KWIAT UTOPII
Pani Środa do podziemia schodzi skocznie, już zakłada pierwszy punkt oporu, będzie ich więcej – w stolicy czy w Opocznie, a w konspirze sięgnie do sprawdzonych wzorów!
Był już taki, co dożynać chciał watahy. Pani Środa nie zapomni o tym nigdy, dziś prewencji jednak pragnie, by zamachy plutokracji nie przyniosły krzywdy!
Zadba o infrastrukturę, o zręby etosu, o powielacze idei świętej konstytucji, by ruszyły z bibułą dla potrzeb „demosu” i by w łaźniach systemu nie brakło ablucji!
W podziemnych uczelniach, na kompletach tajnych dysydenci będą pisać doktoraty... Nigdy z kaczką! My z orłem trzymamy i będziem spiskować, choć nam grożą kraty!
Prawdę o naszej walce w ulotkach powiemy, drukowanych w piwnicach z życia narażeniem... Precz z komuną! – nie jest hasłem ściemy, lecz naszym pradawnym i ślepym wierzeniem.
Pani Środa skocznie do podziemia schodzi, klucząc i myląc ślady, ma też swój kryptonim! W jej czułym objęciu kwiat utopii wschodzi, lecz płatki więdną szybko w jej oddechu wonnym...
M.B. 26 lipca 2018
|