KOMUNIKAT POLISH COMMUNITY ASSOCIATION AUSTRALIA INC ODNOŚNIE EGM KLUBU POLSKIEGO W ASHFIELD 1 Marca 2020. 1. Zebranie to było poprzedzone kampanią zastraszenia i dezinformacji przeprowadzonej przez Zarząd Klubu. Wielu ludzi, zwłaszcza ze starszego pokolenia, po prostu nie wiedziało na co tak naprawdę głosują. - Przykładem dezinformacji jest wielokrotne twierdzenie przez pana Borysiewicza, że „klub nie sprzedaje ziemi”, a tak naprawdę, proponowana jest budowa ośmio-kondygnacyjnego budynku, z czego tylko parter będzie własnością klubu a pozostałe siedem pięter to 99 strata-titled apartamentów, które bedą sprzedane przez dewelopera prywatnym właścicielom; wiadomo, że każdy apartament jest właścicielem cząstki ziemi, na której stoi budynek. To znaczy, że Klub pozostanie właścicielem tylko około 12% ziemi, a 88% jest sprzedawane developerowi.
- Przykładem zastraszenia były ulotki wręczane uczestnikom przed wejściem na zebranie twierdzące, ze „jeśli będziesz głosował NIE to Klub może być zamknięty juz w kwietniu tego roku”, w sytuacji kiedy istnieje pisemna propozycja zrefinansowania obecnego długu przez pożyczkodawcę (dVTProperty) na znacznie lepszych warunkach niż obecne.
2. Są też bardzo poważne zastrzeżenia do sposobu przeprowadzenia tego zebrania: - Nie było niezależnej osoby która by monitorowała wręczanie ulotek do głosowania (ballot papers) - Mimo, że w Agendzie zebrania był punkt dot. pytań i odpowiedzi – nikt z pytających nie został dopuszczony do głosu, więc ci co mieli jakieś wątpliwości pozostali bez odpowiedzi. - Na zebraniu EGM nagle pojawiły sie dziesiątki nowych członków, przyjętych w ostatnich kilku miesiącach przez zarząd. Kiedy zaniepokojony Dr Adams-Dzierzba spytał na zebraniu informacyjnym 23-go lutego 2020, ilu nowych członków zostało przyjętych na członków w ostatnich dwóch miesiącach – odpowiedziano mu, że to nie jego sprawa. - Wiadomo też jest, ze w tym samym okresie zarząd odmówił członkostwa wszystkim kandydatom sponsorowanym przez ludzi, którzy nie popierają pana Borysiewicza.
3. Dlaczego Klubu nie powinno się sprzedać w tym momencie: - Trzeba ogłosić zapytanie ofertowe (EOI) i przetarg zagospodarowania całego terenu należącego do Klubu 73 i 75 Norton St, Ashfield - Niewielu członków zdaje sobie sprawę, że EOI i przetarg ogłoszony przez zarząd klubu około dwa lata temu, z którego został wybrany obecnie proponowany deweloper, dotyczył tylko 75 Norton St, a to jest diametralna różnica – zupełnie inny kaliber firm deweloperskich będzie zainteresowany podwójnym placem (już znamy jednego dużego developera który wyraził zainteresowanie). - Trzeba też dokładnie przeanalizować alternatywną propozycję polskiego architekta, która ma większy rozmach i pozwala na zatrzymanie znacznie większej części ziemi w rękach polskiej społeczności.
Mick Wykrota
|