Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
18 kwietnia 2020
Gdzie nas, Polaków, kochają?
Chyba najbardziej w Gruzji!

Gosia Kaszubska
Warto przypomnieć, że Prezydent Micheil Saakaszwili polecił nadać pośmiertnie Lechowi Kaczyńskiemu tytuł i order Narodowego Bohatera Gruzji. Kaczyński był wielkim i wiernym przyjacielem Gruzji. Gruzja zapewnia, że nigdy nie zapomni jego poświęcenia i heroizmu, jaki okazał w 2008 roku. Posłuchajmy przepięknej gruzińskiej pieśni ludowej "Leć czarna jaskółko".Śpiewa po polsku zespół Lashari. Polskie tłumaczenie Ann Radetsku i Maria Filina.

VIDEO.Pieśń ku pamięci prez. L. Kaczyńskiego

W internecie znajdujemy jeszcze jedną wersję tej piesni - z polskimi napisami.

Starsza wersja piesni ku pamięci L. Kaczyńskiego Polska jest popularna w Gruzji nie od roku 2008, ale od wiele dawniejszych czasów. Jak czytamy w doniesieniach Informacyjnej Agencji Radiowej (z 2016 r.) Polacy są na pierwszym miejscu w gruzińskich sondażach najbardziej lubianych narodów. Od wielu lat ostatnie miejsca w tego typu badaniach zajmują Rosjanie. Według socjologów, na sympatię Gruzinów do Polaków mają wpływ wielowiekowe związki między naszymi narodami. Gruzińska Polonia odcisnęła trwały ślad w historii Gruzji. Większość naszych rodaków, którzy mieszkają na Kaukazie pochodzi z rodzin dziewiętnastowiecznych zesłańców. Lena Papuaszwili jest rodowitą Gruzinką, która niedawno odnalazła w sobie krople polskiej krwi i zakochała się w naszym kraju. Jak przyznaje, gdy jeździ do Polski, czuje się jak w domu. Pamięta też o tym, że nasi rodacy trwale zapisali się w historii Gruzji.

Polscy zesłańcy projektowali drogi, budowali kolej, uczyli Gruzinów uprawy warzyw, tytoniu i chmielu. Zasłynęli jako znakomici architekci, kartografowie, botanicy i lekarze. Współcześnie, wielu Gruzinów, co podkreśla mieszkająca w Tbilisi nauczycielka języka polskiego Beata Karaś, niezwykłym szacunkiem darzy tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W opinii Gruzinów, to dzięki niemu ich kraj podąża drogą ku NATO i Unii Europejskiej, a w trakcie gruzińsko - rosyjskiej wojny z 2008 r., Rosjanie nie zajęli Tbilisi. IAR Gruzini kochają Polaków

Historia stosunków polsko-gruzińskich sięga XVII wieku..Na Kaukaz trafiali wtedy polscy księża i misjonarze, ale także dyplomaci, którzy chcieli jednoczyć się przeciwko wspólnemu wrogowi – Turcji.Późniejsza intensyfikacja kontaktów polsko-gruzińskich spowodowana była niemal jednoczesnym zniknięciem z map i wcieleniem dużej części Polski i całej Gruzji w skład Imperium Rosyjskiego. Do Gruzji trafiali zesłańcy polityczni po przegranym powstaniu kościuszkowskim oraz jeńcy wojenni po inwazji Napoleona na Rosję w 1812 roku. Później na ziemie gruzińskie trafiali powstańcy z 1831 i 1863 roku oraz żołnierze polscy w służbie Imperium Rosyjskiego.

W XIX wieku w Gruzji Polacy zajmowali się także badaniami naukowymi, przede wszystkim z zakresu językoznawstwa i etnografii. Nie brakowało także wybitnych polskich inżynierów, którzy znacząco wpłynęli na rozwój kraju poprzez budowę portu w Batumi (pod kierownictwem Eugeniusza Dymsza) czy bitej drogi przez grzbiet gór kaukaskich, będącej łącznikiem między Południowym a Północnym Kaukazem, tzw. Gruzińskiej Drogi Wojennej (pracami kierował Bolesław Statkowski). Polacy zbudowali także ropociąg między Baku a Batumi. Polacy odznaczyli się także zasługami w zakresie medycyny, hydrologi, geografii, kultury i sztuki. Przed wybuchem I wojny światowej liczba Polaków w Gruzji wynosiła 15 tysięcy osób. W tym czasie powstało wiele polonijnych stowarzyszeń, z których najważniejszym był Dom Polski w Tbilisi.

Po rewolucji w Rosji i sowietyzacji Gruzji wielu Polaków trafiło do więzień, wypuszczeni po 1921 roku masowo wracali do ojczyzny. Ośrodkiem życia polonijnego stał się wtedy kościół Piotra i Pawła w Tbilisi. Po zakończeniu II wojny światowej w Gruzji pozostało ok. 2 tysięcy Polaków – większość wróciła do Polski na podstawie umowy reperacyjnej. Ci, którzy pozostali często musieli ukrywać swoje pochodzenie – za przyznawanie się do polskiego pochodzenia groziły represje. Życie polonijne w tym czasie właściwie nie istniało, chociaż w latach 60. powstało wiele przekładów literatury polskiej na język gruziński. Ożywienie życia polonijnego i świadomości narodowej nastąpiło po upadku ZSRR – zaczęły wtedy powstawać stowarzyszenie zrzeszające Polaków. Obecnie w Gruzji mieszka ok. 5 tysięcy osób o polskich korzeniach. źródło - polonia.org

W Polsce jest wielu sympatyków Gruzji, na czele z Tadeuszem Słabczyńskim "globografem", który sławi przyrodę i kulturę Gruzji w licznych filmikach, które promujemy również w Pulsie Polonii.

A czy mamy wielbicieli gruzińskiej kultury tutaj, w Australii? Oczywiście. Oto na przykład w Melbourne działa grupa śpiewaków "Tsinskaro", w skład której wchodzi dwójka Polaków, Gosia Kaszubska i Krzysztof Derwiński. Jak czytamy na ich stronie: "Tsinskaro is a vocal ensemble brought together by their obsession with Georgian polyphony. Krzysztof, Stewart, Nick and Gosia met through Melbourne singing groups, bonded over a shared love of Georgian song and have been feeding their harmonic addiction ever since. From jaw-dropping Svanetian harmonies to intricate Kakhetian melodies and soul-lifting Adjaran tunes, their performances aim to honour the incredibly rich musical traditions of this ancient Caucasian culture."


Kwartet Tsinskaro z Gosią i Krzysztofem


Zosia i Gosia Kaszubskie na Festiwalu Kościuszkowskim w Charlotte Pass w lutym 2011 r. Foto Puls Polonii

Zanim sobie zadamy pytanie, co to takiego "Svanetian harmonies", wyjaśnijmy najpierw co to takiego TSINSKARO. Otóż jest to tytuł najpopularniejszej chyba pieśni gruzińskiej. Tsinskaro znaczy "u źródła", lub "źródlana woda". Jest to zarazem nazwa wioski w regionie Kartli.Pieśń, zwykle śpiewana przez chór męski, opowiada o młodzieńcu, który ujrzał u źródła piękną dziewczynę, próbuje do niej przemówić, ale ona ucieka. Posłuchajmy tej legendarnej pieśni w wykonaniu zapaleńców z Melbourne.

Tę samą pieśń mamy w wykonaniu Gosi Kaszubskiej oraz dwóch Włoszek. Nagrania dokonano w czasie międzynarodowej konferencji w przepięknym pałacu Royal Palace of Venaria w Turynie; pałac został wpisany na UNESCO Heritage List w roku 1997. VIDEO.Gruziński strumyk w Turynie

Z kolei inne, najnowsze nagranie Gosi "solo na 3 głosy", pieśń pt. "Mzorasa Meulo". Krótko mówiąc, cudeńka nagrywane w koronawirusowej izolacji.

Posłuchaj gruzińskiej pieśni w wyk. Gosi Kaszubskiej

Wspomniany wcześniej globograf Tadeusz Słabczyński ma w swoim dorobku dużo filmików turystycznych o Gruzji, w tym również o znanych tamtejszych Polakach.

VIDEO. Józef Chodźko, pierwszy geodeta Kaukazu

VIDEO. Stanisław Chlebowski, nadworny malarz sułtana

Krajobraz zmienia się z minuty na minutę. Zachwyca różnorodnością przyrody. Jest na świecie wiele miejsc, w których w ciągu jednego dnia można kilkakrotnie zmienić strefę klimatyczną. Zaliczyć lodowiec i popatrzeć na pięciotysięczniki, przejechać przez bagnistą równinę i dotrzeć nad skaliste wybrzeże upstrzone palmami. Gruzja ma to wszystko.

VIDEO.Kachetia słynna z uprawy winorosli

Gruziński język jest niepodobny do żadnego innego, a przez to, że Gruzini rozmawiają bardzo żywiołowo to może brzmieć trochę groźne. Nic bardziej mylnego – Gruzini są niesamowicie przyjaźni.

VIDEO.Przełęcz Gambori, Gruzja wschodnia

VIDEO.Gruzińska droga wojenna miedzy Mcchetą a Stepanscmindą

VIDEO.Gruzińska droga wojenna miedzy Przełęczą Krzyżową a Mcchetą

Gruzini bardzo lubią Polaków, a Lech Kaczyński jest ich bohaterem narodowym, który wstawił się za nimi i przeciwstawił się Rosji. W wielu miejscach spotkamy nawet ulice imienia naszego byłego prezydenta, a Gruzini często będą wznosić za niego toast.

Kilka linków:

VIDEO. Dziesięć najpiękniejszych piesni gruzińskich - posłuchaj

Video.Busem przez Gruzję, poradnik

Archiva.gov.pl - wystawa o polskich działaczach w Gruzji

(Opr. Erni & Zosia & Gosia)