Federacja Organizacji Polonijnych w Nowej Południowej Walii do marszałka Senatu dr Stanisława Karczewskiego; do wiadomości ministra Adama Kwiatkowskiego z Kancelarii Prezydenta RP i Ministra Jana Dziedziczaka, MSZ. Cieszymy się niezmiernie z zainteresowania, jakim Senat RP obdarza sferę kontaktów
z Polakami mieszkającymi poza granicami Rzeczypospolitej i Polonią. Decyzję o zwrocie tzw. budżetu polonijnego do dyspozycji Senatu RP uważamy za właściwą i witamy z radością.
W ramach konsultacji przesylamy kilka uwag na temat jak te fundusze powinny zostać zagospodarowane.
1. Uważamy, że dla 20 milionowej Polonii powinno zostać powołane ministerstwo do
spraw rozwiązywania naszych problemów. Jeżeli utworzenie nowego ministerstwa
nie jest możliwe np. ze względów budżetowych i organizacyjnych , to proponujemy
stworzenie departamentu z szefem w randze wiceministra w ramach MSZ.
Natomiast propozycją minimum ,ale też równoległą do tych dwóch poprzednich,
jest powołanie (reaktywowanie) przy Senacie RP Rady Konsultacyjnej Polonii i
Polaków mieszkających poza granicami Polski. W Radzie powinni zasiadać
przedstawiciele Polonii z USA – 2, Kanady -1, Ameryki Południowej – 1, Australii i
Oceanii – 1, także po jednym z wszystkich państw Europy, Krajów Bałtyckich,
Białorusi, Ukrainy, Kazachstanu i Syberii. W Radzie tej powinni też zasiadać
przedstawiciele Duszpasterstw po jednym z każdego kontynentu.
2. Na Zachodzie pomoc Senatu powinna być skierowana głównie do polonijnych szkół,
harcerstwa, zespołów folklorystycznych i duszpasterstw. Wśród grup, które
zasługują na szczególną opiekę Senatu RP musimy także wymienić media polonijne,
które w dobie elektronicznych technologii działają niejednokrotnie na pograniczu
bankrutctwa. Działania poprzedniej ekipy i przeniesienie funduszy polonijnych do
MSZ doprowadziły do upadku wielu z nich szczególnie tych na Wschodzie. Zdajemy
sobię sprawę, że pomoc dla mediów musi być dokonywana rozsądnie i z
odpowiednim rozeznaniem, ponieważ wiele tytułów jest wręcz wrogich Polsce i idei
niepodległościowej.
3. Proponujemy utworzenie przy Kancelarii Marszałka Senatu zespołu zajmującego się
krzewieniem polskiej polityki historycznej. Zespół ten powinien organizować i
wspomagać Polonię w organizowaniu wykładów i występów o tematyce historycznej,
społecznej, kulturalnej i politycznej. Dotychczas patriotyczna i niepodległościowa
Polonia w Australii organizowała tego typu spotkania we własnym skromnym
zakresie. Mamy też kandydatkę na szefową tego zespołu. Uważamy, że doskonale w
tej roli spisałaby się p. Ania Kołakowska z Gdańska. Akcja propagowania polskiej
kultury nie może być, jak to dotychczas wykonywało Stowarzyszenie Wspólnota
Polska jednokierunkowa ,tzn. ograniczajaca sie niemal wyłącznie do sponsorowania
artystów i prelegentów z Polski w ich wojażach polonijnych. To działanie musi być
także otworzone na artystów i naukowców spoza Polski ,by Polonia mogła się także
dzielić swym dorobkiem artystycznym i naukowym.
4. Polityka odznaczania działaczy polonijnych powinna być też konsultowana z
przedstawicielami Polonii niepodległościowej.
5. Należy też zadbać o obsadzenie stanowisk w Wspólnocie Polskiej przez ludzi z
nienaganą przeszłością i oddanych Polsce.
6. Prosimy Senat RP, by pomógł nam w przeprowadzeniu lustracji zarówno w szeregach
polonijnych jak i w Stowarzyszeniu Wspólnota Polska.
Na zakończenie pragniemy podkreślić, że pomoc Senatu powinna być przede wszystkim
skierowana do Polaków na Wschodzie, bo oni jej najbardziej potrzebują.
Za Federację Organizacji Polonijnych Nowej Południowej Walii Wiceprezes Adam Gajkowski
|