Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
12 listopada 2016
Kościuszko i ośmiornica w rakiecie
Ernestyna Skurjat-Kozek. Foto Puls Polonii

W czwartkowy wieczór, 3 listopada 2016 r. odbyło się w eleganckiej sali konferencyjnej Konsulatu RP w Sydney zebranie inauguracyjne Australijskiego Komitetu Obchodów Roku Kościuszki (Thaddeus Kosciuszko Bicentennial Committee, Australia). Powołanie tego komitetu było sprawą pilną. Informowaliśmy już, że z okazji dwustulecia śmierci Tadeusza Kościuszki odbędą się na całym świecie uroczyste obchody pod patronatem UNESCO. Sejm oraz Senat Rzeczypospolitej ogłosiły Rok 2017 Rokiem Kościuszki. Inicjator obchodów australijskich, organizacja Kosciuszko Heritage Inc. świadoma jest tego, że w pojedynkę nie podoła tym gigantycznym zamierzeniom. Istotne jest, aby australijskie obchody były organizowane i świętowane przez całą Polonię, z pomocą i poparciem australijskiego establishmentu oraz władz RP.

Konkretnym bodźcem do szybkiego stworzenia komitetu była propozycja działacza polonijnego Adama Gajkowskiego, który tegoż dnia łapał samolot do Polski, gdzie przy okazji konferencji Solidarni2010 miał się spotkać z marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim i wręczyć mu osobiście prośbę naszego nowo utworzonego Komitetu o Patronat Honorowy nad Obchodami Roku Kosciuszki. Adam, jako członek Polonijnej Rady Konsultacyjnej przy marszałku Senatu, mógłby dużo zdziałać również w trakce innych spotkań z osobistościami świata polityki i kultury. W tym samym czasie wylatywał też do Polski prezes Rady Naczelnej Polonii Australijskiej na zjazd Rady Polonii Świata i rundę spotkań na wysokim szczeblu. Należało więc obie te okazje wykorzystać do zmasowanego lobbyingu!

I tak oto 3 listopada wieczorem zebraliśmy się w Konsulacie RP i dzięki gościnności pań Reginy Jurkowskiej, konsula generalnego RP w Sydney oraz Doroty Predy – wicekonsula, powołaliśmy do życia Australijski Komitet Obchodów Roku Tadeusza Kosciuszki. W spotkaniu udział wzięli: Richard Broinowski, Patron Kosciuszko Heritage Inc., trójka przedstawicieli KH: Ernestyna Skurjat-Kozek, Andrzej Kozek i Felix Molski, Małgorzata Kwiatkowska wiceprezes Rady Naczelnej i Marianna Łacek (Prezeska Polish Teachers Association in Australia) z małżonkiem Bronisławem. Duchem obecny był Adam, który w momencie rozpoczęcia sie naszego zebrania ogladał Woollahrę i całe Sydney już z lotu ptaka.

Naszą intencją jest, aby w Komitecie działały różne organizacje z różnych stanów. Tak więc gospodarza obchodów, Nową Południową Walię reprezentować będzie prezes Federacji Polskich Organizacji w NPW dr Ryszard Adams Dzierzba. Dzięki mediacjom Rady Naczelnej do Komitetu wpisano: *energiczną działaczkę socjalno-oświatową Bożenę Iwanowską, nominowaną przez Mariana Pawlika, * presesa Federacji Organizacji Polskich w Wiktorii; * zasłużonego działacza i radiowca Teda Dudzińskiego, prezesa Federacji Org. Polskich w Południowej Australii; * znaną działaczkę z Qld, Grażynę Kornel związaną z Klubem im. Kościuszki w Darra. Jak słyszymy, prezes Federacji Org. Polskich w ACT, Andrzej Alwast sam się do współpracy nie zgłosił, ani nikogo nie nominował. Nie tracimy nadziei, że Terytorium Stołeczne włączy się w obchody.

W naszym Komitecie będzie miejsce dla każdego, kto ma konkretną wizję obchodów Roku Kosciuszki i wie zwłaszcza, co można zdziałać na własnym „podwórku”.


Ale wróćmy do zebrania. W tempie telegraficznym wybraliśmy zarząd Komitetu. Na jego czele Ernestyna, 1 wiceprezesem mianowalismy Adama Gajkowskiego, drugim zaś Richarda Broinowskiego. Szybko podpisaliśmy (wcześniej przygotowany) tekst petycji do Marszałka Senatu o objęcie Patronatu Honorowego, po chwili zeskanowany dokument został emailem wysłany do Adama. W dalszej części zebrania dyskutowaliśmy nad zarysem imprez na rok 2017 i koniecznością szybkiego zredagowania informacji o obchodach i planowanym konkursie kosciuszkowskim na nowo skonstruowanej przez Łukasza Świątka stronie internetowej.

Zastanawialiśmy się nad możliwością wykupienia miejsca w gazecie o wyskim nakładzie (np. SMH) pod artykuł o 200-leciu śmierci Kościuszki – chodzi o to, aby prawie każdy Australijczyk natknął się i przeczytał tekst o Kościuszce, jaki naszym zdaniem powinien trafić pod australijskie strzechy. Szkopuł w tym, że kupno całej strony w Heraldzie kosztuje aż 100 tysięcy dolarów. Kwota, jaką moglibyśmy wygospodarować, czyli $5,500 wystarczyłaby zaledwie na miejsce rozmiaru pocztówki. Ile ważnego tekstu, na dodatek z ilustracją, można pomieścić na takim poletku?

Odwiecznym problemem Polonii jest trudny dostęp do australijskich main stream media. Niełatwo też upchnąć film o tematyce, na której zależy. Mamy kilka filmów o Kościuszce, ale nie mamy dojścia. Prosilismy Richarda Broinowskiego, celebrytę australijskich mediów, aby obejrzał amerykański film dokumentalny „Kościuszko: A Man Before His Time” w reż. Alexa Storożynskiego i spróbował nim zainteresować Telewizję ABC. Może w tej sytuacji nie musielibyśmy wydawać astronomicznych sum na płatną reklamę – artykuł o Kościuszce w Heraldzie?


Sprawą absolutnie priorytetową jest pomoc działaczy i mediów nie tylko polonijnych w nagłośnieniu konkursu z okazji Dwustulecia Śmierci Naczelnika. Kosciuszko Heritage jest inicjatorem i głównym koordynatorem Międzynarodowego Konkursu na najlepszy utwór muzyczny o Kosciuszce, najlepszą prace graficzną i najlepszy utwór literacki. (Na wniosek M. Łackowej postanowilismy konkurs rozszerzyć o kategorię literacką). Wsparcie swoje oferowały nam takie giganty jak nowojorska Kosciuszko Foundation, Kopiec Kościuszki i Polska Fundacja Kościuszkowska. Od nas, i od Was zależy, ile kontynentów, ile krajów, ile środowisk polonijnych na świecie podchwyci hasło „malujemy Kościuszkę” i rozsławi Jego imię.

Wzrasta tempo przygotowań do obchodów. Za dwa dni mamy spotkanie z delegacją wysokiego szczebla z MSZ; za cztery dni spotkanie z australijskim parlamentarzystą. Mijają terminy składania kolejnych podań o granty, a każde z nich wymaga tygodni pracy! Chciałoby się być ośmiornicą, i to ośmiornicą w rakiecie – bo mamy za mało rąk, za mało czasu. Tu i ówdzie pojawia się światło w tunelu, docierają do nas sensacyjne informacje, na przykład, że ktoś tam w Polsce jest skłonny zafundować naszym Aborygenom bilety do Krakowa na Kosciuszkowskie obchody: niechaj patrząc na miasto z Kopca Kosciuszki, słuchając dzwonu Zygmunta, zwiedzając sarkofag Naczelnika na Wawelu uświadomią sobie wielkość Kościuszki i to, że jego dziedzictwo - mające wymiar uniwersalny – jest szczególnie istotne w kraju, którego najwyższa góra - poprzez swą nazwę - stanowi symbol wolnosci i równości.

Zapraszamy do wspólnej pracy nad utrwalaniem dziedzictwa Kościuszki.

Ernestyna Skurjat-Kozek
Kontakt: office@kosciuszkoheritage.com