Celebrowanie kolejnej okrągłej rocznicy oficjalnego podpisania Porozumień a tym samym uprawomocnienia działalności Niezależnego Związku Zawodowego ‘Solidarność’ miało miejsce w Sydnejskim Konsulacie RP, w poniedziałek 31 sierpnia. Przestronną salę ozdobiły sztalugi wystawy poświęconej tamtemu wydarzeniu sprzed lat. Plansze, na nich dziesiątki fotografii - każda opatrzona precyzyjnym komentarzem – tworzyły niezaprzeczalną kronikę minionych dni, przywołując także niepowtarzalny klimat roku 1980.
Pani Marta Kieć – Gubała powitała zebranych, przekazując jednocześnie program wieczoru. Do mikrofonu została poproszona Pani Konsul Generalna dr Monika Kończyk.
Pani Konsul, ilustrując swoje wystąpienie wyświetlanymi na ekranie slajdami, przybliżyła zebranym historię powstania NSZZ Solidarność. Była to opowieść niezwykle autentyczna. Historyczne fakty elokwentna prelegentka przeplatała z życia wziętymi przykładami. Jednym z nich było wspomnienie kartek na różne produkty spożywcze. Młodsze pokolenie tego nie doświadczyło, a ci, którzy mieszkali wówczas poza Krajem, znają ten problem tylko ze słyszenia. Pani Konsul nadmieniła również, że sama brała udział w wydarzeniach tamtych dni. W późniejszej rozmowie okazało się, że przez wiele lat była członkiem Prezydium oraz międzynarodowym przedstawicielem Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność.
|
Część artystyczną wieczoru uświetnił występ dwojga muzyków.To znana flecistka – Ewa Kowalska oraz wiolonczelista James Larsen. Ewa ukończyła studia muzyczne we Wrocławiu. Mając za sobą wiele wyróżnień i nagród zdobytych w krajowych oraz międzynarodowych konkursach muzycznych, postanowiła spróbować swoich sił w Australii.
Pierwszym publicznym występem Ewy nee Motyki, młodziutkiej polskiej flecistki, po jej przylocie do Sydney, był solowy recital w Polskim Konsulacie. Urzekła wówczas swoją interpretacją utworów Mozarta, blisko dwustuosobową, australijsko – polską publiczność, zgromadzoną na promocji zbioru nowel Petera Skrzyneckiego, Wild Dogs – Bezdomne psy. Był to sierpień, 2005 rok.
Od tamtej pory Ewa zdobyła sobie uznanie tutejszego świata muzycznego. W 2007 została finalistką Sydney Flute Festival Competition. Współpracoowała m. in. z Wind Energy Ensemble, Sydney Contemporary Orchestra oraz Australian Opera and Ballet Orchestra. Koncertowała w Sydney Recital Hall, Melbourne Recital Centre, Canberra Wesley Music Centre, Hobart Town Hall oraz Sydney Opera House.Ewa Kowalska nie zapominała o swoim polskim rodowodzie. Występowała w czasie festiwali POLART oraz na wielu polskich uroczystościach, czego niezaprzeczalnym dowodem jest jej dzisiejszy recital.
|
James Larsen studiował muzykę w Canberze. Jako świetnie się zapowiadający wiolonczelista, otrzymał stypendium aby kontynuować studia w Melbourne, pod okiem wybitnych specjalistów. James występował nie tylko we wszystkich stolicach stanów Australii, ale także w wielu krajach Europy i Ameryki. Obecnie koncertuje z Sydnejską Orkiestrą Symfoniczną.To właśnie James wykonał tego wieczoru pierwszy solowy utwór na wiolonczelę. Było to Preludium, Suita No 3 z C Major na Wiolonczelę Solo Johanna Sebastiana Bacha. Wiolonczelista porwał słuchaczy od pierwszego dotknięcia strun. Po kilkunastu rytmicznie powtórzonych akordach, które wtopiły się się w szybko po sobie następujące indywidualne dźwięki, artysta zakończył utwór niezwykle mocno brzmiącymi akordami.
Drugim utworem, jaki usłyszeliśmy był Syrinx solo na Flet Claude Debussy’ego, oczywiście w wykonaniu Ewy. Skomponowany w 1913 roku utwór stanowił oryginalnie podkład muzyczny dramatu Psyche (Gabriel Mourey). Syrinx to nimfa, w której zakochał się, niestety bez wzajemności, mityczny bóg Pan. Uciekając przed niechcianym wielbicielem Syrinx zamieniła siebie w nadbrzeżną trzcinę. Pan ściął trzciny, aby zrobić z nich fletnię, na której zamierzał grać dla swej ukochanej. Nie zdawał sobie sprawy, że ścinając trzcinę, pozbawia życia ukochaną Syrinx.
W interpretacji tego utworu nasza artystka przekazała słuchaczom ogromną skalę emocji. To było naprawdę piękne!
Na zakończenie oboje artyści, w duecie wykonali utwór współczesnego, brazylijskiego kompozytora Hectora Villa-Lobosa The Jet Whistle (gwizd samolotu) na flet i wiolonczelę. Utwór rozpoczął się melodyjnie, w przyjemnym dla słuchaczy tempie. Nie za szybko, wiolonczelista i flecistka na przemian prowadzili melodię o wyraźnie ludowym zabarwieniu oraz równolegle liryczną powolną melodię sentymantalną. W ostatniej części utworu, wiolonczelista energicznie przesunął palcami wzdłuż strun, a flecistka przysłoniła wargami cały ustnik instrumentu z pełnych płuc w niego dmuchając. W efekcie, utwór zakończył się mocnym dźwiękiem imitującym gwizd silników startującego samolotu. Wywołało to niesamowite wrażenie słuchaczy. Artyści otrzymali długo niemilknący aplauz. Nie pozwolono im zejść ze sceny! Powtórnie wzięli do rąk instrumenty i po raz kolejny zagrali pierwszą, sentymentalną część tego utworu.
|
Pani Konsul zaprosiła wszystkich na poczęstunek.
Na stołach czekały już ciasta i napoje oraz wykwintne specjały polskiej kuchni.
Pandemia wywołała u wielu osób niedosyt kontaktów towarzyskich. Dlatego, zachowując przepisowy dystans goście ochoczo dzielili się nowinami z dawno niewidzianymi znajomymi. Panowała swojska, choć niepozbawiona elegancji atmosfera.
Do rozmawiających w grupkach uczestników spotkania podchodziły Panie Konsul: Irena Juszczyk, Joanna Spłocharska oraz Pani Konsul Generalna, dr Monika Kończyk.
W tych dniach właśnie upływa rok od chwili objęcia przez Panią Konsul tutejszej placówki. Z podziwem wspominaliśmy jak tuż po przylocie do Sydney, Pani Konsul uświetniła swoją obecnością Koncert Muzyczny, przygotowany przez Federację Polskich Organizacji, w Ashfield Town Hall, dla upamiętnienia 80 rocznicy wybuchu Drugiej Wojny Światowej.
Potem było wiele innych spotkań i uroczystości...
A potem przyszła pandemia. I z tym takze należało sobie poradzić. Szczególnie, że zbliżały się wybory prezydenckie. Dziękując za zorganizowanie spotkania upamiętniającego Jubileusz Wydarzenia, które pociągnęło za sobą zmianę całej epoki, życzymy Pani Konsul dalszych owocnych dni w służbie dla Ojczyzny i dla Polonii.
Marianna Łacek OAM
|