Gloria vinctis no victis! Głęboka zaduma nad Powstaniem Warszawskim, przesuwające się powoli przed oczami obrazy bohaterstwa i śmierci Powstańców, i zagłady miasta, na którym w sposób wręcz niesłychany hitlerowscy Niemcy wyładowali bestialsko swoją nienawiść i wściekłość, unicestwiając doszczętnie większą jego część.
Pozostały zgliszcza, ruiny i masowe mogiły pomordowanych powstańców i mieszkańców walczącej stolicy. Oczami wyobraźni zobaczyłem powracających do miasta po wojnie, ocalałych Warszawiaków, szukających grobów swoich bliskich, dawnych domów, idących powoli wśród kompletnej zimowej ciszy i grozy widoku, jaki ich otaczał. Widoku miasta widma, w którym wiatr rozwiewał pył z tego, co jeszcze pozostało. Oto 8’44 Elegia „Miastu Ruin”. Chwała pokonanym, nie zwyciężonym!
Zapraszam serdecznie na utwór, którego można wysłuchać w całości i nieodpłatnie ze ze strony internetowej Kompozytora:
www.tomasz-trzcinski.info/listenforfree/8-44-elegia-miastu-ruin.html
W symbolicznym tytule utworu zawarty jest także jego czas trwania: 8’44.
|