www.abc.net.au/austory/ Dzisiaj wieczorem o 8 pm ABC TV w serii Australian Story nada program pt Bundian Way. Bundian Way to starożytny szlak Aborygenów z Edenu nad oceanem (gdzie żywili się wielorybami i lobsterami) w głąb gór Snowy Mountains, gdzie w sezonie dożywiali się ćmami bogong. Z jakiegoś powodu australijski establishment koncówkę aborygeńskiej wędrówki "za chlebem" określa jako Mount Kosciuszko, podczas gdy wiadomo, że wielkie stada ciem bogong (bogatych w proteiny) zimowały w szczelinach skał na Mount Townsend, a nie na Mt Kosciuszko.
Na dodatek, tenże establishment, któremu ochoczo pomagają media, stawia (fałszywie) znak równości między nazwami "Mt Kosciuszko" a "Targangil", tworząc w ten sposób klimat (wręcz podżegając) do zmiany nazwy Naszego Kosciuszki na nazwę, ktora historycznie dotyczyła sąsiedniego szczytu, czyli Mt Townsend. Tak czy owak warto dzisiaj zapowiedziany program obejrzeć. Można też przeczytać w internecie interesujące artykuły o Bundian Way, będąc jednak świadomym wciskanej nam propagandy.
www.theguardian.com/books/2015/sep/09/the-bundian-way-ancient-aboriginal-trail-future-great-australian-bushwalk
He says in the summer, the track was used by Aboriginal people to ascend into high country and hunt for bogong moths, which line the granite walls “two or three inches thick, like carpet”. After being netted, the moths were thrown on to a charcoal bed, which burned the legs and wings off. “They’re a highly nutritious source of food,” Blay says. Has he eaten bogongs himself? “I have, they’re fantastic! Crunchy and delicious, like eating a roasted cashew nut,” he says.
At the end of the cold season, says Blay, it was common to head to the coast for “great big feasts of whale meat”, as well as fish, lobster and abalone. There would be ceremonies “where they traded and met up with their friends and relatives”.
A review of the book by John Blay
Mowią: Z Edenu na Mt Kosciuszko |
|