Emigranci polityczni w Paryżu tworzyli tak zwaną Wielką Emigrację, skupioną wobec trzech najważniejszych ośrodków: Hotelu Lambert, który skupiał zwolenników rodziny Czartoryskich, Komitetu Narodowego Polskiego pod przewodnictwem masona, Joachima Lelewela i Towarzystwa Demokratycznego Polskiego. Wszyscy chcieli Ojczyznę „zrobić szczęśliwą", wypracowywali różne programy, ścierały się różne poglądy, ale na razie mogli tylko żyć obrazem „kraju lat dziecinnych", jak to opisał Mickiewicz, w Epilogu „Pana Tadeusza".
Dziś dla nas, w świecie nieproszonych gości, W całej przeszłości i w całej przyszłości Jedna już tylko jest kraina taka, W której jest trochę szczęścia dla Polaka: Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie Święty i czysty jak pierwsze kochanie, Nie zaburzony błędów przypomnieniem, Nie podkopany nadziei złudzeniem Ani zmieniony wypadków strumieniem. Gdziem rzadko płakał, a nigdy nie zgrzytał, Te kraje rad bym myślami powitał: Kraje dzieciństwa, gdzie człowiek po świecie Biegł jak po łące, a znał tylko kwiecie Miłe i piękne, jadowite rzucił, Ku pożytecznym oka nie odwrócił.- Ten kraj szczęśliwy, ubogi i ciasny, Jak świat jest boży, tak on był nasz własny! Jakże tam wszystko do nas należało! Jak pomnim wszystko, co nas otaczało: Od lipy, która koroną wspaniałą Całej wsi dzieciom użyczała cienia, Aż do każdego strumienia, kamienia, Jak każdy kątek ziemi był znajomy Aż po granicę, po sąsiadów domy!
Posłuchaj epilogu Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. Recytuje A. Siedlecki
Link do poprzedniego odcinka
|