Gościem dzisiejszych "Sygnałów Dnia" na antenie Polskiego Radia był minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Jak stwierdził, jego najważniejszym zadaniem w roli ministra jest wyposażenie wojska w nowoczesny sprzęt. Niewykluczone, że we flocie wojskowej pojawią się fregaty rakietowe z Australii.
W piątek szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski powiedział, że wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Australii (18-23 sierpnia) towarzyszyć będzie delegacja MON. "Zakładamy, że efektem rozmów będzie podpisanie listu intencyjnego na zakup fregat rakietowych, które wzmocnią polską Marynarkę Wojenną" - mówił Szczerski.
Błaszczak pytany we wtorek w radiowych "Sygnałach Dnia" o różne opinie w sprawie zakupu fregat, stwierdził, że wszystko zależy od punktu widzenia.- Dysponujemy dziś fregatami, które są podobne do fregat australijskich, ale są kilkanaście lat starsze, więc pozostaje pytanie, jakim sprzętem ma dysponować polska marynarka wojenna i pozostaje pytanie o możliwości czasowe budowy okrętów - powiedział.
Dodał, że żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.
- W związku z tym, my rozważamy, wsłuchujemy się we wszystkie głosy, które padają. Naszym zadaniem i moim zadaniem jako ministra obrony narodowej jest wyposażenie wojska polskiego w nowoczesny sprzęt - oświadczył szef MON.
Błaszczak przypomniał, że w marcu br. podpisał umowę z Amerykanami na zakup baterii Patriot. "To bardzo nowoczesny sprzęt. To jest wejście, wprowadzenie wojska polskiego w nową epokę" - ocenił.
Polskie stocznie to zobowiązanie rządu.
Szef MON pytany był też o krytykę zakupu fregat przez ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka, którego zdaniem, plan zakupu od Australii używanych fregat dla polskiej marynarki wojennej, zahamuje proces budowy w polskich stoczniach nowych okrętów obronnych typu korweta w ramach programów Czapla i Miecznik.
Błaszczak powiedział, że rozmawiał już w tej sprawie z ministrem Gróbarczykiem. - Tu jest nieporozumienie, nikt nie zamierza rezygnować z programów budowy okrętów w polskich stoczniach - zapewnił. - Odbudowa polskich stoczni, przemysłu stoczniowego jest celem i zobowiązaniem rządu premiera Mateusza Morawieckiego i my do tego doprowadzimy - zadeklarował szef MON.
Będzie kontrakt na uzbrojenie.
Dopytywany, czy do końca tego roku, MON podpisze jeszcze jakiś kontrakt na dostawę uzbrojenia, Błaszczak powiedział, że tak.
- Jesteśmy zaawansowani, jeśli chodzi o prace związane z negocjacjami w sprawie sprzętu dla wojska polskiego. Te negocjacje są w fazie bardzo zaawansowanej, a więc spodziewamy się, że taki finał osiągniemy jeszcze w tym roku - podkreślił minister.
Błaszczak pytany, co będzie dalej z Polską Grupą Zbrojeniową powiedział, że jest to holding 64 spółek o różnym potencjale. "To firma, która rozwija się nie bez problemów dlatego, że przez lata zaniedbano wiele spraw" - ocenił minister. Jego zdaniem, poprzedni rząd zaniedbywał przez lata tę spółkę.
- W związku z tym ograniczali ten potencjał, zamykano firmy. Rząd PiS, te firmy odbudowuje. To jest proces, nie jest on łatwy, ale jesteśmy konsekwentni - powiedział szef MON. Zapewnił, że rząd PiS - w odróżnieniu od jego poprzedników - stawia na polski przemysł.
niezalezna.pl/233264-szef-mon-wskazal-swoje-najwazniejsze-zadanie-nie-jest-latwo-ale-jestesmy-konsekwentni
www.radiomaryja.pl/informacje/szef-mon-polskie-stocznie-nie-ucierpia-na-zakupie-australijskich-fregat/ |