Aleksander Oczak pisze: Droga Pani dr Ewo Walczak.
Ponieważ raczyła Pani wylać swój "żal" w temacie zabawy organizowanej przez Stowarzyszenie NASZA POLONIA w Klubie Polskim w Bankstown, umieszczając wpis na forum publicznym jakim jest szanowny Puls Polonii, więc jestem zobligowany do odparcia zarzutów publicznie. Wcześniej kiedy nadesłała Pani ten tekst na mój prywatny e:mail, zademonstrowała w nim Pani swój patriotyzm i zatroskanie o tą niesławną ustawę 447 Just i jej konsekwencje dla naszej Ojczyzny. Podzielam Pani zaniepokojenie i przypomnę, że w bieżacym roku ustami redaktora Stanisława Michalkiewicza nagłaśnialiśmy jej reperkusje dla Polski i Polaków. Pozwoli Pani, że zapytam, czy to nie Stowarzyszenie Nasza Polonia zaprosiło red. S. Michalkiewicza do Australii narażając się tym samym na publiczne ataki i represje?
Zarzuca nam Pani również brak zdecydowanego poparcia dla ks. Biskupa M. Jędraszewskiego oraz brak działań w zakresie walki z „tęczową propagandą”. Te zarzuty kieruje Pani również pod adresem innych organizacji polonijnych, których działalności i statuty mają charakter kombatancki i polityczny. Nie będę się wypowiadał w ich imieniu, bo to nie należy do moich kompetencji, by oceniać co robią lub nie robią inni w swoich progach. Za milczenie tych organizacj łacznie RNPA w tych niewątpliwie ważnych sprawach my (jako SNP) nie odpowiadamy, a taką RNPA mamy jaką mamy?. Co do Biskupa M. Jędraszewskiego to proszę Panią, by raczyła najpierw sprawdzić czy takie poparcie było wyrażone przez SNP a dopiero później zabierać publicznie głos.
Tak na marginesie informuję Panią, że SNP udzieliliło swojego poparcia ks. biskupowi M. Jędraszewskiemu. Natomiast osobiście jako prezes Naszej Polonii uczyniłem to na jednym z portali internetowych jak również w moich osobistych spotkaniach tu w naszej Ojczyźnie – także w Krakowie. Tu pozwolę sobie zadać, może trochę niegrzeczne pytanie, co takiego Pani uczyniła w zakresie zmagań o dobre imię Polski i Polaków, zagrożeń mogących wynikać z ustawy 447 Just, walki z homo propagandą jak i edukacji oraz konsolidacji Polonii Australijskiej wkoło tych tematów?
Szanowna Pani dr Ewo Walczak, żenujące jest użycie stwierdzenia, że cytuję "hołdujemy 80 rocznicę wybuchu II WŚ" - pytam więc czyż nie jest to jedna z najważniejszych rocznic do pamiętania w polskiej historii? Ku wyjaśnieniu, informuję Panią, że koncert muzyki poważnej „w hołdzie Obrońcom Ojczyzny” był zorganizowany przez Federację Polskich Organizacji w Nowej Południowej Walii na czele z jej Prezesem p. Adamem Gajkowskim, który jest także Honorowym Prezesem Stowarzyszenia Nasza Polonia. Raczy Pani zauważyć, że nikt nie hołdował wybuchu II Wojny Światowej – Federacja odała hołd Bohaterom, którzy bronili Ojczyzny. Nie muszę,ale zapewniam, że SNP robi wiele działań na rzecz obrony dobrego imienia Polski i Polaków, upamiętniania narodowych i niepodległościowych rocznic, i chyba nie mamy konkurencji w tym zakresie? Nie wszystkie nasze działania są przez nas nagłaśniane w mediach polonijnych. W tym miejscu warto przypomnieć, że SNP zdecydowanie przoduje w zapraszaniu do Australii zasłużonych, publicystów, polityków i historyków. SNP w 15 latach swojej działalności zorganizowało w Australii kilkadziesiąt wykładów i koncertów patriotycznych, których nie powinna Pani pomijać, wszak była Pani wielokrotnie obecna na tych spotkaniach.
Tu pozwolę sobie na pytanie. Czy wie Pani ile kosztuje zaproszenie gościa z Polski i utrzymywanie go przez okres kilku tygodni podczas pobytu w Australii? Szanowna Pani Ewo, po to są organizowane między innymi zabawy, by pozyskać fundusze na te szczególne cele! Niestety nikt z zamożnych rodaków w znaczący sposób nie sponsoruje SNP i jego działań, wszystko robimy ze swoich dobrowolnych składek jak i wymienionych przez Panią, w uwłaczającym kontekście, „Zabaw Bawimy sie po Polsku”! Zadaje Pani pytanie "czy jesteśmy świadomi zagrożenia co do ewentualnej wygranej w wyborach przez jedną z dominujacych opcji". Pani Ewo, my nie mamy innej alternatywy tylko silni się liczą i mogą te wypowiadane troski i zagrożenia powstrzymać. Polska stoi przed wielką szansą a zarazem wielkim wyzwaniem. Dla mnie jak i dla działaczy Stowarzyszenia Nasza Polonia jedyną partią polityczną, która jest w stanie zmienić radykalnie naszą Ojczyznę na normalny silny kraj jest Prawo i Sprawiedliwość. Tylko trzeba patrzeć na ręce naszym rządzącym i przywoływać ich do rzeczywistości, wtedy kiedy błądzą. Wszystkie inne opcje polityczne, z „obozu zdrady i zaprzaństwa” są nie do przyjęcia przez "prawych Polaków"! Niestety Ruch Narodowy czy szerzej Konfederacja nie wykształcili jeszcze kadr gotowych wziąść odpowiedzialność za Polskę czego im szczerze życzymy.
Na zakończenie jeszcze jedno. Proszę, by w przyszłości nie naśmiewała się Pani publicznie z uczestników jak i organizatorów zabawy „Bawimy się po Polsku”. Z całym szacunkiem jakim Panią darzę, ubolewam nad tym, że zostałem zmuszony do odpowiedzenia otwartym tekstem na forum Pulsu Polonii.
Z poważaniem, Aleksander Oczak Prezes Stowarzyszenia
Nasza Polonia
Link do listu Ewy Walczak - tutaj
|