| Pożar na gdańskim wysypisku odpadów był widzialny z oddali, nawet z okrętów płynących po Bałtyku. I był to chyba najjaśniejszy śmietnik w Najjaśniejszej III Rzeczypospolitej, a potem płonęły inne wysypiska w kraju jak np. skład opon w Trzebini czy wysypisko odpadów w Zgierzu. A takich wysypisk jest przedziwnie dużo w Najjaśniejszej III RP! Dziwna to epidemia pożarów, a może po zakończeniu okupacji Sejmu dzika opozycja przystąpiła do ognistych protestów, byle dalej nękać rząd PiS-u ? Być może tak, być może nie...
Ale przy okazji sprawa się wydała, okazuje się, że nasza ojczyzna stała się strefą składania odpadów i niemal wszystkie kraje z najjaśniejszej Unii Europejskiej przywożą do Polski wszelkiego rodzaju śmieci, w tym substancje trujące i łatwopalne. A zatem nie jesteśmy poważanym członkiem UE, ani krajem suwerennym, lecz zwykłym śmietnikiem. A w dodatku unijni totalitaryści wtrącają się w naszą reformę wymiaru sprawiedliwości, narzuca się nam kwoty uchodźców ( którzy i tak wolą socjal u mamy Merkel ) i kontroluje media. Można by dodać wiele innych spraw jak narzucanie chorej teorii gender i innych idei z wariatkowa rodem, a także wymiary ogórka czy niesmaczne żarty z naszych oscypków lub schabowego!
Wolnego! Za dużo tego czyli „zu viehl”! A po Odrze płynie barka z odpadami radioaktywnymi, które Niemcy chcieliby zdeponować na naszej ojczystej glebie, ale jak dotąd po polskiej stronie tej granicznej rzeki nikt nie przyjął śmiercionośnego ładunku...Zobaczymy jak długo potrwają te wodne zapasy! Powiększają się obszary zatrutej ziemi...Firma Monsanto zasypuje też kraje trującymi pestycydami, w takiej Francji na polach już nie śpiewają ptaki. Nie pozwólmy, aby u nas doszło do takiej tragedii.
No i może nie dojdzie, bo premier Morawiecki stwierdził, że miarka się przebrała i zapowiedział zmiany związane z importem (?) tych odpadów. Intencja chwalebna, termin tylko nieszczególny, bo importować można artykuły luksusowe, samochody czy inne towary z marką wysokiej jakości, ale odpady ? Te wciskają nam bogate potencje licząc na to, że biedakom zapłacą parę groszy, byleśmy ich uwolnili z kłopotu. I tak to powstała jakaś mafia śmieciowa dorabiając się na truciu Polski. Inkasują za to jakieś kwoty, chyba nie są to niebotyczne sumy, aleć zawsze ziarnko do ziarnka i dlatego nawet te „śmieciowe sfery” będą bronić swojego cuchnącego byznesu.
Czy poradzi sobie z nimi reformowana III RP ? Powinna, w każdym razie cech śmieciarzy to nie jest przecież „nadzwyczajna kasta” sędziów, otoczona w dodatku czułą opieką unijnych komisarzy i naszego prezydenta! A od niedawna nawet chroniona przez ministra Czaputowicza z przyzwoleniem premiera.
Marek Baterowicz | 
