Nareszcie odezwał sie w Polsce głos dziennikarza na temat Australii - głos, który nie jest na zamówienie lewactwa, ani nie jest po myśli wyznawcom ekoterroryzmu.Piotr Włodczyk pisze w Tygodniku Do Rzeczy,że "mimo olbrzymich pożarów Australia sprzeciwia się radykalnym receptom na ratowanie klimatu, nie chce odchodzić od wydobycia węgla, prowadzi zdecydowaną politykę migracyjną, a także zamierza objąć wyjątkową ochroną prawa osób wierzących. Australijski rząd zrobił ostatnio wiele, by znaleźć się na celowniku lewicowych mediów."
Podobnie, jak dzieląca swe życie między Polskę a Austalię
aktorka Agnieszka Fitkau-Perepeczko wytykała australijskiej prasie manipularcje, tak i Piotr Włodczyk konkluduje, że
zdjęcia przedstawiające martwe kangury, spalone domy, drzewa i apokaliptyczny widok pomarańczowoczerwonego nieba zasnutego dymem, od kilku tygodni są najlepszym argumentem w dyskusji dla wszystkich, którzy postulują radykalne przejście do świata „zeroemisyjnego”. Publicysta przypomina, że od listopada zeszłego roku spłonęło już w Australii blisko 9 mln hektarów buszu, lasów oraz położonych przy nich terenów mieszkalnych. To mniej więcej tyle, ile wynosi łączna powierzchnia polskich lasów.
Cały artykuł dostępny w papierowym wydaniu Tygodnika Do Rzeczy
Jak się okazuje, Australia nie rezygnuje z budowy kopalni węgla w Queensland. Jak podaje portal wpolityce.pl, niemiecki Siemens zdecydował, że wywiąże się z kontraktu związanego z budową kopalni węgla w Australii. Zerwania umowy zawartej w sprawie tego przedsięwzięcia z indyjską firmą Adani domagali się niemieccy aktywiści klimatyczni oraz Greta Thunberg. W oświadczeniu opublikowanym w niedzielę późnym wieczorem szef Siemensa Joe Kaeser obiecał, że jeszcze raz sprawdzi zaangażowanie koncernu w projekt, ale zastrzegł, że „nie ma praktycznie żadnego prawnie i ekonomicznie odpowiedzialnego sposobu, by wycofać się z kontraktu”.
Przypomnijmy, że rząd Australii zaaprobował w ubiegłym roku projekt zbudowania nowej kopalni węgla w Queensland. Kopalnia ma produkować rocznie 8-10 mln ton węgla.
Australia jest jednym z największych producentów węgla na świecie. Władze w Canberze popierają energetykę węglową ze względu na jej znaczenie gospodarcze. Część Australijczyków oskarża rząd o brak działań w sprawie globalnego ocieplenia.
Cały artykuł - tutaj |