| Z zainteresowaniem przeczytałem apel o pomoc dla naszego rodaka i weterana Pana Józefa. Inicjatywa przyjaciół p. Józefa jest bardzo szczytna, chwała im za jej podjęcie i niewątpliwie należy ich wspomóc w umieszczeniu p. Józefa w odpowiednim domu opieki i środowisku. Ale trzeba by się zastanowić, czy umieszczenie go w nieokreślonym ośrodku w Polsce jest trafnym rozwiązaniem, bo tak naprawdę nic nie wiemy o tym miejscu. Wiemy, że również w Polsce organizacje czy indywidualne osoby organizujące pomoc dla starszych osób nie wywiązują się ze swoich obowiązków, więc byłbym ostrożny posyłając go tam nie mając odpowiedniego rozeznania.
Link do artykułu Help Józef return to Poland
Parafrazując polskie przysłowie, Pan Józef może trafić z australijskiego deszczu pod polską rynnę. Równie dobrze można by rozważyć możliwość i zbierać fundusze na umieszczenie pana Józefa w Marayong. Wtedy chociaż była by możliwość kontrolowania, co się dzieje ze zgromadzonymi funduszami.
Z drugiej strony po to Polonia budowała Marayong, by służyć pomocą Polakom, i to nie tylko tym którzy mogą sami zadbać o swoje sprawy, ale tym bardziej tym, którzy nie są tak zaradni. Ośrodek ten powstał w celu zapewnienia potrzeb duchowych i społecznych naszych rodaków w różnym wieku i został zbudowany dzięki ofiarności finansowej i pracy Polonii.
Należy zapytać czy organizatorzy tego apelu zwrócili się o pomoc do polskiego ośrodka Holy Family Services 16-132 Quakers Rd, Marayong NSW 2148, tel. (02) 9626 3200.
A jak nie to polskie organizacje, w tym kombatanckie, powinny się zwrócić jak najszybciej do Holy Family Services o zajęcie stanowiska w tej sprawie.
Odwołam się w tym miejscu do wywiadu radia SBS przygotowanego przez Annę Sadurską, w którym siostra Grażyna Racławska, [była] przełożona Sióstr Nazaretanek w Australii, mówi o pracy Sióstr, powołaniu, i o Domu Opieki który dzięki Siostrom powstał 50 lat temu w Marayong, zachodniej dzielnicy Sydney.
Od Redakcji: wywiad został nadany 19 czerwca 2013 r.
www.sbs.com.au/yourlanguage/node/146209
Jerzy Kortyński
I jeszcze jeden list do Redakcji. Eugeniusz Kędziora pisze: "Też zapoznalem sie z apelem o pomoc dla naszego rodaka i weterana Pana Józefa. Apel ten ukazał się rownież na Facebooku, opisujac w szczegółach zamiary i cel przeniesienia Pana Józefa do Polski. Również tę sprawe opisuje polska strona z Limanowej.
limanowa.in/wydarzenia/ludzie;weteran-z-limanowej-nie-moze-wyjechac-z-australii-przed-smiercia-chcialby-zobaczyc-ojczyzne-wideo,35909.html
Jednoczesnie chciałbym dodać troche informacji odnosnie aktualnego zamieszkania pana Józefa.
Okazuje sie że pan Józef mieszka w Polskim Domu Opieki w Marayong. Myślę, iż każdy zainteresowany losami pana Józefa mógłby otrzymać dodatkowe informacje bezpośrednio od Holy Family Services 16-132 Quakers Rd, Marayong NSW 2148, tel. (02) 9626 3200.
Link do Limanowej - artykuł, ciekawe informacje i wstrzasające komentarze!!!
| 
