Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
13 lutego 2019
Zamiast nekrologu
Marek Baterowicz

Mec. Jan Olszewski
ZAMIAST NEKROLOGU - na wieczną wartę dla Polski odszedł mec. Jan Olszewski, wielki patriota i jeden z niewielu gigantów III RP ( bo reszta polityków była peerelowskiej proweniencji, najczęściej TW ) i od razu powiedzmy, że to Jemu, a nie Mazowieckiemu należy się pomnik w stolicy! Dzisiaj, kiedy rozliczni politycy wyrażają słowa uznania dla Zmarłego trzeba przypomnieć rok 1992, a konkretnie noc czerwcową, kiedy niektórzy z nich brali udział w obalaniu właśnie rządu śp. Jana Olszewskiego. Oczywiście Geremek z Mazowieckim nad tym ostro pracowali...Ale i Tusk, jeszcze młody, a już wtedy w układzie postkomunistycznym, brał udział w zakulisowych intrygach. Widzimy go na filmie „Nocna zmiana” jak siedzi między Mazowieckim, Pawlakiem a Wałęsą i uspokaja zebranych, że według jego obliczeń głosowanie nad wnioskiem o usunięcie rządu Olszewskiego zakończy się sukcesem!

Kiełkował wtedy Tusk do przyszłej roli lidera PO, partii zakładanej przez służby Czempińskiego, byłego szpiega PRL-u (patrz „Resortowe dzieci. Służby”, str.28-41 ). A dzisiaj po zgonie Olszewskiego Tusk wyraża się o nim w superlatywach... Tomasz Lis też oczekiwał, że Wałęsa ich ocali i pan prezydent nie pozostał obojętny, w końcu i on był umoczony. Przeciwko lustracji występował też i Jan Rokita, nie tylko w mediach, ale też z wielkim pośpiechem wzywał do głosowania w Sejmie nad dymisją premiera Olszewskiego i jego rządu. Niemalże poganiał posłów do głosowania! Kto nie pamięta, proszę ponownie obejrzeć „Nocną zmianę”. Ciekawe, co dziś napisze po zgonie Premiera, którego chciał się pozbyć w r.1992...!?

Za dymisją przemawiał też Kwaśniewski w imieniu SLD. Natomiast Niesiołowski był za lustracją! Film uwiecznił i Bronisława Geremka z fajką, jednego z dyrygentów „nocnej zmiany”, na pierwszej wersji DVD słychać też było czyjś głos mówiący po rosyjsku – czy był to ambasador zaniepokojonej „strany” ? Kolejne edycje DVD wymiksowały ten głos. Na szczęście nie usunięto gwałtownych tyrad Kuronia przeciwko lustracji, pozostają dowodem jego nienawiści do Polski, choć przypisywał nienawiść (jak i Szymborska!) tym, co dążyli oczyszczenia państwa z agentury. Niestety, nie udało się. W prawicowych gazetach pisano potem: Olszewski odchodzi – agenci zostają! Ale przynajmniej udało się Mu storpedować plan Wałęsy czyli zakładanie polsko-rosyjskich spółek na terenach baz sowieckich, plan który był zagrożeniem dla suwerenności i bezpieczeństwa Polski.


W roku 1992 odwiedziłem Polskę, niestety tuż po zamachu czerwcowym. A jesienią miałem zaszczyt być na spotkaniu z mec. Janem Olszewskim w Krakowie, sytuacja w Kraju była co najmniej minorowa: by uratować kariery tylko 66 agentów Wałęsa z byłym układem PZPR uniemożliwił oczyszczenie Polski z peerelowskiej nomenklatury. Bałtycki chochoł nie chciał złotego rogu, zaprzedał Czortu kraj...Wróciłem więc na antypody. A dziś, z oddali, patrzę że historia się powtarza: być może prezydent Duda dla ocalenia interesów kilkudziesięciu agentów z WSI poświęcil reformę RP!? Biedna ta nasza Polska, nigdy nie może wychylić głowy z odmętów, bo stary układ czuwa z zegarmistrzowską precyzją. Oby duch śp. Jana Olszewskiego naradził się z duchem Jana Pawła II, może znajdą jakieś remedium na chorobę Kraju ?

Marek Baterowicz