Leokadia Komaiszko - Wielkanoc wczoraj i dziś
Moja Babcia w Wielki Piątek Wielkanocny leżąła w kościele krzyżem. W dzień powszedni na kazdą myśl o Bogu Na kolana padała „Jam służebnica”.
Ojciec mój nie spożywał mięsa w Wielki Piątek ani też w Wielką Sobotę. Rozmawiając z Bogiem, w chwilach solenności szczególnej, przed ikoną klęczał.
Ja zwracam się do Ciebie, Boże – bez Poniżania się i bez pompatyczności. Mówię i medytuję jednako w świątyni, Czy idąc ulicą. Jam – trzecie pokolenie.
Wiem, że jestem godna uwagi Twojej. I ważniejsza niż ziarnko piasku o którym Mnie nauczano. Gdy dziecko cierpi, żaden Rodzic się nie cieszy. A miałby Bóg?
|