„Z ziemi włoskiej do Polski” to tytuł mojego krótkiego filmiku, w którym znajdą Państwo odpowiedź dlaczego polecieliśmy tam, a nie gdzie indziej. Zapraszam do obejrzenia.
Zapraszam na You Tube
I jeszcze kilka słów od Redakcji o Drzewku wolności
"16 lipca świętowano w Reggio stłumienie kontrrewolucji. Było "Te Deum" w katedrze, z polskim dowództwem w pierwszych ławkach. Następnie na głównym placu przed świątynią palono dyplomy szlacheckie. Wieczorem bal w teatrze. Cztery dni później miasto przystroiło się w chorągwie i zieleń, by pożegnać gen. Dąbrowskiego. Polskiemu dowódcy przypadł "republikański zaszczyt" posadzenia drzewa wolności na Piazza Piccola, dziś znanym jako Piazza S. Prospero. Był to zwyczaj francuski wprowadzony w czasie rewolucji. Drzewko - zwykle dąb - wykopywano gdzieś w lesie, następnie sadzono w eksponowanym punkcie miasta i podlewano, często winem. "Spodziewamy się, że przeżyje, bośmy je dobrze podlali. I sami żeśmy się podlali" - opisywał taką uroczystość pewien Francuz. Tablica upamiętniająca Józefa Wybickiego i Drzewko wolności gen. Dąbrowskiego było przystrojone we wstęgi o barwach włoskich, polskich i francuskich. Dziś nie ma po nim śladu, zapewne zostało ścięte, gdy po upadku Napoleona wrócili Austriacy."
Powyższy cytat z "Ale historia. Pieśń Wybickiego"
Więcej o Hymnie Polskim i o Wybickim na Wikipedii
To właśnie na tym placu posadzono Drzewko Wolności |
|