PP: Miło słyszeć, że najwybitniejszy polski pilot (którego jako szybownika spotkalismy w Australii w roku 2007) nadal lata i to takim cudeńkiem jak Dreamliner i wozi najznamienitszych gości świata z papieżem Franciszkien na czele.
"Zanim wystartowali nad Krakowem, rozpętała się groźna burza. – Zaplanowałem, uzgadniając to oczywiście z organami ruchu, krótki rajd nad Krakowem na niezbyt dużej wysokości. Tak aby papież mógł się pożegnać z Krakowem. Wszystkie ceremonie były skrócone do maksimum, bo mieliśmy już ogromne opóźnienie. Gdy wystartowaliśmy, niebo przestało płakać i przy pięknej widoczności polecieliśmy tak, aby papież mógł zobaczyć wszystkie miejsca, w których był. Pokazaliśmy mu Kraków, Wawel i Błonia – opowiadał Makula."
Cały artykuł w tvp.info
SERIA LINKÓW DO NASZYCH ARTYKUŁÓW O MAKULI Z ROKU 2007.
Makula w Australii
Opowieści Makuli: Porwanie Na Tempelhoff
Opowieści Makuli: Chory na pokładzie
Klan Makulów
Makula w Narromine
Ostatnie spotkanie z Makulą |