Na portalu bezpluga.pl ukazał się artykuł Julii Śmigielskiej pt "Powyborczy bojkot produktów od polskich rolników?". Artykuł rozpoczyna się takim akapitem: „Od dziś miasto przestaje kupować produkty od polskich rolników” – to powyborcze echo, które od niedzieli rozprzestrzenia się wśród internautów. Czy mieszkańcy miast chcą „ukarać” wieś za wynik wyborów prezydenckich?
Trzaskolacy są zdania, że "wieś zdradziła Polskę", bo rolnicy poparli Dudę w wyborach prezydenckich. Pojawiają się nawoływania do bojkotu polskich produktów rolnych. Sympatycy Trzaskowskiego - oczywiście wielce wykształceni państwo, oczywiście z dużych miast - zapowiadają, że
przestaną wspierać polską wieś i że od teraz będą robić zakupy w dużych, międzynarodowych marketach z „tańszymi i lepszymi hiszpańskimi owocami i warzywami".
Polecamy lekturę całego artykułu - tutaj
A nie przegapcie komentarzy.Oto fragment jednego z nich.
Po wyborach dwa artykuły na "Farmerze" - "Polska wygrała o włos?" i ten teraz, o bojkocie. I zaciekłe dyskusje. Kipią emocje, sypią się inwektywy, dużo komentarzy merytorycznych, spora szczująca aktywność zawodowych trolli. Bardzo duży odzew, tak jakby coś w nas od dawna kipiało i teraz, po wyborach (wygranych? przegranych?) szukało ujścia. Kto wygrał? Kto przegrał? Patrząc choćby na komentarze pod tymi dwoma artykułami pewne jest jedno: przegrała Polska. Jest poważna groźba, że tu się za chwilę poleje krew. Nie przypominam sobie z historii Polski żadnego momentu, kiedy społeczeństwo było aż tak podzielone i tak krwiożerczo nastawione do "tych drugich". Nawet zaborcom nie udało się doprowadzić do aż takiego poziomu wzajemnej, polsko-polskiej nienawiści, podejrzliwości, zawiści, kompletnego braku empatii czy choćby moderowanej zdrowym rozsądkiem zdolności rozumienia i odróżniania dobra od zła, prawdy od fałszu.(...)Zdążyłem. Owijałem ostatni balot gdy lunął deszcz. Droga do domu - i cały czas przeżuwam poranną lekturę, ten hejt, tą własną obudzoną zawziętą nienawiść. I zacząłem sobie śpiewać. "Każdy Twój wyrok przyjmę twardy - Przed mocą Twoją się ukorzę. -Ale chroń mnie Panie od pogardy -Od nienawiści strzeż mnie Boże.- Wszak Ty jesteś niezmierzone dobro -Którego nie wyrażą słowa. Więc mnie Panie od nienawiści obroń- I od pogardy mnie zachowaj.- To co postanowisz, niech się ziści - Niechaj się wola Twoja stanie,- Ale zbaw mnie od nienawiści - Ocal mnie od pogardy, Panie. (Jacek Kaczmarski) |