Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
14 kwietnia 2016
Uprzejme pytanie w sprawie felietonów Sadurskiego
Monika Wiench. Fot. Bogumiła Filip
Drogi "Pulsie Polonii" - Szanowany i bardzo lubiany Portalu! Chcę uprzejmie zapytać, co skłoniło Panią Redaktor do opublikowania tekstów Wojciecha Sadurskiego skrajnie lewackiego i po prostu wyjątkowo agresywnego publicysty, na tak cenionej i ważnej dla Polonii stronie internetowej, jaką jest Puls Polonii? Autor cytowanych tekstów znany jest nie tylko w Polsce, ale i za granicą ze swoich skrajnych i dziennikarsko nieuczciwych przekazów na temat Jedwabnego, polskiej prawicy, Tragedii Smoleńskiej, a nawet kolegów-dziennikarzy. W. Sadurski w przedstawionym na Pulsie tekście "Dwa smoleńskie felietony Sadurskiego" naigrywa się przecież w jawny sposób z największej tragedii, jaka spotkała naród polski po II wojnie światowej, z Tragedii Smoleńskiej. O naukowcach, którzy pracują nad wyjaśnieniem jej przyczyn pisze jako o "menażerii", nazywając jednego z ekspertów "właścicielem warsztatu przy garażu na przedmieściach Sydney, mianowanym na wybitnego specjalistę od wybuchów". W ten sposób - rozumiem - Sadurski stara się obrazić dr Grzegorza Szuladzińskiego, który od 1981 roku mieszka w Australii i jest członkiem działającego przy Sejmie RP Zespołu parlamentarnego do zbadania przyczyn katastrofy Tu154M z 10 kwietnia 2010 roku. Warto też dodać, że dr Szuladziński wchodzi w skład grupy ekspertów zaangażowanych w prace badawcze związane z bezpieczeństwem narodowym Australii (Research Network for a Secure Australia, RNSA)

Wikipedia o Szuladzińskim po polsku

www.smolenskcrashnews.com/Dr-Szuladzinski-Analysis-Introduction-and-Summary-of-Results.html

Curriculum Vitae eksperta - in English

Wideo z Konferencji Smoleńskiej, cz. 5, wystąpienie dr Szuladzińskiego

Polemika dr Szuladzińskiego z prof. Pawłem Artymowiczem

Wraz z trzema innymi naukowcami badającymi przyczyny katastrofy smoleńskiej Grzegorz Szuladziński jest bohaterem filmu dokumentalnego z 2013 r. pt. "Polacy" autorstwa Marii Dłużewskiej.

Ważniejsze publikacje dr Szuladzińskiego:
• Stability of Spatial Systems Composed of Slender Bars, Los Angeles, University of Southern California, 1973
• Dynamics of Structures and Machinery: Problems and Solutions, New York, John Wiley & Sons, 1982. ISBN 0471090271
• Formulas for Mechanical and Structural Shock and Impact, Boca Raton, CRC Press, 2009. ISBN 9781420065565.


Dr Grzegorz Szuladziński przed kościołem w Marayong po Mszy św. w szóstą rocznicę katastrofy smoleńskiej

Do cytowanego tekstu Sadurskiego najtrafniej odniósł się już dawno znany bloger Seawolf, który w komentarzu pt."Sadurski - dzień zrównania. Z ziemią" opublikowanym na salonie24.pl dnia 2 kwietnia 2011 roku napisał:"Po lekturze obrzydliwego tekstu Sadurskiego w "Rzeczypospolitej", kilka wniosków nasuwa się od razu. Jeden, to, co wyrażę swoim prostym, bezpośrednim marynarskim językiem, z Pana Profesora Sadurskiego jest zdumiewająco małostkowy, nieuczciwy, moralny kurdupel. Tak w dużym skrócie..."

seawolf.salon24.pl/293551,sadurski-dzien-zrownania-z-ziemia/

Wojciech Sadurski obraża innych często, na oślep, nie przebierając w słowach. Tekstom publikowanym na swoim blogu nadaje takie tytuły jak: "Głowa Kaczyńskiego jest pusta. Ale zbliża się święto pisowskie - rocznica smoleńska. Hej, hej, hopsa-sa". Pisowskie osły dążą do autorytaryzmu.

Po wyborach w minionym roku i zwycięstwie Prawa i Sprawiedliwości, zaproponował on - zupełnie poważnie - aby "otoczyć PiS kordonem sanitarnym" (GW z 15/10/2015) i stwierdził, że partia ta musi być "moralnie i politycznie ignorowana. Musi być traktowana jak trędowaty". Uznał też, że w skład nowego rządu, który nazwał "Tymczasowym" wchodzi "przestępca, szaleniec i dyletant".

O Prezydencie Andrzeju Dudzie Sadurski mówi:jest to mały człowieczek ze złamanym charakterem, zaś powołując się na esej Stanisława Skarzyńskiego o Andrzeju Dudzie, z upodobaniem cytuje, że "pochodzi z partii smrodu, więc Duda wydaje zapachy, że nawet na niego nie można patrzeć. Nawet wzrocznie waniajet.."

Szanowna Redakcjo Pulsu, Droga Pani Ernestyno - takiego ścieku nie będę dłużej ani studiować, ani tym bardziej przytaczać. Wystarczy stwiedzić, że głównym odbiorcą "twórczości" W. Sadurskiego jest "Gazeta Wyborcza" oraz że został on wykluczony przez wieloletniego korespondenta polskiego programu Radia SBS w Australii, Igora Janke ze znanej, prowadzonej przez p. Janke strony salon24.pl jankepost.salon24.pl/692562,sadurski-zaremba-i-przyzwoitosc/

Igor Janke pisze: "Wojciech Sadurski opublikował tekst poświęcony Piotrowi Zarembie pt. "Czas łajdaków, studium przypadku". Użył w nim haniebnych, niegodnych powtarzania inwektyw....Przekroczył granicę, za którą trudno mi dalej utrzymywać dawny szacunek i sympatię".

Cytowany wyżej tekst jest tylko jednym z licznych przykładów, na co stać publicystę za jakiego ma się profesor Sadurski i jak powinien być ten pan traktowany. Bo Wojciech Sadurski najczęściej sam daje o sobie świadectwo. Dlatego niejako w odpowiedzi można przytoczyć w tym miejscu wpis do odczytania w internecie z tekstu pod znamiennym tytułem: "Sadurski: najbardziej plugawy profesor świata". Czytamy:"Wojciech Sadurski to prawnik, a nawet - profesor prawa. Wydawałoby się, że to do czegoś zobowiązuje, ale nie w Polsce. W Polsce każdy może zostać profesorem: to żadna nobilitacja i niestety, żaden dowód na wysoki poziom IQ czy choćby kultutury osobistej ... a Sadurski (pana opuszczam całkowicie rozmyślnie) jest tego najlepszym dowodem. (15 October, 2015, Written by Animela (Blog-n-Roll). Nic dodać, nic ująć.

Ciekawi mnie tylko, jak z tym wszystkim czuje się małżonka Wojciecha, najwyższa władza kontrolująca dopływ wszystkich wieści z Polski i ze świata, redaktorka polskiej stacji SBS. No cóż, polskie radio jest jakie jest, każdy widzi, a właściwie słyszy. Jeśli oczywiście jeszcze tego radia słucha. Bo chyba poglądy prezentowane przez pana małżonka, jak i ich forma nie zachęcają do słuchania polskich audycji nadawanych w Australii...

A może red. Sadurska zechce jednak wykazać się odmiennością i dziennikarskim obiektywizmem i na przykład zaprosi do studia dr Szuladzińskiego, aby powiedział słuchaczom o wynikach swoich badań nad przyczynami Tragedii Smoleńskiej? Rocznica obchodzona tak uroczyście w Polsce jest przecież doskonałą okazją ku temu. A i odległość do ewentualnego rozmówcy niewielka - po sąsiedzku.

Wracając do publikacji na Pulsie - Droga Redakcjo, jeśli celem opublikowania wynurzeń Wojciecha Sadurskiego na temat Tragedii Smoleńskiej miało być przedstawienie jakiegoś odmiennego puntu widzenia, to myślę, że będę wyrazicielem nie tylko własnej opinii, ale również opinii wielu Czytelników Pulsu Polonii prosząc, aby skrajnie lewicowe publikacje, z powoływaniem się na ich źródło (równie skrajnie lewicowe), nie musiały więcej gościć na łamach tak poczytnego, cenionego i ważnego dla Polonii australijskiej portalu jakim jest Puls. Korzystając z okazji chcę serdecznie podziękować Redakcji Pulsu w osobie p. Ernestyny Skurjat-Kozek za ogromny wysiłek związany z codziennym redagowaniem portalu i przekazywanie nam informacji zarówno z Polski jak i z życia polonijnego, tak ważnych dla każdego Polaka-patrioty.

Z wyrazami szacunku
Monika Wiench