Siedzimy w recepcji hotelu i czekamy na Lisako i Izuru, siostrę mojej żony i jej syna. Przyszli o czasie, a Izuru zobaczywszy nas, ukłonił się i natychmiast podbiegł do „peppera”. Zaczął naciskać panel na piersiach hotelowego robota i sprawdzał jakie może uzyskać informacje. „Pepper” powiedział, że nie jest chłopcem, ani dziewczynką, odpowiedział, jaka będzie pogoda i jaka restauracja jest w pobliżu.
-Ale jednak mózg, to „pepper” ma jeszcze ograniczony - stwierdził Izuru.
- Rzeczywiście - stwierdziłem- po polsku nic nie „kapuje”.
I tak się wywiązała rozmowa o mózgu, kolorach i pamięci.
Izuru: Jak drużyna piłki nożnej ubiera się w czerwone kostiumy, to szansa wygrania rośnie. Dlaczego? Dlatego, że przeciwnik widząc kolor czerwony traci chęć do walki.
Andrzej: To przeciwnie niż byki!
Riho: Ależ byki nie widzą kolorów.
Andrzej: Tak?
Riho: Tak, zwierzęta nie rozróżniają kolorów. Pies na przykład widzi świat czarno-biały, konie i krowy też nie rozróżniają kolorów, a byk reaguje tylko na ruch!
Andrzej: Coś takiego?! A wszyscy są przekonani, że czerwony „działa jak płachta na byka”, nawet jest takie powiedzenie.
Izuru: To jednak mija się z prawdą. Profesor Yuji Ikegaya, naukowiec z USA, zajmujący się badaniem mózgu twierdzi, że jeśli student zdaje egzamin w pokoju o czerwonych ścianach, to rezultat egzaminu jest gorszy, a studenci uzyskują mniej punktów. Tak mówi statystyka. Czerwony kolor tak działa na mózg, że zmniejsza chęć do walki. Ale jaki kolor pobudza intelektualnie, jeszcze na razie nie wiadomo. Kolor zielony wydaje się, że działa pozytywnie, ale nie ma naukowego potwierdzenia. A jeśli chodzi o fast food, to tu dużo używa się czerwonego koloru dlatego, że pobudza apetyt. W tym wypadku, mózg jakby pamięta przyzwyczajenie człowieka przedhistorycznego, który jadł czerwone mięso. A jeśli człowiek jest już najedzony, to zdecydowanie nie lubi przebywać w restauracji, gdzie są czerwone ściany czy obrusy i prędko wychodzi. To jest dobre dla biznesu, bo najedzeni już wyszli, a nowi klienci przychodzą. Rotacja jest większa.
|
|
Andrzej: Rzeczywiście, psychologia koloru jest bardzo ciekawa. Mózg inaczej reaguje w pomieszczeniach o różnych kolorach, bo czujemy się przecież różnie.
Izuru: Jak przeprowadzają test na IQ i pierwsza, tytułowa strona jest w kolorze czerwonym, to rezultat studentów jest gorszy, z 10% spada do 30%. Jeśli pytania w środku są też w czerwonym kolorze, to znów wynik pogarsza się. Czyli czerwony kolor obniża chęci studenta do odpowiedzi i pogarsza rezultat na egzaminie.
Pomyślałem od razu, jak reagowali moi studenci języka polskiego, kiedy na Macquarie serwowano im testy, w prawdzie nie w kolorze czerwonym, ale w różowym… Izuru, który za niedługo będzie miał egzaminy opowiada dalej.
Izuru: Teraz inna sprawa. Mózg posiada dwa rodzaje pamięci: jedna jest długotrwała i krótkotrwała. Jakby porównać z komputerem, to są to dwa twarde dyski.
Ale jeszcze nie wiadomo dokładnie, jaką mają pojemność. Naukowcy jednak uważają, że jeśli człowiek pamiętałby wszystkie informacje, jakie otrzymuje ze świata zewnętrznego, to mózg nie dałby sobie rady z takim obciążeniem. I dlatego mózg dokonuje selekcji. Po prostu nie da się wszystkiego pamiętać.
Riho: Gdyby można było dokupić pamięć, jak dokupujemy do komputera, to sprawa byłaby rozwiązana.
Izuru: Ale to jest jeszcze niemożliwe. Tak więc w mózgu zostaje to, co wydaje się tobie bardzo potrzebne. A ta informacja, która nam wydaje się najważniejsza zostaje w pamięci długotrwałej.
|
|
Andrzej: Ale ciekawe, co decyduje, by informację zostawić w tej albo innej pamięci?
Izuru: W mózgu jest taka część, która wygląda jak malutki konik morski o grubości 1cm i długości 5cm i ulokowana jest niedaleko uszu. Przez „konika”, jak przez furtkę przechodzą wszystkie informacje i ta część decyduje, czy i co wysłać do pamięci krótkotrwałej, czy długotrwałej. A procesowanie i dokładne kontrolowanie informacji, by podjąć właściwą decyzję trwa cały miesiąc.
Riho: Jaka więc informacja idzie do pamięci długotrwałej?
Andrzej: Właśnie! Czy to są na przykład słówka języka angielskiego potrzebne studentowi do egzaminu, czy nazwisko greckiego filozofa, czy imię cesarza rzymskiego, które musisz zapamiętać do egzaminu?
Izuru: Nic takiego! „Konik” kwalifikuje i decyduje, czy przychodząca informacja jest potrzebna do zachowania twojego biologicznego życia i przeżycia.
Andrzej: Aha! To, dlatego nie pamiętam tekstu roli po zakończeniu zdjęć filmowych…hm…
Izuru: To zrozumiałe. Bo pamiętanie tekstu roli nie jest potrzebne do biologicznego przeżycia, więc „konik” nie przepuszcza tekstu do pamięci długotrwałej. Informacje potrzebne dla studenta do egzaminu też nie przeniosą się do pamięci długotrwałej. Podsumowując, tam znajdą się tylko te informacje, które zagrażają biologicznemu przetrwaniu człowieka. Człowiek jest zwierzęciem i najważniejsze dla niego jest biologiczne przeżycie. Jak przetrwać i jak adaptować się do środowiska.
Lisako: Teoria teorią, tak, czy owak, ale do egzaminu musisz pamiętać wszystko!
Andrzej Siedlecki
www.andrzejsiedlecki.pl
|
