Kino polskiego dokumentu zaprasza na film o księdzu Romanie Kotlarzu pt." I cicho spocznie w grobie" w reżyserii Wojciecha Macejewskiego. W 1998 roku uczniowie IV Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kochanowskiego
w Radomiu napisali pracę historyczną "Ksiądz Roman Kotlarz obrońca wolności,
prawdy i sprawiedliwości 19541976", nagrodzoną następnie przez miesięcznik
"Karta".Realizatorzy filmu idą drogą, którą docierają do rodziny księdza i jego
byłych parafian, wertują jego dziennik i brudnopisy listów do przełożonych,
archiwa. Na koniec w szpitalu, gdzie ks. Roman Kotlarz zmarł w sierpniu 1976 roku, próbują dociec zatartej
prawdy o przyczynie jego zgonu. Owocem tej wędrówki i poszukiwań jest wstrząsający film o człowieku
wyjątkowym, a niemal nieznanym za sprawą cenzury tropiącej najdrobniejsze wzmianki o nim.
Urodził się w
październiku 1928 roku we wsi Koniemłoty. Od najmłodszych lat pragnął zostać kapłanem. Wstąpił do
Seminarium Duchownego w Częstochowie, lecz przerwał naukę z powodów zdrowotnych. Wkrótce jednak
podjął ją w seminarium w Sandomierzu i tam w 1954 roku uzyskał święcenia kapłańskie. Został wikariuszem
parafii w Koprzywnicy. Za płomienne, patriotyczne kazania odebrano mu prawo nauczania religii. Naraził się
też miejscowym władzom przygotowując dzieci do wizyty kardynała Wyszyńskiego. Musiał Koprzywnicę
opuścić. Wydział do Spraw Wyznań orzekł, że może pełnić posługę jedynie w parafiach wiejskich. Z ambony
głosił prawdę o zakłamywanych dziejach Polski i jej dramatycznej teraźniejszości, bronił biednych,
krzywdzonych i uciskanych. Mimo zakazu nauczał dzieci. Uczył je zresztą nie tylko religii, także historii,
zachowania przy stole, posługiwania się sztućcami, śpiewu i tańca. Wszędzie pozostawił po sobie niezatartą
pamięć, wszędzie zyskał opinię kapłana wyjątkowego, niezwykle wrażliwego, pełnego miłości do ludzi,
zupełnie obojętnego na dobra materialne. 25 czerwca 1976 roku znalazł się na ulicach zrewoltowanego
Radomia. Budził entuzjazm błogosławiąc protestujących robotników. Zatrzymany wraz z nimi, przeszedł
"ścieżkę zdrowia". Z obrzękłą twarzą, siną szyją i pokaleczonymi dłońmi, wygłosił w swoim Pelagowie kazanie,
w którym bronił robotników. Prześladowany od lat, od tej chwili nie zaznał już spokoju. Jego plebanię zaczęli
nachodzić agenci tajnych służb. Był bestialsko bity. W sierpniu wierni znaleźli go w stanie beznadziejnym.
Przewieziony do szpitala zmarł w wieku 48 lat, w 22 roku kapłaństwa. Nie zamordowano go jednym ciosem.
Zadręczono, zaszczuto, zmaltretowano fizycznie i złamano psychicznie, doprowadzając do śmierci. Na jego
pogrzeb przyszły tłumy. W filmie o księdzu Romanie Kotlarzu mówią jego bliscy, wspominają go często nie
tłumiąc łez byli parafianie, a także ludzie, którzy go znali. Ich wypowiedzi realizatorzy dopełniają archiwaliami,
cytatami z uczniowskiej pracy, sekwencjami inscenizowanymi, fragmentami zarejestrowanych na taśmie
magnetofonowej kazań księdza. Tworzą w ten sposób głęboko poruszający dokument, który trzeba zobaczyć.
|
Film będzie wyświetlony:
Niedziela 17/04/2016 godz. 15:00
Dom Polski ,,Syrena”
1325 Stud Rd, Rowville Vic 3178
Niedziela 17/04/2016 godz. 14:00
Dom Polski ,,Albion”
19 Carrington Dr, Albion Vic 3941
Wstęp Wolny
Zofia Kwiatkowska-Dublaszewska Wice-Przewodnicząca ZPWP |