W Australii uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej obchodzona jest w Kościele katolickim w niedzielę po czwartku, przypadającym 60 dni po Wielkanocy. W tym roku przypadło to 18 czerwca. W wypełnionym przez rodaków kościele pw. Zmartwychwstania Pańskiego na Unley, uroczystą Mszę świętą celebrował goszczący w Adelajdzie ks. Wiesław Wójcik, chrystusowiec, dyrektor Instytutu Duszpasterstwa Emigracyjnego z Poznania.
W procesji do ołtarza dzieci i przedstawiciele Parafii, ubrani w polskie stroje ludowe przynieśli australijskie kwiaty, hostie i wino oraz kosz z siedmioma ewangelicznymi chlebami. Ksiądz Wiesław w kazaniu mocno podkreślał znaczenie Najświętszego Sakramentu w życiu każdego chrześcijanina.
"To właśnie dzisiaj oddajemy szczególną cześć niezgłębionej tajemnicy Eucharystii, tajemnicy przemiany kawałka chleba i kropel wina w prawdziwe Ciało i Krew Chrystusa (...) Bóg stał się dla Ciebie chlebem, bo chce iść z Tobą, być na Twojej drodze - niezależnie od tego, jak bardzo pogmatwana może ona być. Bóg chce być dla Ciebie, a przez Ciebie dla innych" - mówił Kaznodzieja.
Dlatego zaproś Go dzisiaj ponownie do swego serca, bo jak mówi Jezus: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba"- zakonczyl rozważanie ks. Wiesław.
Przy wtórze trąb uroczysta procesja wyruszyła z kościoła na zewnątrz, by "zademonstrować" naszą głęboką wiarę w Boga żywego obecnego w Eucharystii. Modląc się i sluchając śpiewanych Ewangelii przy każdym z czterech ołtarzy wokół kościoła, wierni dziekowali za ten wielki dar Ciała i Krwi Chrystusa, ustanowiony w Wieczerniku. Błogosławieństwo na cztery strony świata Najświetszym Sakramentem zakończyło procesję w słoneczne południe.
Następnie całe zgromadzenie udało sie do kościoła, by zjednoczyć sie modlitewnie z Ojczyzną w pieśni "Boże, coś Polskę". Ksiądz Wiesław pobłogosławił i połamał chleby, rozdał wszystkim wiernym. Wielu rodaków zabrało z sobą małe kawałki dla bliskich, którzy z różnych powodów nie mogli przybyć dziś do kościoła. Moment dzielenia się chlebem przybliżył wszystkich do siebie nawzajem. Bo jak wyjaśnił Celebrans: " chleb jest symbolem jedności, gościnnego przyjęcia i znakiem przebaczenia."
Podczas tego wielkiego Wydarzenia ważną role spełniały pieknie udekorowane figury: Pani Fatimskiej wewnatrz kościola i ta niesiona przez górali - Matka Boźa Ludźmierska, Gaździna Podhala.
Wspólnota Polonijna w Adelajdzie składa podziękowanie Księdzu Wiesławowi za celebrowanie całej uroczystości Bożego Ciała na Unley. Szczęść Boże w ofiarnej posłudze rodakom na świecie.
Marysia Thiele
|