Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
11 sierpnia 2018
Kasta upartych jak osioł
Marek Baterowicz
KASTA STÓJKOWYCH ( a może osłów?) - bo mówią “uparty jak osioł” i coś w tym chyba jest! A jak przy tym jest sędzią z peerelowskim stażem, to bywa uparty podwójnie – bo oprócz przywiązania do układu to jeszcze ceni sobie pełny mieszek. A mówił mi jeden kolega z „Solidarności”, że na własne oczy widział jak sędzia na korytarzu domagał się łapówki od matki pozwanego pod pretekstem, że chciałby mu pomóc i dać wyrok z zawieszeniem. Matka wręczyła mu zwitek banknotów...A teraz nagle – po reformie sądów – ci wszyscy sędziowie stracą pensje i takie napiwki! Po 1989 dostawali hojne bakszysze od gangsterów, to dopiero były żyły złota. I aferzyści odpalali, byle nie siedzieć za kratkami...A teraz tym sędziom zostaną tylko emerytury, choć pewnie nieliche to jednak już nie to samo i skończy się Eldorado.

Nadzwyczajna kasta zaryła się więc kopytami, uparte osły nie pójdą na emeryturę. Osły nie są głupie tylko uparte, chociaż jakiś tam procent durnych się trafi. Faktycznie, i wymyślili sobie, że niektóre przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym to oni...zawieszą, aby przypadkiem nie pozbawiono ich stanowisk i apanaży. Ale ci z SN są najgorsi, bo oni przede wszystkim pilnowali interesów post-komunistycznego układu. Robili to bez przerwy od okrągłego stołu, a nawet nie oglądając się na ten mebel.

Wystarczy przeczytać porażający artykuł Macieja Marosza (znanego z „Resortowych dzieci”) pt.”Sędziowski straszny dwór” ( Gazeta Polska, 25 lipca br. 2018). Lektura obowiązkowa dla tych wszystkich, którzy albo nie wiedzieli co się działo w PRL-u i w PRL-bis, albo naiwnie uwierzyli, że z proklamacją tzw. III RP ( PRL-bis) nasz kraj odzyskał w r.1989 demokrację i praworządność. Nic podobnego, ale odwiedzający nas mężowie stanu z IIIRP zapewniali, że Polska jest teraz państwem prawa (!), a my słuchaliśmy tej bajki stojąc na baczność, bo wchodzącym do Klubu Polskiego w Sydney dostojnym gościom grano mazurka Dąbrowskiego!

Za niespełna dwa tygodnie prezydent Duda odwiedzi antypody, wprawdzie już podpisał ustawy o sądach, ale reforma Temidy dopiero drgnęła, a stójkowi hamują jak mogą dekomunizację i oczyszczenie Sądu Najwyższego. A zatem – choć coś drgnęło - Prezydent nie może się pochwalić, że Polska jest już państwem prawa...Niestety, jeszcze nie, bo peerelowskie robactwo w kadrach SN nadal urzędoli i nie chce pójść na emeryturę, po prostu chcą dalej szkodzić Polsce. Blokują powstanie III RP, wolą hybrydę PRL-bis i takie mają zlecenie od układu i dawnych służb.

To teraz Prezydent ma kłopot, i minister sprawiedliwości ma kłopot...bo osły się zaparły i za żadną cenę nie chcą pożegnać się z SN...Dalej im się marzy korupcyjny proceder i sabotaż III RP!

Kiedyś słyszałem opowieść z zamierzchłych czasów Assyrii albo Babilonu. W tym królestwie urzędował nieuczciwy i chytry sędzia. Gdy przebrała się miarka został skazany na ścięcie, bo w tamtej epoce nie było korupcyjnej KRS, co by go mogła uniewinnić i namaścić nowym immunitetem. Po wykonaniu wyroku władca kazał zedrzeć z niego skórę i pokryć nią krzesło sędziego. A na urząd powołano syna owego sprzedajnego urzędnika, odtąd syn pomny na los ojca sądził już uczciwie i sprawiedliwie, a nade wszystko nie brał łapówek...Siedział bowiem na krześle wyłożonym skórą jego skorumpowanego ojczulka i to było poważnym ostrzeżeniem.

Ba, w dawnych czasach można było zrobić porządek w królestwie. Dziś, kiedy zniesiono nam karę śmierci ( a sprzeciwia się jej nawet papież Franciszek) hulaj dusza! Ma racje prof. Pawłowicz, że sędziowie u nas przyzwyczaili się, że wolno im wszystko i pozostają bezkarni! Kolesie uniewinniają kolesiów, ta nienormalna i chora sytuacja trwa od 1945 roku, bo przecież w roku 1989 nie oczyszczono zgangrenowanej Temidy. To idą na całego w zaparte! Ta nadwyczajna kasta stójkowych czy osłów kieruje się kompasem na PRL, ale Tomasz Łysiak jest optymistą i w sieci zapewnia nas, że nie ustaniemy w wysiłkach, by dokończyć reformę wymiaru sprawiedliwości.

Jest w końcu w Kraju sporo uczciwych prawników, lecz układ post-komuny spychał ich na margines. A książka Marii Dłużewskiej przypomina tych adwokatów, którzy bronili prześladowanych działaczy „Solidarności” i opozycji...

Teraz cała nadzieja, że Prezydent, Premier i Minister Ziobro – czyli triumwirat sumienia – upora się z szajką starców w togach, którzy terroryzują polski naród i wydaje im się, że ten stan sądowej zgnilizny może trwać wiecznie jak mumia Lenina. Zawieszenie przepisów ustawy o przejściu w stan spoczynku jest bezprawnym działaniem we własnym interesie, ponadto narusza konstytucję jak orzekł od razu Trybunał Konstytucyjny. Tupet matuzalemów z frakcji Gersdorf-Iwulski i tym podobnych jednak jest „nadzwyczajny” jak i cała ta „nadzwyczajna kasta”.

Apelują do Trybunału EU – ale EU nie ma kompetencji, by ingerować w praworządność państw członkowskich. Do osłów to jeszcze nie dotarło. Czas skończyć z tą „nadzwyczajną” szajką, bo ona rozzuchwala innych – oto Kornel Mazowiecki udzielił kontrowersyjnego ( i haniebnego) wywiadu dla mediów rosyjskich), może chce zostać liderem targowiczan ? A gazetabałtycka ogłosiła „receptę” na pucz! A pani prezydent Warszawy spiskując z Obywatelami RP ( nieśli banery ze swastyką) zwaliła winę na...narodowców, by rozpędzić ich legalny marsz! Jak widać w tym kraju bez niezawisłych sądów możliwe są wszelkie intrygi!

Przypomnijmy: tę skorumpowaną i nieukończoną III RP mamy dzięki intrygom post-sowieckiego triumwiratu Jaruzelski – Kiszczak – Michnik, którzy zamiast dekomunizacji forsowali denacjonalizację! Nie przeprowadzono nawet reprywatyzacji, ani lustracji...Czas na oczyszczenie i reformę RP, zajęli się tym już ludzie sumienia. Pomóżmy im w tej misji, targowica niech nie przeszkadza. A w sytuacji oczywistego buntu „nadzwyczajnej mafii” SN Prezydent powinien skrócić zastępstwo Iwulskiego i innych „stójkowych” z peerelowskim stażem , by jak najszybciej powołać prezesa SN, godnego czasu demokracji!

Marek Baterowicz