| Jak donoszą raporty policyjne w dniu Święta Niepodległości ulicami Warszawy przemaszerowała rekordowa liczba 250 tys. uczestników Marszu Niepodległości. Tę niespodziewaną eksplozję patriotyzmu zawdzięczamy ustępującej prezydent miasta p. Hannie Gronkiewicz-Waltz. Swoją decyzją o zakazie pochodu HGW tak wkurzyła Polaków, że zmobilizowała do udziału nawet niezdecydowanych Warszawiaków (że o dodatkowej puli przyjezdnych patriotów spoza stolicy nie wspomnę).
Było pięknie, godnie i bezpiecznie. I tylko w szeregach totalnej opozycji zapanowały smutek i rozpacz. Liczba sześćdziesięciu tysięcy polskich „faszystów” urosło w ciągu roku do ćwierci miliona! Co ciekawe – jest to „faszyzm” bezobjawowy: żadnych swastyk, bejsboli, rasistowskich haseł itp. nazistowskich akcesoriów. Tylko nieprzebrane tłumy świętujących Polaków, wręcz całe rodziny z dziećmi, uśmiechnięte i radosne, z biało czerwonymi flagami w dłoniach.
A to przecież fatalnie wygląda w telewizyjnych przekazach zachodnich mediów! Ale to już jest problem Guy’a Verhofstadt’a et consortes z PE…
Marsz Niepodległości - krótka wideorelacja Tadeusza Słabczyńskiego
Dziś stulecie odzyskania niepodległości świętowała całą Polska. I dlatego z tomiku „NIEPODLEGŁA” przypominam fragment wiersza „POLSKA”:
(…) Chcę dziś Polski bogatej i w rozum, i w plony,
Kraju Piastów gościnnych, mężnych Jagiellonów,
Zawiszów, Koperników, Sobieskich, Kościuszków,
Zakochanych w polskości – jak Szopen z Moniuszką!
Z geniuszem Mickiewiczów, Paderewskich siłą,
Chcę Piłsudskich i Dmowskich, Pileckich, Wojtyłów (…)…
Przypominam balladę HONOR I GNIEW z płyty NIEPODLEGŁA. Cześć i chwała bohaterom!
| 
