Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
29 marca 2018
Herb rodowy
Anna Nguyen-Jesinowicz

Oto relacja opisowa z przebiegu realizacji gobelinu z herbem rodowym księżnej Anny Wirtemberskiej. Odcinek I. Wyzwanie podjęte, nitki osnowy policzone, barwy wełny wybrane, czyli realizacja gobelinu z herbem księżnej Anny Wirtemberskiej w toku.

Pierwsze akordy już zabrzmiały. Są proste, ale decydujące o całokształcie gobelinu.

Księżna Anna rezydowała na Zamku w Chojnowie na przełomie szesnastego i siedemnastego wieku, i zasłużyła się miejscowej ludności, jako patronka i mecenaska. W muzeum, które ma swą siedzibę w zachowanej do dzisiaj części owego Zamku, brakuje jej herbu rodowego.

Dzięki staraniom dyrektora Muzeum Regionalnego w Chojnowie oraz determinacji autorki projektu w mojej osobie, gobelin z motywem historycznym ma szansę zaistnieć. Zdecydowano, by wystawić herb w postaci gobelinu, ze względu na tradycje tkackie miasta.

Przy jego projektowaniu wzorowałam się na muzealnych materiałach archiwalnych, w postaci fotografii starych rycin, malunków i płaskorzeźb.


Palce dłoni uwijają się przy osnowie rękodzieła, nanosząc sploty wątku z włóczki wełnianej. Za osnową z nici lnianych, naciągniętą na ramę tkacką, znajduje się szkic kompozycji na kartonie formatu 180x180 cm

II. Kolejna odsłona, to gotowe już rytmy dolnej bordiury, mocne i ciężkie, dźwigające podstawę kompozycji tkackiej. Jej motyw ukośnej szachownicy nawiązuje do jednego z pól herbu, który zajmie centralną część gobelinu.


Dwukolorowe romby, które z powodu utraty kątów prostych, zwane są potocznie „kopniętymi” kwadratami, budują fundamenty oraz obramienie kompozycji

Z mroku wyłaniają się już stopy figur alegorycznych Wiary i Caritas, towarzyszących herbowi oraz dolne części labrów, obustronnej dekoracji herbu. Poniżej stóp widnieją informacje w postaci cyfr arabskich, przedstawiające lata życia księżnej Anny (1561-1616). Widoczna jest dolna część tarczy herbowej, świecąca kolorem złotym, w zestawieniu z czerwienią, błękitem i czernią. Kolory te są proste, czyste i nasycone, zgodnie z podstawową zasadą heraldyki o oszczędności barw. Zyskuje na tym czytelność pól i figur herbowych oraz och rozpoznawalność z oddali. Ten opis, to Prolog tego co się wydarzy w kolejnym odcinku, kiedy nutki wskoczą każda na swoje miejsce, a gobelin nabierze więcej światła i zacznie się ożywiać. Do zobaczenia!

III. Powstawanie z kolan przebiega na obecnym etapie realizacji gobelinu z herbem księżnej Anny Wirtemberskiej. Gobelin wykonywany jest na prostej ramie drewnianej szer. 2 m i wys. 2,5 m, opartej o ścianę. Pierwsze czynności przebiegały blisko podłogi, z kolanami pod brodą, a łokciami opartymi na udach. Następne - w pozycji klęczącej. Obecnie przechodzę do komfortowego siedzenia na krześle. Później będę pracować stojąc na podłodze, potem stojąc na paluszkach stóp, po czym na podnóżku pod stopami, a wreszcie na drabince.


Tarcza herbu ma fantazyjny kształt i opiera się o podłoże na jednym punkcie. Podzielona jest po pionowej i poziomej osi na cztery pola, z czego utkane są już dwa dolne, z orłem oraz z rybami

Trzecie pole (po lewej stronie, czyli prawej stronie rycerza) zawiera rozpostarty na błękitnym tle złoty proporzec, z czarnym orłem. Czwarte pole (po prawej stronie, czyli lewej stronie rycerza) - parę złotych, stojących ryb na czerwonym tle. Opisywana kolejność pól wiąże się z zasadami heraldyki. Ciemne i jasne romby bordiury (utkanej ramy) z elementami ukośnej szachownicy pochylają się w kierunku środkowej osi kompozycji gobelinu i stopniowo ku górze zmieniają swe kolory na coraz bardziej lekkie i przejrzyste. Przy czym kolor tych jaśniejszych rombów jest zbliżony do fioletowych kolorów tła kompozycji. Powstaje w ten sposób efekt przeźroczystości. Wygląda to tak, jakby tło wnikało w bordiurę. Również lambry wychodzą z cienia, a ich kolory stopniowo ożywiają się ku górze. Ich pierwowzorem są chusty na hełmach umiejscowionych nad tarczą herbową. Miały za zadanie chronić rycerza przed przegrzaniem zbroi promieniami słonecznymi. Z czasem stały się dekoracją w postaci powyginanych liści akantu. Po jednej stronie tego herbu są one czerwone na zewnątrz, a po drugiej niebieskie. Natomiast od wewnątrz ujawniają kolor starego złota. Widać już też dolne partie fałdów szat postaci alegorycznych. Ich pomarańczowy kolor na tym poziome jest jeszcze mocno przytłumiony. Jestem w każdym zakątku tej optycznej orkiestry. Dyryguję nią, a równocześnie gram. Gram zarówno melodię, jak i akompaniament. W następnym odcinku zabrzmią jeszcze wyższe tony. Do usłyszenia!

IV. Pozdrowienia ze wspinaczki! Stopy obolałe, ręce mdleją, ale gobelin pnie się w górę, jak należy. Szatom postaci alegorycznych przybyło fałdów, a ich kolor i forma są coraz bardziej wyraziste. Jednak są one jedynie odległym tłem dla zewnętrznej dekoracji herbu z liści akantów. Listki nabierają czystego koloru, czerwonego po lewej stronie, a błękitnego po prawej. Ich barwy odpowiadają kolorom pól herbowych z przeciwnych stron.


Tarcza herbowa z przełomu szesnastego i siedemnastego wieku przybrała tu fantazyjny kształt, ewoluujący w kierunku barokowego kartusza. Jest wydłużona ku dołowi, a z rozłożystymi ramionami u góry. Jej sylwetka przypomina nieco tors zbroi rycerskiej, z małym dekoltem oraz głęboko wyciętej pod pachami

Utkane są już dwa górne pola tarczy herbowej księżnej Anny Wirtemberskiej. Pierwsze pole (po lewej stronie, czyli prawej stronie rycerza) zawiera zwielokrotniony róg jeleni w kolorze czarnym na złotym tle. Są to trzy leżące jeden nad drugim poroża z kilkoma odnogami. Drugie pole obok (po prawej stronie, czyli lewej stronie rycerza) zawiera ukośną szachownicę z rombami w kolorze czerni i złota na przemian. Opisywana kolejność pól wiąże się z zasadami heraldyki. Tarcza herbowa jest więc w komplecie. W polu pierwszym - herb rodowy ojca, w drugim - herb rodowy matki, w trzecim - herb babki (matki ojca), w czwartym - babki (matki matki). Uf, można się pogubić... W następnych odcinkach sięgniemy po Klejnoty, a po drodze zdobędziemy Hełmy (średniowieczne, obwarowane po zęby). Zapraszam do wyprawy!

V. Twarzą w twarz z maską wojownika, to aktualne ujęcie na planie realizacji gobelinu z herbem rodowym księżnej Anny Wirtemberskiej. Mam przed sobą na wysokości oczu dwa prętowe hełmy rycerskie, osadzone na tarczy herbowej, lekko zwrócone ku sobie. Ich pionowe szpary służyły do obserwacji pola walki. Czerwone i niebieski lambry, których pierwowzorem są mokre chusty, chroniące rycerza przed skwarem, spływają z hełmów niczym ufryzowane loki.


Nie jest to przedstawienie typowe. Zazwyczaj centrum nad tarczą zajmuje jeden hełm. Tymczasem w tym honorowym miejscu czerwona i niebieska odnoga lambrów zahaczają o siebie w symbolicznym, jednoczącym geście

Zapraszam na kolejny odcinek serialu...


Herb rodowy w komplecie, z tarczą podzieloną na cztery pola oraz z jej bogatą dekoracją zewnętrzną

VI. Klejnoty zajęły już należne im miejsce na gobelinie z herbem rodowym księżnej Anny Wirtemberskiej. Umieszczano je na hełmie. Miały za zadanie podwyższyć postać rycerza, tak by był widoczny z daleka. Miały też ułatwiać jego identyfikację oraz zastraszać przeciwnika i płoszyć jego konia. Z czasem stały się integralną częścią tarczy herbowej.

Gotowa jest już korona rangowa na hełmie z czerwonymi lambrami. Jest ona szlachecka, gdyż zawiera dwie perły i trzy fleurony. Blask pereł i złota rozjaśnia tło dla pozostałych Klejnotów. Nad koroną zawisła czerwona trąbka, widoczna z profilu. Kształtem przypomina bawoli róg, ale również turecki półksiężyc i wygląda groźnie. Do jej ustnika wciskają się trzy kolorowe chmurki.

Nad drugim hełmem trzyma straż głowa psa, z wysuniętym z pyska monstrualnej wielkości jęzorem, niczym głowa smoka ziejącego ogniem. Umaszczenie psa nawiązuje do motywu ukośnej szachownicy z godła tarczy. Figury alegoryczne towarzyszące herbowi otrzymały już swoje atrybuty. Wiara dzierży w lewej dłoni złoty kielich, a prawą dłonią podtrzymuje fałdy sukni i ukrytą w nich podstawę dużego krzyża, opartego na jej ramieniu. Caritas trzyma na ręku dzieciątko w białej koszulce. Fałdy szat obu postaci są udrapowane, jak na wietrze, zgodnie z ludowym porzekadłem, dotyczącym barokowych rzeźb sakralnych, że każdy święty ma swoje wykręty. Wielki finał coraz bliżej, zapraszam...

VII. Kropka nad przysłowiowe "i" została wreszcie postawiona. Po czterystu latach od śmierci chojnowskiej księżnej Anny Wirtemberskiej, gobelin z jej rodowym herbem zaistniał w całej okazałości. Nad klejnotami, w części centralnej zawisły dwie złote litery AW, będące inicjałami księżnej, a nad nimi dyskretnie podwieszony do górnej partii bordiury - pełny napis: Księżna Anna Wirtemberska. Rytmy bordiury zamknęły krąg w okół kompozycji zawierającej herb.

Przygoda się skończyła pomyślnie. I sama już nie wiem, czy ja prowadziłam ten gobelin, czy to gobelin prowadził mnie? Jeszcze tylko pozostała operacja zdjęcia gobelinu z ramy tkackiej oraz niezbędne zabiegi techniczne, przystosowujące do ekspozycji i utkany herb wyruszy w drogę do Zamku w Chojnowie, w którym księżna niegdyś rezydowała.

Po dziewięciu miesiącach „pępowinę” odcięto i gobelin z herbem rodowym księżnej Anny Wirtemberskiej opuścił bezpieczną matrycę. Przycięłam jego osnowę i uwolniłam go z ramy tkackiej. Końce osnowy powiązałam w supełki, aby zabezpieczyć brzegi tkaniny przed spruciem. Do górnego brzegu od tylnej strony zamocowałam przenośną listwę konstrukcyjną, umożliwiającą ekspozycję oraz transport. Dziękuję wszystkim, którzy wytrwali przez kolejne odcinki relacji o narodzinach dzieła tkackiego, o przebiegu procesu, w którym byłam zarówno rodzącą, jak i akuszerką.

Dziękuję dyrektorowi Muzeum Regionalnego w Chojnowie za inicjatywę i pomysł, aby herb wykonać w szlachetnej technice tkackiej, jak się wyraził. Jerzy Janus zapoczątkował kolekcję tkaniny artystycznej w zbiorach chojnowskiego muzeum i właśnie kontynuuje swoje zamierzenie.


Herb rodowy księżnej Anny Wirtemberskiej, gobelin, 167x178 cm, 2016 r., Anna Jesinowicz-Nguyen. Na fotografii widać ostateczny efekt współpracy artysty tkacza oraz mecenasa sztuki, miłośnika sztuki tkackiej