Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
2 lutego 2017
10 Zjazd Polskich Więżniów Politycznych w Australii
Anetka Przybyszewska

Coroczne obchody Australia Day w dzisiejszych czasach potrafią być kontrowersyjne. Dla autochtonów jest to wspomnienie inwazji brytyjskiej, dla Sydneyczyków czas na barbecue, dla Melbournenczyków okazja do ubrania strojów i wykazania się w Paradzie Ludzi, a potem do obejrzenia antycznych samochodów, posłuchania doskonałej muzyki jazzowej w ogrodach Aleksandra czy potańczenia w Sidney Myer Music Bowl, zanim wieczorem cała Australia wybucha światłami zimnego ognia. W ten długi weekend, na Polanie w Healesville też nie zabrakło zajęć. Tradycyjnie już od wielu lat odbywa się w tym czasie Zjazd Polskich Więźniów Politycznych z udziałem Brisbane, Melbourne, Perth i Sydney, do których w tym roku dołączyło także Launceston.

Był to już szósty zjazd urządzany w Wiktorii. Chociaż towarzystwo zaczęło się zjeżdżać w czwartek to już tydzień wcześniej niestrudzona działaczka z Gippsland, Zosia Kwiatkowska-Dublaszewska, zaczęła przygotowywać obozowisko – ugościć i wyżywić trzydziestu gości to nie lada zadanie. Afisze rozłożyć, raporty napisać, obrusy przeprasować, naczynia i sztućce powymywać, łazienki powyczyszczać i zaopatrzyć papierem i mydłem, oraz zakup prowiantu to tylko kilka zadań z jakich trzeba się wywiązać zanim wszyscy się zjadą. Przy okazji trzeba także odebrać z lotniska przybyszy o różnych porach i zauroczyć gości zaletami turystycznymi Wiktorii.

Główne uroczystości odbyły się w piątek. Pośród licznych działaczy Polonijnych, w gronie zebranych byli: Hubert Błaszczyk przewodniczący Związku Polskich Więźniów Politycznych, Adam Gajkowski członek rady konsultacyjnej do spraw Polonii przy Marszałku Senatu, Dr Ryszard Adams-Dzierzba prezes Federacji Nowej Południowej Walii, Stanisław Żak prezes Klubu Gazety Polskiej w Nowej Południowej Walii, Antoni Jasiński redaktor dwumiesięcznika "Nasze Pismo" i Bogdan Płatek prezes Związku Polaków w Melbourne.

Wspominano pierwszy skromny zjazd jaki się odbył w Yarragon, w domu Zofii i Wojciecha Dublaszewskich, gdy garstka osób zebrała się razem pod prywatnym dachem z myślą o wzajemnym wsparciu w życiu poza umiłowaną Ojczyzną na przybranej ziemi Australijskiej. Z tego oryginalnego zespołu pozostali jedynie: Hubert Błaszczyk i Andrzej Pokorski z Sydney, Henryk Sawicki z Perth oraz Zofia Kwiatkowska-Dublaszewska z Melbourne.


Związek Więźniów Politycznych w Australii postawił sobie za zadanie szerzenie wiedzy historycznej o Polsce i prostowania zakłamanych przeszłości, oraz uświadamiania ogólnego środowiska Australijskiego o losach Polski. Członkowie organizacji zrzeszają internowanych i byłych więźniów politycznych, skazanych na podstawie dekretu o stanie wojennym, jak również innych przepisów represyjnych ustawodawstwa państwa komunistycznego, oraz sympatyków popierającymi cele i działania statutowe. Wszyscy pracują społecznie a jakiekolwiek zebrane pieniądze służą tylko i wyłącznie aby wykonywać powinność statutową.

Raporty z działalności członków obejmowały szerszy krąg społeczny – pokazy filmów dokumentalnych z inicjatywy Zofii Kwiatkowskiej-Dublaszewskiej, z organizacji Klubów Gazety Polskiej w Melbourne i Sydney, sprowadzania prawdziwych autorytetów z dziedzin historycznych z Polski przez Nasza Polonia, nawet koncerty dla Powstańców Warszawskich i ku pamięci Żołnierzy Wyklętych, czyli Niezłomnych. Omawiano przy okazji plany dalszej działalności, przy czym Dr Ryszard Dzierzba zaprosił wszystkich do Kanbery na marcowy Rajd Smoleńsk-Katyń w ramach obchodów 200-lecia śmierci Tadeusza Kościuszki. W trakcie Rajdu w ambasadzie Polskiej w Kanberze odbędzie się dzień przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Rajd zakończy się wspólnym wejściem na górę Kościuszki.


Po obradach, wielu spośród przyjezdnych wybrało się na wycieczkę do Maroondah Dam gdzie po stromej wspinaczce podziwiali piękno krajobrazu zalesionego zbiornika miejskich wód, zaś po powrocie czekał wykwintnie podany obiad z udziałem Honorowego Konsula Rzeczpospolitej Polskiej w Melbourne, Dr Jerzego Łuk-Kozika OAM oraz Pana Mariana Pawlika OAM wraz z małżonkami i Panią Bożeną Iwanowską z Wiktoriańskiej Macierzy Szkolnej.

Następnego dnia część przybyszów wyprawiła się do miasta aby pozwiedzać galerie i sklepy, część aby objechać miejscowe winiarnie i skorzystać z okazji by urozmaicić skarby piwniczne, w okolicy Yarra Glen, a reszta pozostała na miejscu aby sobie dłużej porozmawiać, odnawiając dawną przyjaźń. Po kolacji ze schabem, Pan Dr Adams Dzierzba wszystkim posprawdzał ciśnienie i zawartość cukru we krwi, by pokrzepić zdrowie członków.

W niedzielę trzeba było się spakować i opuścić obóz, ponieważ trzeba było wszystkim powracać do domu i z niecierpliwością oczekiwać ponownego zjazdu w przyszłym roku. Jednak na Zosię Kwiatkowską-Dublaszewską i Kasię Skowrońską jeszcze czekała praca w poniedziałek, aby wyprzątać teren doszczętnie dla następnych gości.

Dzięki wspaniałym kucharzom, Joannie i Andrzeju Rozbickim, służącym "Polanie" już od kilku lat, przepyszne żurki, zupki ogórkowe, rosołki z kluskami i gulasze z buraczkami i ziemniakami pięknie ułożonych na talerzach faszerowanych jajeczek oraz dobór innych polskich przysmaków podtrzymywał cale towarzystwo i nikt od stołu nie odchodził głodny.


Jedynie w tym roku zabrakło nam naszych ukochanych muzyków Zosi Kaszubskiej i Pawła Czubryja – oby szybko powrócili do zdrowia.

Anetka Przybyszewska