Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzonego w Polsce 1 marca (a zapoczątkowanego w roku 2010) zorganizował w Australijskim stanie Wiktoria odział Związku Polskich Więżniów Politycznych w dniu 5 marca br. z udziałem pocztu sztandarowego Stowarzyszenia Polskich Kombatantów ( SPK). Program obchodów przygotowała i prowadziła wiceprzewodnicząca Zwiazku - Zofia Dublaszewska. Obchody Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczeła msza święta w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Keysborough, którą celebrowali księża Chrystusowcy: ks. Artur Botur oraz ks. Przemysław Karasiuk, prowincjał Księży Chrystusowców w Australii i Nowej Zelandii.
Słowo Boże i modlitwę wiernych czytali członkowie Związku: Jacek Gwóźdź, Bogusława Kućmińska oraz Bogdan Płatek. Okolicznościową homilię bardzo emocjonalnie wygłosił ks. Przemysław Karasiuk w trakcie której przypomniał słowa grypsu jednego z Żołnierzy Wyklętych, podpułkownika Łukasza Cieplińskiego, skierowane do syna Andrzeja: “Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze. Wiem, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą, jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę dziś bardziej niż kiedykolwiek, że idea Chrystusa zwycięży i Polska odzyska niepodległość a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona.”
Te słowa zrealizowały się 1 marca 1950 r. kiedy w więzieniu mokotowskim wykonano wyrok na 7-u członkach "Zrzeszenia Wolności i Niepodległości”, a wśród nich na wspomnianym Łukaszu Cieplińskim.
Inne wstrząsające słowa nieugiętych, niezłomnych, broniących wartości najwyższych, jak wiary, rodziny, ojczyzny zawarł w liście do żony Kazimierz Żebrowski, pseudonim “ Bąk”, a ostatni komendant Białostockiego Zjednoczenia Wojskowego, pisał “ Co miało swój początek bedzie miało swój koniec”….naszym hasłem “ Bóg i Ojczyzna”. Wytrwać musimy choćby nas to wiele kosztowało…..Ja z Polski nie wyjadę….tutaj się urodziłem, tutaj umrę, albo legnę.”
10 marca, podkreślił ksiądz w homilii – mija kolejna 69 rocznica wyroku śmierci wykonanego w mokotowskim więzieniu na ks. majorze Rudolfie Marszałku, pseudonim “Opoka”, kapelanie AK i NSZ, będącym Chrystusowcem.
Przypomniał, że jednym z haseł Towarzystwa Chrystusowego jest “głosić Chrystusa i Polskę”. Słowa te świadczą o ważnym elemencie misji Chrystusowców jakim jest patriotyzm; według definicji św. Jana Pawła II “….patriotyzm oznacza umiłowanie tego, co ojczyste: umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego. Jest to miłość, która obejmuje również dzieło rodaków i owoce ich geniuszu….” Nasze dzieje uczą, że Polacy byli zawsze zdolni ponieść ofiary dla zachowania tego dobra”.
Wiele mogił Żołnierzy Wyklętych jest anonimowych, o wielu miejscach pochówku jeszcze nie wiemy. Ktoś może postawić pytanie: czy miała sens walka z góry skazana na przegraną?
Profesor Henryk Elzenberg – filozof i etyk, nauczyciel i mistrz Zbigniewa Herberta, wydalony w r. 1950 przez ówczesne władze z katedry filozofii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu za niepoprawny idealizm , odpowiedział “Sens walki powinien być mierzony nie jej szansami na zwycięstwo, lecz wartościami, w obronie których walka została podjęta”. Dlatego oddajemy hołd Żołnierzom Wyklętym, dla których polskość to wiara
i patriotyzm a Polska – jak wołał święty Jan Paweł II – "to jest nasze być i mieć”. Stąd wartości za które oddaje się życie…
Następnym etapem uroczystości były wystąpienia Honorowego Konsula – Generalnego RP w Melbourne, dr. Georga Łuk – Kozika, OAM, który zwrócił się z apelem o dostarczanie różnego rodzaju materiałów, w tym dokumentów, jeśli takie są w czyimś posiadaniu do Muzeum Żołnierzy Wyklętych oraz Więźniów Politycznych w Warszawie, ul. Rakowiecka.
Natomiast Marian Pawlik, OAM - prezes Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii podkreślił w swoim wystąpieniu, że Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest hołdem dla tych, co przeciwstawili się agresji reżimu komunistycznego.
W ciągu kilkudziesięciu lat władze komunistyczne robiły wiele, aby wymazać ich z narodowej pamięci. Przykładem może być - obok wielu innych, piękna postać rotmistrza Witolda Pileckiego czy Józefa Kurasia - bohaterów polskiego podziemia niepodległościowego. I zakończył słowami – zginęli, abyśmy my mogli żyć.
Motto: “Chciałabym wam wszystkie ich nazwiska odczytać. Lecz spis nam skradziono i nie wiem, gdzie pytać.” Anna Achmatowa
Pod tablicą pamiątkową przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego kwiaty złożyli: Konsul Honorowy RP w Melbourne, dr. George J. Łuk – Kozika, OAM Marian Pawlik, OAM, prezes Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii Stowarzyszenie byłych Żołnierzy AK Stowarzyszenie Rodzin Katynskich Stowarzyszenie Polskich Kombatantów Koło nr.3 Melbourne Związek Ziem Wschodnich II RP Związek Polaków w Melbourne Nasza Polonia - Oddział Wiktoria Harcerze z Hufca “Podhale” Związek Polskich Więźniów Politycznych Dr. Anna Kucmińska za pomordowanych członków rodziny.
Wszystkim, którzy wzięli czynny udział oraz wszystkim obecnym w ważnej dla środowiska polonijnego uroczystości podziękowała Zofia Dublaszewska, kierująca oddziałem Związku Polskich Więźniów Politycznych w Wiktorii.
Natomiast podsumowaniem skłaniającym do refleksji niech stanie się tekst piosenki grupy muzycznej “ Forteca” w Beskidzie Śląskim, zaprezentowany bardzo emocjonalnie przez Stanisława Jabłońskiego.
Ci, co sen o Polsce wśród szumu drzew śnili Oni niepodległej i wolnej śpiewali, Gotowi karabin chwycić w każdej chwili I życie swe młode położyć na szali.
Ci, którzy zdradziecko, podstępnie schwytani, Znosili z honorem nadludzkie cierpienia, Kiedy ból potworny sięgał życia gronic A serce żądało wciąż od ust milczenia.
Ci co upodleni i z zasług odarci Godnie przed obliczem śmierci się stawili Nim kula przeszyła, wyrwał się z piersi okrzyk o tej Polsce, którą ukochali.
Ci którzy z historiiPolski kart wyrwani Pamięć ich zszargały podłe pomówienia Jawią się nam teraz w blasku swojej chwały Żołnierze Niezłomni, Żołnierze Podziemia.
Żołnierze wyklęci – niezłomni żołnierze Dla których ojczyzna to słowo najświętsze, Tak twardzi jak skała. Żołnierze Wyklęci. Cześć ich pamięci.
Krystyna Mrozik
|