Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
21 stycznia 2016
Media nie dla PiS, ale dla narodu!
Aleksander Szymczak
Media nie dla PiS, ale dla narodu! -Taki wniosek można wysnuć z Ogólnopolskiej Konferencji „Powstań Polsko” na jasnej Górze 16 stycznia 2016r. Próbowano odpowiedzieć na pytanie: Reforma starych mediów publicznych, czy powołanie nowych mediów narodowych? Konferencję zorganizowała: Krucjata Różańcowa za Ojczyznę oraz Ruch Kontroli Wyborów – Ruch Kontroli Władzy przy współudziale dziennikarzy ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. W sali Ojca Kordeckiego spotkało się kilkuset uczestników. Kilkunastu prelegentów i prawie cały dzień poświęcony tematowi.

Zakładając, że mamy demokrację, to media mają kilka ważnych funkcji do spełnienia. Mają być ogniwem komunikowania i zagwarantowania uczestnictwa znaczącej części społeczeństwa. Przede wszystkim funkcja informacyjna. Ma być przekazywana prawda oparta na faktach, a nie jak podkreślał jeden z prelegentów (video) Wojciech Reszczyński – dość tworzenia tzw. faktów medialnych (prasowych), dość mieszania informacji z komentarzami. Funkcja edukacyjna i tu wiele jest do życzenia, bo „patriotyzm zastąpiono ciepłą wodą w kranie” (W. R.). Obiektywizm i profesjonalizm a nie, jak mówiła inna prelegentka posłanka Elżbieta Kruk, że w czasie wyborów TVP był sztabem wyborczym B. Komorowskiego a potem PO.

Funkcja platformy debaty publicznej. Stawiając do „debaty” jedną osobę „z prawej strony” np. PIS i z trzech innych partii sejmowych, trudno mówić o równowadze. Czy jest wtedy możliwy konsensus? To raczej manipulacja. Funkcja watchdoga czyli kontrolna. Czy pracujący tam „dziennikarze”, zastraszeni o pracę, są w stanie wyciągnąć i ukazywać nadużycia władzy? Mają patrzeć na ręce politykom, a czy to są w stanie przekazać społeczeństwu? Jak wskazywał prowadzący Marcin Dybowski (RKW), wolne media utraciliśmy w 1939 roku. Zamiast rzetelnego przekazu, była propaganda Gebbelsowsko-Leninowska.

W 1989r. zachłysnęliśmy się wolnością, która jednak spowodowała wykupieniem prasy poprzez zachodnie holdingi i obecnie mamy ponad 90% polskojęzyczną prasę niemiecką. Podkreślał, że obecnie jedynie polskie i wolne media to Telewizja Trwam i Radio Maryja.

Dorota Kania wskazywała na agenturalność w mediach i bezpiekę w wojsku, bo do 97 roku trwał nabór dziennikarzy, ale w 90% byli to ludzie mentalności sowieckiej. Funkcja promocyjna mediów czyli nośnik reklamy politycznej. Media są potrzebne politykom, politycy są potrzebni mediom i od tego nie uciekniemy. Problem jednak w tym, jak zaznaczył inny prelegent dr Jerzy Targalski (szef RKW), że w mediach umiejscowiły się klany rodzinne. Tak więc, czy pluralizm ma oznaczać wolę rosyjską czy niemiecką? – mówił. Ma być budowa nowych mediów o całkiem nowych ludzi. Funkcja orędownika – adwokata, bo aby pełnić swą demokratyczną misję, nie może być narażona na wpływy polityczne, ekonomiczne, ideologiczne a być obiektywna, rzeczowa i bezstronna.

Nie sposób w krótkim felietonie opisać większość tez z wystąpień kilkunastu mówców, stąd konieczne skróty. Kończy się czas mediów publicznych. Do czerwca br. mają zostać przekształcone w nowe Media Narodowe. Obecnie abonament płaci ok. 8% społeczeństwa. To trzeba rozwiązać. Jadwiga Chmielowska (WNET) proponuje, żeby policzyć ile faktycznie kosztuje telewizja i również ta regionalna (obecnie ok. 50 mln). To podzielić przez ilość odbiorców i będziemy wiedzieć czy 10 zł czy 20 zł. Musi powstać Rada Mediów Narodowych by zaczęły służyć społeczeństwu (dziś dezintegracja). Ksiądz Roman Piwowarczyk (V-ce prezes Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy) podkreślił, by media zaczęły mówić prawdę, aby ożywić aktywność Polaków. Oczyścić słowo – polityka, bo to wcale nie walka klas ale podawanie sobie rąk. Człowiek nie może być narażony na manipulację, bo człowiek ulegający, nie wie skąd pochodzi i dokąd zmierza.

Wspominał o inwigilowaniu rozmów telefonicznych, o wszczepianiu chipów i ogólnie podawał fakty manipulacji na społeczeństwach np. zamach WTC. Jest potrzeba promowania na nowo patriotów. To także podkreślała Dorota Kania, jedna z autorek słynnej serii książek - „Resortowe dzieci”. W ogóle byłem pod wrażeniem wiedzy obu autorów tj. D. Kani i J. Targalskiego. Podnosili czystki w TVP po zamachu smoleńskim np. Gargas, Tarnowski etc.

Posiadając wiedzę postulowali, by na nowo zdefiniować jak duży jest wpływ bezpieki na TVP. Konieczne jest odtajnienie – Zbioru Zastrzeżonego IPN.

Trzeba załatwić sprawę żołnierzy wyklętych i sprawę „łączki”. Jest ogromna potrzeba wymiany ludzi, by nie poszli na żadne chore kompromisy (syndrom niewolnika). Ciekawostkę podał Stanisław Markowski, że w Krakowie na miesięcznicach tragedii smoleńskiej, zadymiarze dostawali po 50 zł. Określił, że Smoleńsk to mała bomba atomowa na Polskę. Zbliża się - cywilizacja śmierci (za JPII), a to co się dzieje w Polsce, to głęboko wrośnięty nowotwór. Dlatego świadomy Naród, jest odpowiedzialny za Polskę ale także i za gnijącą Europę.Obecnie już mamy pewnie ostatnią szansę, być albo nie, dla Polski i świata.

Trzeba, by ludzie poczuli się jak w 1980 roku i zaczęli walczyć o swoją Ojczyznę. Warto odnotować (odczytane) dobre przemówienie prof. Andrzeja Nowaka i wystąpienie Krzysztofa Skowrońskiego – prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Mogliśmy poznać stanowisko: Polonia Semper Fidelis w sprawie reformy i funkcjonowania mediów narodowych w Polsce i Polonii zagranicznej.

Podkreślano, że konieczna jest natychmiastowa weryfikacja całej obsady konsulatów RP i ambasad. Weryfikacji wymagają wszystkie media polonijne. Należy zlikwidować TVP Polonia jako tubę propagandową TVP, TVN, TVN24 etc., oraz mediów prasowych typu „Gazeta Wyborcza” i „Newsweek”.

Jest konieczność wdrożenia mądrej strategii Mediów Narodowych dla Polonii. Kończąc, by nie przedłużać, wspomnę o wystąpieniu dawnego ministra rolnictwa za AWS Gabriela Janowskiego. Akurat 16 stycznia 2000r., czyli równo 16 lat temu, miał incydent w Sejmie, gdzie mogliśmy zobaczyć dziwne zachowanie w/w ministra pod wpływem narkotyku. Dziwne, że żaden z dziennikarzy nie spytał wtedy w czym problem. Był to jednak zaplanowany spektakl, by pogrążyć Go w oczach społeczeństwa. Dostał wcześniej zastrzyk „wzmacniający” i... napuszczony na przygotowane kamery. Chodziło o to, że On jako jeden z nielicznych posłów, był przeciw złodziejskiej wyprzedaży majątku przez E. Wąsacza.

Miał teraz na Konferencji w końcu swój czas, bo wiele transmitujących stacji, przeprowadziło z Nim wywiad. Tak się niszczyło patriotów, tak jest do dziś i tylko należy uważać, by PIS po serii reform, nie wpadł w autorytaryzm!

Aleksander Szymczak

Powstań Polsko - list profesora Andrzeja Nowaka na konferencji medialnej na Jasnej Górze