Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
30 maja 2017
W rocznicę zwycięskiej bitwy pod Monte Cassino
Krystyna Mrozik Fot. Bogdan Płatek & archiwum

Rozpoczyna się przedstawienie w rocznicę zwycięskiej bitwy Polaków o Monte Cassino w Domu Polskim „Syrena” w Rowville.Żołnierze 3 Dywizji Strzelców Karpackich w rocznicę Zwycięskiej Bitwy o Monte Cassino. Wzywam Was! Stańcie na Wzgórzu 593, u podnóża Pomnika Chwały Żołnierskiej. Stańcie do Apelu!
"Ze szwadronów, baterii, kompanii...Leżący szeregiem w grobach... Pod piaskiem, pod kamieniami...W obcej ziemi chwałą okrytej
Zmarłymi z ran Żołnierzom Rzeczypospolitej. Cześć ich pamięci…

Te słowa „Apelu Poległych” Tadeusza K. Sowickiego, podchorążego 3 batalionu łączności, rozpoczęły uroczystość z okazji 73 rocznicy zwycięskiej bitwy Polaków pod górą Monte Cassino w dniu 18 maja br. w Domu Polskim „Syrena” w Rowville przy pełnej widowni przybyłych Rodaków.

Tradycyjnie stałą dekorację sali głównej Domu Polskiego stanowiła, obok polskiej flagi, efektowna plansza oraz zmieniające się obrazy na ekranie filmowym ukazujące wydarzenia związane ze szlakiem bojowym 2 Polskiego Korpusu, dowodzonego przez gen. Władysława Andersa według wyboru dokonanego już corocznie przez weterana Edwarda Kondysa i Wojciecha Nagórskiego.

Do słów Apelu Poległych ks. Marian Szeptak dodał: „Daj odpoczynek wieczny Żołnierzom w polu umarłym. Niech spoczną w pokoju. Amen”. Ale zanim wielu z nich spoczęło w pokoju, to wcześniej żołnierze 2 Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zwyciężyli pod Monte Cassino w dniu 18 maja 1944 roku. Oddaje to hymn zwycięzców „Czerwone maki” do słów Feliksa Konarskiego:


„Runęli z impetem szalonym…
I doszli i udał się szturm
I sztandar swój biało-czerwony
Zatknęli na szczycie wśród gór…”

Oddany brawurowo przez piosenkarza Stanisława Jakubickiego przy akompaniamencie znanego pianisty Romana Syrka. Zanim zdobyli klasztorne wzgórze i otworzyli drogę na Rzym, przebyli ciężką, długą i trudną drogę z sowieckiej Rosji do ziemi włoskiej w myśl słów poety:
szli…do Armii,
Jeden za drugim… jeden za drugim
Jak godziny cierpień i męczarni, które za nimi zostały…
To nic, że gnębi go cynga
To nic, że płuca ma zżarte…
I zginąć potrafi, gdy trzeba
A jednocześnie usta pobladłe szepcą
…Może pan ma… kawałek chleba,
I nagły krzyk, „Patrzcie wojsko nasze”
I tłum zakołysał się stłoczył…
Już usta nie proszą o chleb…
Cisza... i w ciszy stłumiony szept
Boże…, żeby mnie tylko wzięli
do wojska, polskiego wojska…”

Dopiero na Bliskim Wschodzie po przeszkoleniu, wyposażeniu i uzbrojeniu powstał 2 Korpus Polski – autentyczna armia polska w tym 3 Dywizja Strzelców Karpackich powstała w Palestynie a będąca rdzeniem tej Armii polskiej a której pieśń marszową „Karpacka brygada” przywołał z całym bogactwem rytmicznym piosenkarz Stanisław Jakubicki. Ci byli żołnierze 2 Polskiego Korpusu sprzed 73 lat, jako ostatni z ostatnich obecni na spotkaniu w dniu 18 maja br. w Domu Polskim „Syrena” w Rowville to:
Bolesław Sojka – 5 Kresowa Dywizja Piechoty
Monika Sojka – 317 Kompania Transportowa (Pomocnicza Służba Kobiet, tzw. „Pestki”)
Edward Kondys – 3 Dywizja Strzelców Karpackich, który bardzo emocjonalnie wystąpił o upamiętnienie minutą ciszy poległych żołnierzy różnych formacji na różnych frontach II Wojny Światowej.

Tym trojgu gratulacje rocznicowe złożyli Edward Biały (prezes) i Stanisława Biały – sekretarz reprezentujący Polski Klub Seniora, będący gospodarzami tego rocznicowego spotkania. Także tym byłym żołnierzom będącym z nami Stanisław Jakubicki zadedykował swoją kompozycję „Tobie rodaku” …wyzwalając narody, miałeś w sercu nadzieję, że znów ujrzysz ojczysty brzeg…

Przez całą kampanię włoską tej armii polskiej towarzyszył teatr wojskowy, nazywany także czołówką teatralną, skupiający różnego rodzaju artystów – twórców, którzy rozpoczęli pracę jeszcze w Buzułuku w służbie polskiego słowa i polskiego żołnierza, gdyż powrót do kulturalnego życia był powszechny – wspomina Józef Czapski w swojej wspaniałej książce „Na nieludzkiej ziemi”. Potwierdza to recenzja w „Orle Białym” z roku 1943 – organie prasowym armii „…nie było nikogo, kto by opuszczając po przedstawieniu teatr mógł się otrząsnąć z wrażenia, z myśli i uczuć powstających pod wpływem tego, co się widziało i słyszało ze sceny…”.






Stąd ten teatr u boku Polskiego Korpusu pozwalał na odreagowanie się przed bitwą czy po bitwie. Gwiazdą piosenki tego teatru była Renata Bogdańska. Piosenki z jej repertuaru pełne tęsknoty za opuszczonym domem, za krajem. Piosenki „Po mlecznej drodze”, „Jak bociany na wiosnę” przybliżyła nam wokalistka Grażyna Krajewska przy akompaniamencie Romana Syrka. Ponieważ w repertuarze tego niezwykłego teatru nie mogło zabraknąć Chopina, jego krzepiącej muzyki, więc przywołał ją Konrad Olszewski – pianista prezentując wręcz spektakularnie „Polonez heroiczny” tego wielkiego, niezwykłego polskiego kompozytora. Po zaprezentowaniu „Apasjonaty” Beethovena, artysta pożegnał się z obecnymi znaną, liryczną melodią „Dziś do ciebie przyjść nie mogę.”

I mocno akcentowany Lwów w piosenkach Renaty Bogdańskiej z racji pochodzenia całych mas żołnierskich z polskich Kresów w tym ze Lwowa jak: „Tyle jest miast, tyle gwiazd” oraz „Sen o Lwowie”, które z ogromną wrażliwością wyśpiewała Grażyna Krajewska, Roman Syrek fortepian.






„…Czy jest na świecie taka stacja kolejowa
Gdzie ja bym mogła kupić bilet do Lwowa…
Czy jest na świecie taki pociąg beztroski,
który by zawiózł mnie na Dworzec Lwowski...

Drugi hymn narodowy „Rota” do słów M. Konopnickiej w wykonaniu zespołu wokalnego Reginy Imbor „…Nie rzucim ziemi skąd nasz ród… Tak nam dopomóż Bóg…” mógł rozpoczynać lub kończyć koncerty Wojskowego Teatru Polskiego Korpusu dowodzonego przez gen. Władysława Andersa aż do zatknięcia polskiej flagi na gruzach klasztoru o Monte Cassino. Efektem finałowym tego rocznicowego spotkania stał się utwór K. Il. Gałczyńskiego „Pieśń o fladze” w emocjonalnej interpretacji Stanisława Jabłońskiego, w której wybrzmiewały pytania:
„Jedna była – gdzie? Pod Tobrukiem.
Druga była, gdzie? Pod Narwikiem.
Trzecia była pod Monte Cassino…
Czerwona jak puchar wina
Biała jak śnieżna lawina
Biało – czerwona…” symbol suwerenności państwa.




Monika Sojka. 317 Kompania Transportowa - Pomocnicza Służba Kobiet, "Pestki" 1944 r.


Goście dnia:
Płk. Leszek Słomka – Attaché Obrony przy Polskiej Ambasadzie w Indonezji (Dżakarta), który uczestniczył w rocznicowym spotkaniu na zaproszenie Mariana Pawlika – prezesa Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii.

W swoim otwartym, wręcz serdecznym wystąpieniu poruszył tematy związane współcześnie z Krajem, takie jak: - Drogi przystąpienia Polski do Paktu Północnoatlantyckiego (NATO)...- Zagrożenie Polski od Wschodu – podjęcie środków zapobiegawczych...- Udział polskich jednostek wojskowych w misjach organizowanych przez NATO i inne.

Marian Pawlik OAM – prezes Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii, który oświadczył, że rocznica bitwy Polaków o Monte Cassino jest mu szczególnie bliska, gdyż brał w niej udział jego dziadek Władysław Saktura z 16 Pułku Ułanów Poznańskich.

Zbigniew Łuk-Kozika OAM - Honorowy Konsul Generalny RP w Melbourne
Bożena Iwanowska - Kierownik Polskiego Biura Opieki Społecznej
Zygmunt Bieliński - prezes SPWD
Koło SPK nr 3 w osobach: Stefan Czauderna, który decyzją Ministra Obrony Narodowej został awansowany na stopień porucznika, Mieczysław Nowak, Bogdan Płatek, Ludwik Rutyna, Józef Sendobry, Zygmunt Świstak, Franciszek Tyszka.
Ks. Artur Botur - duchowny opiekun środowiska polonijnego Wschodnich Dzielnic Melbourne.
Ks. Marian Szeptak - duchowny opiekun Polskiego Klubu Seniora w Rowville.

Program przygotowała i prowadziła tak jak dotychczas - Krystyna Mrozik.