Kiedy w Polsce coraz głosniej na temat nowej Targowicy, kiedy pancerne opony z hukiem eksplodują, a sobacza sitwa życzy Prezydentowi „śmierci w męczarniach”, można zrobic tylko jedno: wyłączyć internet i zatopić się w modlitwie... a następnie ostrym kozikiem rozciąć kartonowe pudła z Polski, wyjąć książki i ułożyć je na stos... Włączyć klimatyzację, ochłodzić umysł, zagłębić się w fotelu i czytać, czytać, czytać do upadłego. Własnie przyszły dwie paczki, jedna z Krakowa, druga z Warszawy.
Rośną dwa imponujące stosy – na jednym elegancko, estetycznie wydane przez Białego Kruka książki z przepięknymi ilustracjami, te traktujące o historii Polski pióra prof. Andrzeja Nowaka, te zaś atrakcyjne lektury dla wnuków... a na drugim stosie drogie memu sercu książki o Kościuszce wydane przez Polską Fundację Kościuszkowską. Chciałoby się wszystkie natychmiast przeczytać... Książek jest kilkadziesiąt, ale para oczu tylko jedna, a doba jak zwykle krótka, różnych obowiązków nadmiar, a zaległości pod sufit. No, ale kiedy pancerne opony z hukiem eksplodują, dusza wyrywa się między zadrukowane kartki, tam szukając ukojenia.
W ramach przygotowań do wspólnych obchodów Roku Kościuszki pod auspicjami UNESCO wysłałam dr Leszkowi M. Krześniakowi, Prezesowi Polskiej Fundacji Kosciuszkowskiej nasz film „Kościuszko – Jeszcze Polska zatańczy”. Film był niedawno wyswietlony na Warszawskiej Cytadeli i pieknie o nim opowiadano w Telewizji Polonia i w Polskim Radiu.
Polskie Radio. O naszym filmie po szóstej minucie. Posłuchaj.
TV Polonia - o wystawie i o filmie. Oglądaj
Dr Krześniak zrewanżował się swoimi publikacjami. Muszę powiedzieć, że Prezes PFK to postać renesansowa: dynamiczny, wszechstronnie utalentowany: doktor medycyny-prelegent-gawędziarz-poeta-pisarz-fotograf-malarz-organizator wykładów i wycieczek śladami Kościuszki – jakim cudem ma na to wszystko czas?! Znany jest słuchaczom Programu I Polskiego Radia, gdzie od lat wygłasza pogadanki o zdrowiu. Mogę i ja z nich skorzystać, bo właśnie dostałam – z dedykacją - jego poradnik pt Bądź zdrów.(Podobnych poradników ma w dorobku chyba z 6). Miłym zaskoczeniem był ilustrowany tom wierszy opublikowanych w roku 2015, ale napisanych na początku lat 80-tych. Tytuł: „Kryzysy i przełomy 80/81”. Tomik ten jest zbiorem wierszy z burzliwych lat 1980-81. „Są tu zapisy sytuacji kryzysowej, a jednoczesnie przełom w sferze świadomości społecznej, uwolnienia wielkich emocji i nadziei na wielkie zmiany, w jakie wtedy wierzylismy”.
Najkrótszy wiersz Krześniaka przypomina mi te niezwykłe sytuacje, kiedy w kolejce po benzynę stałam po kilkanaście godzin, a nawet 2 dni.
Jak niewiele do szcześcia potrzeba Pełny brzuch i pełny bak.
Rys. Ewa Barańska-Jamrozik | Wiersz „Wyłączyć radio” kojarzy mi się z chwila obecną, z szukaniem azylu, kiedy mówię „wyłączyć internet”.
Wyłączyć radio Zgasić telewizor Nie czytac gazet Jak najrzadziej chodzic po zakupy Nie słuchać plotek Ani wiadomości jak najbardziej pewnych W sobie i w innych znaleźc mały azyl O wiele łatwiej można przetrwac kryzys By uszanowac w sobie ludzką godność.
Któż z nas nie pamięta udręki kolejek opiewanych m.in. w Kolędzie nocce? Bardzo mnie wzrusza wiersz pt. Żona i kryzys:
Nasze żony przez kryzys najbardziej dotknięte Te madonny kolejek i zmęczone święte...
Najbardziej oczywiście czekałam na poematy o Kościuszce. Jest więc na moim stosie opasłe dzieło
„O Tadeuszu Kościuszce i Insurekcji wierszem” – to wiersze Marii Konopnickiej, przypisami przez dr Krzesniaka opatrzone i przez niego zebrane, z ilustracjami (moich ulubionych!) artystów malarzy Grażyny Kostawskiej i Pawła Szałkowskiego.
Niezwykłym pomysłem było przetłumaczenie tych wierszy na rosyjski i na białoruski (przez Hannę i Marynę Paniszewa) – łatwiej bowiem trafić pod kresowe strzechy! Polska Fundacja Kościuszkowska z zadowoleniem obserwuje rozwój tradycji kościuszkowskich na Białorusi, co zaowocowało odbudową dworku w Mereczowszczyźnie (gdzie urodził się Kosciuszko) i utworzeniem w nim muzeum, a także utworzeniem drugiej placówki muzealnej w Siechnowiczach, upamietnieniem tablicami w Brześciu oraz nadaniem imienia Tadeusza Kościuszki jednej z ulic na nowym osiedlu tego miasta. Doszło do publikacji książek o Kosciuszce w języku białoruskim oraz kilkakrotnej emisji w telewizji białoruskiej filmów poświęconych życiu i działalności Kościuszki... Swiadczą o tym również coroczne (od 1996 r.) obchody rocznicy urodzin Kosciuszki na Mereczowszczyźnie...
Wzruszający wiersz Konopnickiej o wydarzeniu zamykającym Insurekcję, „Rzeź Pragi”, został przypomniany w naszym filmie „Kościuszko: Jeszcze Polska zatańczy” (w recytacji Marii Bukowskiej), zatem tutaj przypomnę inny, a przynajmniej jego początek (Polonez Kościuszkowski):
Poszedł nasz Kościuszko przez ten polski kraj, A ty mu szablico poloneza graj! Poszedł nasz Kościuszko skroś tych łężnych ros, A za nim wybłysła tęcza jasnych kos!
Są i wiersze o innych bohaterach Insurekcji, na przykład o Kilińskim.
Od wielkiego czwartku, do wielkiego piatku, Nalali Moskalom ołowiu jak wrzątku, Biją w wielki czwartek, w wielki piatek biją, Oczyścili miasto na rezurekcyję! Dwa tysiace Moskwy jakby grad wychłostał, A Kiliński z szewca pułkownikiem został!
Tyle Konopnicka. Teraz pióro przejmuje Krześiak. Publikuje 3 utwory wierszem pisane. Jest tu więc „Maciejowicki korowód dziejów” – temat bliski sercu, wszak Krzesniak jest rodem z Maciejowic! Opisuje pięć wieków z historii miasta, od legendarnego Macieja, poprzez Bitwę Maciejowicką, po budowanie Kościuszce pomników – wbrew partii.
Pomnik ku wiekowej chwale imienia, sławy Kościuszki Chciano wznieść na środku rynku, nie pozwolił partii ucisk. Pułkownik Rola z uporem głaz wykopał w ciemnym lesie, Pod Podzamcze go przyciągnął, niech świadczy i pamięć niesie. Wiązkę kos wbił obok w ziemię, niech kto tylko którą ruszy. Znicz zapalał w każde święto. I tak stanął pomnik pierwszy.
Po drodze poznajemy dzieje księżnej Konstancji Zamoyskiej, której córka Anna zakochała się bez pamięci w Kosciuszce; już ją matka za bohatera spod Dubienki wydać chciała, ale sprzeciwił sie temu ksiądz Stanisław Staszic... Dowiadujemy się też, że zamek maciejowicki, siedziba Zamoyskich, został z ziemią zrównany przez Moskali opuszczających pole bitwy przegranej przez Polaków. „Maciejowicki korowód dziejów” zdobią liczne grafiki Grażyny Kostawskiej, których wczesniej nie znałam, a teraz z przyjemnością obejrzałam.
|
Nie do wszystkich może dotarło, że w roku 2010 stanął w Warszawie pomnik Kosciuszki. Jest to kopia
odsłonietego wiek wczesniej w Waszyngtonie pomnika zaprojektowanego przez Antoniego Popiela.
Pomnik warszawski stanął dzięki staraniom Stowarzyszenia Budowy Pomnika Tadeusza Kościuszki, którego wiceprezesem był nie kto inny jak dr Krzesniak. Warto dodać, że z okazji odsłonięcia monumentu dr Krzesniak napisał i skomponował „Poloneza dla Kosciuszki”. Jakaż szkoda, że moje googlowanie nie naprowadziło mnie na ślad tego utworu. Czyzby nie zachowało się jego nagranie?
Scisle z pomnikiem związany jest poemat „Stoję sobie i stoję. Poemat spod pomnika Kościuszki w Warszawie” autorstwa dr Krześniaka, wydany przez Polską Fundację Kosciuszkowską. Dużo tu zdjęć i reprodukcji przenoszących nas w różne miejsca z Kosciuszka związane – np. park i pałac w Sosnowicy, gdzie kwitła miłość Tadeusza i Ludwiki Sosnowskiej, późniejszej księżnej Lubomirskiej.
O czym Kosciuszko odziany w mundur armii amerykańskiej myśli sobie patrząc hen, w rodzinne strony?
Stoję sobie i stoję na twardym postumencie, Co mnie przez but uwiera; patrzę prosto przed siebie
Razem z Kościuszką wspominamy tu jego młodość, studia w Paryzu, karierę w polskim wojsku, bitwy wygrane i przegrane...i znów jesteśmy w Maciejowicach.
Pojechałem zawrócic jazdę, która już pierzchła, Już mnie gonią kozacy, bok zraniła mój pika I upadłem bez czucia, nie wiem ile leżałem, Co się stało też nie wiem, głowa tak mnie bolała. Gdy sie rano zbudziłem, a nade mną Rosjanie Powtarzają niewola, ja sie ruszyć nie mogę. Przyszedł ponoć sam Fersen, aby jeńca zobaczyć; Ja bez czucia leżałem i nie było rozmowy.
Paweł Szałkowski - ranny Kościuszko |
A oto ostatnie strofy poematu:
Teraz czasu mam wiele, by to wszystko rozważyć, Czym co robił – to dobre, czym nie trudził sie darmo, Czego było zanadto, albo było za miałkie, I choć różne koleje, czy wysiłku to warte. Stoję sobie w Warszawie i już nie chcę iść dalej...
Jednak najbliższy memu sercu jest trzeci poemat Krzesniaka, ten o bitwie maciejowickiej, otwierającej jakże mroczny okres życia Kosciuszki – a jednak triumfalnym pochodem przez Europę zakończony. Poemat nosi tytuł „Dokąd tak spieszysz, Panie Generale”. Tytuł nawiązuje do szaleńczej jazdy konnej Kosciuszki z adiutantem i przyjacielem Niemcewiczem ze stolicy do Maciejowic. Akurat znam dobrze opis tej jazdy z pamiętników Niemcewicza – ciekawiło mnie więc, jak sie ta story w krześniakowych rymach mieści.
Dokąd tak spieszysz, panie Generale, że incognito porzucasz stolicę I z jednym tylko towarzyszem w drogę mijasz rogatki i pedzisz wytrwale W czarnym surducie, w czarnym kapeluszu. Dokąd tak spieszysz, ze wymieniasz konie Na chłopskie nawet, bez chwili popasu. Dzien się przełamał i juz popołudnie. A ty wciąż gonisz i zajeżdżasz konie. Czy chcesz dogonic czas, co zmarnowano Zanim wiadomość przysłano kurierem od Ponińskiego, że pobite straże I Fersen Wisłę przekroczył bezkarnie? Czy wiesz, że coraz bliżej Ci do Maciejowic?
Czy Maciejowickie pola żyją jeszcze w ludzkiej pamięci?
Minęły lata, pamięć ciagle żyje. Co roku w pazdzierniku przychodzą na pole I w szyku karnie staja, bitwę odtwarzaja i za dumnie poległych wieczorem sie modlą. Sympozja Kosciuszkowskie co rok od ćwierc wieku co rok którąś z tajemnic historia odkrywa. Kwiaty pod pomnikami i msze za poległych, historia Maciejowic w pamięci odżywa.
I znów, jak w poprzednich publikacjach – dużo ilustracji, tym razem autorstwa Piotra Szałkowskiego.
To tak jak w książeczkach dla dzieci: po lewej obrazek, po prawej rymowanka. Myslę, że tymi książkami powinni się zainteresować rodzice, dziadkowie i nauczyciele. Polska Fundacja Kościuszkowska publikuje ksiązki nie tylko dla dzieci. Ma duży dorobek wydawniczy, który zainteresuje każdego z nas.
Pełna lista publikacji znajduje sie ma stronie internetowej PFK - tutaj
Mereczowszczyzna 4 lutego 2016 r. Dr Krzesniak w środku - z kwiatami |
Z braku czasu wspomnę może tylko o dwóch autorkach, których książki do mnie dotarły. Jedna to Halina Cieszkowska. W pięknie ilustrowanej (A. Uniechowski!) książce „Oni tu żyli. Niezwykli ludzie warszawskiego Starego Miasta” znajduję opowieści o postaciach z Kosciuszką i Insurekcja związanych: Jan Kiliński (co razem z Kosciuszką w kazamatach w Petersburgu siedział), Hugo Kołłątaj (uczestnik Sejmu Czteroletniego), wielki reformator Stanisław Staszic (co to Anusi za Kosciuszkę wydac nie pozwolił).
Na koniec wspomnę o przeciekawej, „babskiej” publikacji, która dla mnie stanowi wielką wartość, uzupełnia bowiem moją wiedzę o sercowych sprawach Kosciuszki. Mam pokaźny księgozbiór dotyczący Kosciuszki, ale akurat tej publikacji nie miałam, ani nijakiego do niej dostępu. Tym większą wdzięczność dr Krześniakowi chcę wyrazić! Mam tu na myśli książkę pt Damy serca Tadeusza Kosciuszki autorstwa Dionizji wawrzykowskiej-Wierciochowej, wydaną juz jakiś czas temu (1995 r.)
W tej akurat książce nie ma ani jednej ilustracji, ale ileż za to miejsca na imaginację własną. Perypetie uczuciowe Kosciuszki, to dopiero temat! Ileż tam cennych informacji o dworze petersburskim, o targowiczanach, co to bliskimi krewnymi kosciuszkowskich dam byli. Jakież to przeciekawe zawirowania historyczne. Juz się rzucam do czytania! Już wiem, że przez tę książke będę miała kilka zarwanych nocy, ale ufam, że wielki pożytek z tego będzie... może nowy film o Kosciuszce? A może co najmniej kilka opowieści w Pulsie Polonii?
Ernestyna Skurjat-Kozek
W imieniu Kosciuszko Heritage Inc. wysłalismy do Warszawy takie podziękowanie:
Szanowny Panie Prezesie.Nie ma daru wspanialszego – zwłaszcza w dobie internetowej – niż prawdziwa książka „z duszą”...A tych książek przyleciało do nas kilkanaście, więc za każdą dziękujemy osobno – z całego serca...
Jak widzę, są to książki wydane (w większości) przez Polską Fundację Kościuszkowską, autorstwa (w większości) Pana Prezesa wystąpującego w podwójnej roli Doktora i Poety, cudownie współpracujacego z najznakomitszymi artystami (grafikami, malarzami), którzy też przesiąknęli Kościuszkowskim Duchem.
Kolejną dziedziną Pańskiej działalności jest fotografia artystyczna, podziwiana w różnych krajach, na wielu wystawach. Miejmy nadzieję, że Pańskie fotogramy zawitają kiedyś do Australii, abyśmy i tu mogli je podziwiać, może już w przyszłym roku z okazji Swiatowego Roku Kościuszki pod auspicjami UNESCO.
Cieszymy się, że dzięki nadesłanym książkom mamy lepszy wgląd w działalność Polskiej Fundacji Kościuszkowskiej.
Mamy nadzieję, że wraz z naszą Polonią, a zwłaszcza z dziatwą z Polskich Szkół Sobotnich pięknie spożytkujemy Pańskie strofy w ramach wielkiej mobilizacji do światowych obchodów Roku Kościuszki. Dziękujemy i pozdrawiamy w nadziei na dalszy rozwój naszej współpracy.
|