Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
19 grudnia 2019
Wiersz o osiołku, który chciał być sławny
Regina Sobik
O osiołku który chciał być sławnym

Tuż obok Betlejem w drewnianej szopie
mieszkał z innymi osiołek mały
bydlątko teraz tak niepozorne
czynem zadziwi kiedyś świat cały

W miarę jak rosło miało marzenia
chciało by wszyscy go podziwiali
-najpierw nauczę się dobrze latać
pofrunę z górki co widać w dali

Przy próbie lotu potłukł się bardzo
obity zbolały do szopy wrócił
jęczy narzeka że nie miał szczęścia
nie będzie sławny a tak się trudził

-Teraz to muszę zostać śpiewakiem
raniutko pójdę gdzie pastuszkowie
pasają bydło zaśpiewam z nimi
a śpiewam pięknie każdy to powie

I znowu osioł zaliczył wpadkę
bo zamiast śpiewać ryczał okropnie
wtedy zrozumiał śpiew nie dla niego
a tę decyzję podjął pochopnie

Wrócił do szopy bardzo zmęczony
nie wiedzieć kiedy zasnął na sianie
zbudziły go szmery jakieś hałasy
zobaczył dziecię usłyszał granie

To co się stało potem dla osła
było tak bardzo niezrozumiałym
różni królowie nawet bydlęta
na twarz podali przed dzieckiem małym


A to ci sława o jakiej marzę
cóż widać że mnie nie jest pisana
nie będę gorszym jak się pokłonię
i padnę przed nim tu na kolana

To dziecię będzie kimś bardzo ważnym
podobno nawet zostanie królem
lecz nikt z obecnych nie znał przyszłości
co czułe serca napełni bólem

A kiedy doszły straszliwe wieści
o rzezi jaką zły król zgotował
Ojciec dzieciątka nakazem nieba
w drogę rodzinę pilnie szykował

-Nie będę siedział po daremnicy
muszę im pomóc kiedy potrzeba
ładuj Józefie na moje barki
te skarby Twoje dane od Nieba

Uciekać musisz życie ważniejsze
a długa droga nie straszna przecież
matka z dzieciątkiem nie taki ciężar
będzie im dobrze na moim grzbiecie

I powędrował osioł przez miasta
przez wioski piaski dróżki kamienie
by wreszcie pojąć że to nie sława
a pomoc innym nad wyraz w cenie.