Kolejna rocznica, kolejne wspomnienia o tych, którzy odeszli, a także tych, już nielicznych członków AK, którzy jeszcze są z nami i mogą dać świadectwo prawdzie. Nie takiej, jaką pokazuje niemiecki film "Nasze matki, nasi ojcowie", który ogląda się z odrazą, lecz takiej, jaką pamiętają z lat walki o Polskę, ze swych najlepszych lat, które poświęcili dla Ojczyzny.Trzeba z nimi rozmawiać, trzeba pytać jak było, trzeba przypominać młodym, choćby tylko po to, aby nie pozwolić zakłamać, wypaczyć prawdziwej historii polskich bohaterskich czynów, a przede wszystkim, aby nie pozwolić - jak tego chcieliby niektórzy "europejscy i nowocześni"- nie pozwolić Polakom zapomnieć.
Dziś, w 74-tą rocznicę powstania Armii Krajowej warto przypomnieć więc choćby kilka faktów. Armia Krajowa - najsilniejsza i najlepiej zorganizowana armia podziemna działająca w okupowanej przez Niemców Polsce została powołana do życia 14 lutego 1942 r. W jej skład weszło około 200 organizacji, z których wiele działało już od końca września 1939 r. i należało do konspiracyjnej Służby Zwycięstu Polski. Po jej przekształceniu w 1940 r. w Zwiazek Walki Zbrojnej, rozkazem Wodza Naczelnego w dwa lata później powołano Armię Krajową, której komendantem głównym został gen. Stefan Rowecki "Grot" i która podlegała rządowi Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźctwie.
Nie sposób opisać tu bohaterstwa żołnierzy AK, ani bezmiaru Ich cierpień, już po zakończeniu wojny z niemieckim i sowieckim okupantem, zsyłek, prześladowań, tortur.
Dziś, oddając Im cześć, symbolicznie przypomnijmy treść przysięgi, którą składali żołnierze Armii Krajowej wstępując do organizacji:
"W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej kładę swe ręce na ten Święty Krzyż, znak Męki i Zbawienia, i przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży Jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił - aż do ofiary życia mego.
Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej i rozkazom Naczelnego Wodza oraz wyznaczonemu przezeń Dowódcy Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy niezłomnie dochowam, cokolwiek by mnie spotkać miało. Tak mi dopomóż Bóg".
Tak przysięgali Bohaterowie. Prawdziwi polscy patrioci, którzy dla nas byli, są i na zawsze pozostaną niedoścignionym wzorem.
Cześć Im i Chwała!
Monika Wiench Komitet Obrony Polski w Australii
Piosenka Hej chłopcy, bagnet na broń
|