36-letni mężczyzna próbował sforsować samochodem osobowym bramę Pałacu Prezydenckiego. Wcześniej mknął ulicami pod prąd i rozjechał policjanta. Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło we wtorek wczesnym popołudniem.Po tym, jak pojazd zatrzymał się na specjalnej zaporze chroniącej budynek, mężczyzna został ujęty przez służby ochraniające prezydenta. – Został ujęty przez funkcjonariuszy i obezwładniony - potwierdza rzecznik Służby Ochrony Państwa ppłk Bogdan Piórkowski.
Jak informuje Radio ZET kierowca wcześniej jechał autem ulicą Focha pod prąd. Potrącił policjanta, który próbował go zatrzymać i wjechał na Krakowskie Przedmieście, gdzie znajduje się pałac. Potrącony policjant trafił do szpitala. – Kierowca potracił wcześniej policjanta i i uciekał z miejsca zdarzenia – potwierdza ppłk Bogdan Piórkowski w rozmowie z Fakt24.
Andrzeja Dudy nie było w pałacu. Prezydent przebywa obecnie w Davos.
fakt.pl
pap.pl
Foto Radek Pietruszka PAP |
|