| W środę 13 kwietnia 2016 r. zorganizowalismy dla seniorów projekcję filmu "Kościuszko - Jeszcze Polska zatańczy". Projekcja odbyła się nie w Domu Opieki, ale podczas zajęć Grupy Seniorów programu Dziennej Opieki Zastępczej (Respite) prowadzonej przez Australijsko-Wielokulturowe Biuro Usług Społecznych. Projekcja miała miejsce w Hallu Polskiego Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w Wantirna, który wynajmuje naszej organizacji pomieszczenie do realizacji programu. Poniżej wypowiedzi niektórych uczestników, które zanotowałem na swoim dyktafonie i wiernie spisałem.
Pan Leszek: „Ten film powinni zobaczyć nasi polscy politycy, żeby się nauczyli od Kościuszki, jak należy służyć narodowi, jak należy naród kochać i jak poświęcać się dla narodu. Żeby ci, którzy są na stanowiskach nie myśleli tylko o swojej kieszeni i nie zdradzali narodu za miskę soczewicy. Tam (w filmie) jest dużo przykładów. To był piękny film, jestem bardzo poruszony”.
Pan Stefan: „Jest to fragment bardzo pięknej historii Polski. Szkoda, że nie jest on tak powszechnie znany, my znamy tylko drobne elementy. Została dokonana dobra praca. Bardzo dziękujemy”.
Pani Krystyna: „Film piękny. Jego powstanie wymagało dużej pracy i wiedzy historycznej i to zaowocowało. To co mnie najbardziej poruszyło w tym filmie, to postawa Kościuszki, ta jego determinacja i postawa, kiedy godzi się wyjechać za cenę wolności kilkunastu tysięcy ludzi, którzy mieli zginąć na Syberii. Te jego przeżycia, bardzo mocne wahania natury psychologicznej, co robić, bo to trochę zakrawało na zdradę, ale tu cena była bardzo wysoka, bo uratował życie kilkunastu tysięcy żołnierzy, którzy będą niezbędni Polsce w przyszłości, bo przecież po powstaniu Kościuszkowskim będą następne zrywy, powstanie Listopadowe i Styczniowe i wreszcie powstanie Warszawskie. To też kontynuacja walki o wolność narodu ciągle ciemiężonego.”
Piotr Szałkowski "Ranny Kościuszko w namiocie generała Fersena" |
Pani Marianna: „Ciekawa koncepcja, żeby ilustrować historię obrazami i dzwiękiem - i to dało efekty”.
Pan Jan: „Piękny i ciekawy film, choć wymaga skupienia bo jest w nim dużo faktów. Aż trudno uwierzyć, że film powstał nie w Polsce, ale tu w Australii. Gratulacje dla twórców. Widać, że Polonia bardziej pamięta o Kościuszce i go honoruje, niż w samej Polsce. Może to tylko moje wrażenie, chciałbym się mylić”.
Pan Marian: „Nigdy nie widziałem żadnego filmu o Kościuszce i nie znałem tylu wydarzeń o nim. Dla mnie Koścuszko to był tylko wielki bohater narodowy, ale za bardzo nie wiedziałem dlaczego. A tu cała historia, dramat... Aż mi wstyd. Dobrze, że taki film powstał i dziękuję za pokazanie.”
Marek Smalec
Car Paweł z carewiczem Aleksander przyszedł zwrócić Kościuszce wolność |
Więcej opinii oraz piosenki z filmu - kliknij tutaj | 
