Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
4 sierpnia 2019
MARSZE PRÓŻNOŚCI
Marek Baterowicz
To nowy pomysł totalnej opozycji na obalenie rządu PiS-u, a Palikot ( od lat marzący o “wypatroszeniu kaczki”) poderwał targowiczan do tych prowokacji: “Robić marsze równości, non stop!”. Po strajku „nauczycieli” innego prowodyra ( Broniarza) mamy więc nowy front tej brudnej antypolskiej wojny. Jej reżyserzy dowieźli do Białegostoku setki „odmieńców”, bo przecież skądby się ich tylu wzięło w tym mieście ? Mieście mało zepsutym i odważnym, bo w stanie wojennym bodaj jedynym, gdzie spalono komisariat MO! W Białymstoku nie ma mięczaków. A jednak ta zadyma podczas parady odmieńców mogła być i prowokacją jak np. niegdysiejsze spalenie budki przed ambasadą rosyjską na zlecenie służb, naonczas tuskowych!

Takie są scenariusze wielu zamieszek, nie wszystko dzieje się spontanicznie. A począwszy od tzw. „pogromu” kieleckiego Polska była terenem akcji służb specjalnych, nie tylko rodzimych. Tadeusz Płużański pisał niedawno o raporcie dotyczącym „pogromu”, powstałym w Kurii Kieleckiej na prośbę Biskupa Kaczmarka, zakatowanego potem na UB właśnie za dociekanie prawdy i za to, że podważał oficjalną wersję o tzw.”pogromie”, który był prowokacją NKWD i UB. Po białostockiej prowokacji totalna opozycja ( a kierują ją Tusk, Timmermans, Michnik, a od jakiegoś czasu i Trzaskowski) Polska może być nękana kolejnymi zamieszkami, tj. marszami równości czy też próżności! Tymczasem doczekaliśmy się tuskowego komentarza po zajściu w Białymstoku: „Kibole, antysemici, homofobia – nic nowego. Tragedią jest władza, która jest ich patronem. Wszyscy przyzwoici Polacy, niezależnie od poglądów, muszą powiedzieć dość przemocy!”. Oto przykład politycznego donosu, a co słowo to kłamstwo.

Od razu widać, że Tuskowi chodzi o to, by wszystko zwalić na rząd PiS-u, który według jego tendencyjnej wizji jest niby ...patronem kiboli, antysemitów i homofobów. Taką oto gębę chcą przyprawić PiS-owi, aby mieć preteksty do walki z nim. Dlaczego kibole ? Na stadionach nieraz rozwijali antytuskowe i antyplatformiane hasła, więc Donald ich nie lubi. Dlaczego antysemici ? Nie wiadomo, bez sensu. Prawie ich nie ma, dopiero rosną ich szeregi po oburzeniu wywołanym ustawą 447!

Dlaczego homofobia ? Odmieńcy są u nas tolerowani, tylko za Bugiem mają kłopoty. To oni nie tolerują klasycznej formy miłości i chcieliby wszystkich przemienić na swoje kopyto – stąd już dzieciom w szkołach sugerują niekonwencjonalne praktyki! A niechętnych im obywateli wyrzucają z pracy jak tylko się coś nie spodoba! Terrorem odpłacają za tolerancję! Może Tusk myślał tylko o tych, co poszturchali odmieńców w Białymstoku ? Może poniosło spontanicznych Sarmatów, tych co wolą marysine cysie niż precjoza adonisów! Może byli sprowokowani? Dalej złotousty Donald kreuje się na wodza „wszystkich przyzwoitych Polaków” ( niezależnie od poglądów!) , to już trąci farsą. A on sam jak bardzo jest przyzwoity ?

Jako premier tuszował malwersacje VAT-u i Amber Gold, krył ministrów z afery hazardowej, walczył z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym albo spiskował z Putinem w sprawie lotu do Smoleńska. A ostateczny apel Tuska, aby położyc kres przemocy to już majstersztyk obłudy! To przecież totalna opozycja – od marszów kodowców czy UB-ywateli RP, albo bijatyk pod Sejmem – jest siedliskiem tej przemocy i form fizycznego gwałtu ( znieważano czynnie posłów ), a Wałęsa wzywał do wyrzucania pisowców z okien. Odwrócenie ról jest tu obłudnym chwytem propagandowym w tuskowym twicie, a w ogóle u totalsów i szczątków PO.

I jaka przemoc ? Wobec odmieńców, którzy są wręcz nietykalni i chodzą w aureoli nieskazitelnych mistrzów erotyzmu, cherubów nasze upadłej epoki - nikt nie posunął się do znieważania ich na polskich ulicach. Za to w USA strzelano w tym roku do parady gejów, godne to potępienia, lecz może ktoś nie wytrzymał ich bezwzględnej dyktatury ? Zamiast docenić okazaną im tolerancję narzucają większości swoje kryteria, wbrew demokracji! Bo też owej krzykliwej mniejszości „wcale nie chodzi o tolerancję – jak sądzi Paweł Lisicki – bo ich celem jest brutalne podbicie świadomości społecznej, doprowadzenie do powszechnej akceptacji ich praktyk i obyczajów, do sytuacji w której nikt nie ma prawa oceniać.(...) Homo-land to projekt społeczeństwa , które odrzuca prawo naturalne, naturalną rodzinę i nieporównywalną wartość związku mężczyzny i kobiety, a w którym praktyki homoseksualne są normą”. ( vide „Arcana” nr.144/ 2018, „Między Homo-landem a Kalifatem”, str.31)

O celach LGBT wiele wie też ks.prof. Dariusz Oko, współautor książki „Dyktatura gender” albo prof. Ulrich Kutschera, ktory wydał tom „Paradoks gender”, za co spotkał go medialny lincz i grożono mu nawet odebraniem stopnia profesora! Demokracja w Niemczech zatem upada. Być może w okresie przedwyborczym nastąpi seria tych marszów „równości-próżności” ( krzysztofjaw jest nawet tego pewny), bo totalna opozycja nie popuści PiS-owi. Po buntowniczych akcjach i strajkach pielęgniarek, lekarzy, niepełnosprawnych czy „nauczycieli” Broniarza znaleziono nowy sposób rycia pod rządem PiS-u – to dżokerowa karta odmieńców! W tym jednak wypadku sytuacja jest bardziej klarowna i Polacy orientują się, kto rozdaje te znaczone karty i kto funduje owe parady. Prawdopodobnie Soros, propagator tzw. społeczeństwa otwartego, otwartego zwłaszcza na nowe „przykazania”.

Wspomniany uprzednio twit Tuska jest przykładem medialnej obłudy, ale czego można się spodziewać po polityku, który wyprzedał pół Polski, a resztę ograbił i jeszcze z zimną krwią wysłał na śmierć 96 osób w prezydenckim Tupolewie. Największym przekrętem w tym twicie jest przypisanie „przemocy” rządowi PiS-u, bo akurat tu Prawo i Sprawiedliwość jest wzorem łagodności wobec najbardziej dzikich form demonstracji totalnej opozycji, od czterech lat okazuje nadzwyczajną cierpliwość chamskim wybrykom w Sejmie i pod Sejmem. Pozwala – zdaniem wielu blogerów – na zbyt wiele i nawet nie wykorzystuje kodeksów do ścigania agresywnych zachowań, naruszających prawo. To właśnie totalna opozycja zamierza zaszczuć rząd PiS-u i stosuje różne formy przemocy . Od stuleci wrogowie Rzeczypospolitej przemoc tę stosowali, a znalazło to wyraz nawet w słowach hymnu: „co nam obca przemoc wzięła, szablą odbijemy”. Dzisiaj obejdzie się bez szabli, wystarczy zagłosować na Prawo i Sprawiedliwość, a ustawy sejmowe spełnią nasze dezyderaty. Trzeba tylko pilnować, aby potem tych ustaw nie psuto nowelizacjami wymuszonymi przez układy i obce potencje. Na szczęście tylko dwie ustawy – sparaliżowane takimi nowelizacjami – wymagają reanimacji, koniecznej dla ożywienia martwego wymiaru sprawiedliwości. A ożywić i oczyścić go trzeba za wszelką cenę wbrew układom w nieukończonej III RP i ingerencjom Unii Europejskiej. Dopiero wtedy narodzi się III Rzeczypospolita.

Zamiast marszów równości w Polsce powinno się organizować CZARNE PROCESJE w intencji wskrzeszenia umarłej czy pogrążonej w letargu Temidy. To jest prawdziwy problem polski, a nie domaganie się tolerancji dla odmieńców, bo też ową tolerancją cieszą się oni od dawna. Już przed wojną Karol Szymanowski afiszował się nawet w hotelach ze swoim oblubieńcem i wielu innych podobnie. Biedroń czy Rabiej nie muszą więc skarżyć się na brak tolerancji w dorzeczu Wisły. To raczej ich lobby jest mało tolerancyjne i stosuje agresję jak pokazało to dotkliwe pobicie księdza w Szczecinie.

Po tym brutalnym przestępstwie zdumiewa słaba reakcja Kościoła, prawie żadna. I w tym wypadku należy zgodzić się z blogerem krzysztofjaw, który spodziewał się np. listu apostolskiego, odczytanego w polskich kościołach ( we wpisie „Dalej trwa atak na Polskę...”, 29 lipca ). Tymczasem episkopat milczy, czy zastraszony krzykiem LGBT ? Ależ trzeba potępić bodaj kryminalne metody agresji, liczy się obiektywny wymiar czynu przestępczego, a nie to jakie lobby na za nim stoi. Cisza ze strony Episkopatu nie pomoże nam w dążeniu do praworządności. A głos poszczególnych biskupów nie wystarcza! Nawet tak wspaniałe kazanie arcybiskupa Marka Jędraszewskiego powinno jeszcze dostać wsparcie Episkopatu. Ale cóż - nie mamy dziś prymasa na miarę Tysiąclecia, niestety. Niedawno powiadał, że nie widzi rąk podniesionych na Kościół mimo otwartej agresji i wielu profanacji. To mało ? Ale mówił tak przed pobiciem księdza w Szczecinie, może teraz się obudzi ?

Marek Baterowicz