Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
12 grudnia 2020
Europa musi definitywnie potępić komunizm i związaną z nim zbrodniczą ideologię
Renato Cristin

Renato Cristin
Jeśli w końcu zdecydujemy się ostatecznie potępić komunizm, to jednomyślne odrzucenie tej nieliberalnej, antyeuropejskiej, antychrześcijańskiej, kryminalnej i antyludzkiej ideologii mogłoby wzmocnić zarówno więzi międzyludzkie, jak i więzi pomiędzy narodami Europy.
W 1945 roku, czyli prawie trzydzieści lat od narodzin Związku Radzieckiego w roku 1917, komunizm jako reżim polityczny i forma państwa podzielił kontynent europejski na dwie części, wyznaczając terrorem i krwią granicę, która niczym głęboka rana sprawiła, że narody Europy Wschodniej cierpiały, a obywatele jej zachodniej części byli oburzeni. Mikrokosmosem tej wielkiej geopolitycznej rany było miasto Berlin, w którym mur odzwierciedlał istotę żelaznej kurtyny i gdzie można było obserwować niczym pod szkłem powiększającym w laboratorium ludzkie dramaty i historyczne tragedie wywołane przez komunizm.

W 1989 roku Mur Berliński został zburzony dzięki uporowi Zachodu, któremu przewodziły Stany Zjednoczone. Ich wytrwałość była symbolicznie, ale także fizycznie reprezentowana przez Ronalda Reagana i wielkiego papieża Polaka Jana Pawła II. Przez prawie pięćdziesiąt lat komunizm stanowił przyczynę rozdarcia między dwoma blokami podzielonego na pół świata, a tym samym i Europy. Lecz to państwa lub ich rządy były wrogo wobec siebie nastawione: z jednej strony państwa socjalno-komunistyczne, z drugiej zaś kraje liberalno-demokratyczne.

Natomiast poszczególne narody w zdecydowanej większości nie były podzielone, ponieważ zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie były one tradycyjnie, zwłaszcza począwszy od czasów nowożytnych, natchnione zasadą, której komunizm zaprzeczał i którą tłumił: wolnością rozumianą jako swoboda osobista i obywatelska, wolnością wyznania oraz wolnością artystyczną, wolnością myśli i słowa, przedsiębiorczością i własnością prywatną. Ideologia komunistyczna to zaiste ogromna i tragiczna rysa na historii współczesnej Europy. Obecnie, trzydzieści lat po upadku Związku Radzieckiego i jego satelickich reżimów, zrozumienie zła, którym był komunizm, może pomóc w dalszym jednoczeniu narodów Europy. Moja teza jest następująca: jeśli w końcu zdecydujemy się ostatecznie potępić komunizm, tak jak słusznie zrobiliśmy to w przypadku narodowego socjalizmu, to jednomyślne odrzucenie tej nieliberalnej, antyeuropejskiej, antychrześcijańskiej, kryminalnej i antyludzkiej ideologii mogłoby wzmocnić zarówno więzi międzyludzkie, jak i więzi pomiędzy narodami Europy.

Tego węzła gordyjskiego, którym jest komunizm, nigdy do końca nie przecięły ani europejska kultura, ani polityka. Dopiero gdy ostatecznie rozwiążemy ten problem, odnajdziemy jednoczący element, którego wciąż brakuje w pozytywnej dialektyce między partiami europejskimi – które posiadają swoich reprezentantów w Parlamencie Europejskim. Tak jak – z wyjątkiem nielicznych i niewielkich grup neonazistów – wszystkie europejskie partie są zjednoczone w potępieniu narodowego socjalizmu, tak samo powinno się stać z ostatecznym potępieniem komunizmu i jego śmiercionośnej ideologii.

Ale w tym przypadku tak nie jest, a przynajmniej jeszcze nie teraz. Niestety, przed nami nadal daleka droga do takiej świadomości, a Europa wciąż jest wewnętrznie rozdarta chorobą duszy, czyli ideologią komunizmu. Aby przeanalizować obecność tej ideologii we współczesnej Europie, musimy zacząć od konkretnego pytania: dlaczego nie uczyniono wobec komunizmu tego samego, co zostało zrobione – a co było naszym świętym prawem – wobec narodowego socjalizmu?

Stawiając tutaj znak równości, chcę podkreślić zarówno pokrewność obu totalitaryzmów w ich zbrodniczej i ludobójczej istocie, jak i różnice między nimi w zakresie metod kontroli społecznej i masowej eksterminacji. Uważam, że właśnie po to, by uszanować wyjątkowość Shoah, czyli Holokaustu, konieczne jest także ostateczne potępienie komunistycznych zbrodni i ludobójstw.

Gdy sprawa stanie się ostatecznie res iudicata, na poważnie i bez niedopowiedzeń, komunizm ma szansę stać się potworem, którego należy się bać, tragedią, której nie wolno nigdy więcej powtórzyć. To może służyć zjednoczeniu Europejczyków przeciwko ich prawdziwemu wspólnemu wrogowi (którym jest oczywiście komunizm, lecz dziś także radykalny islamizm). Musimy sprawić, by Europejczycy zrozumieli, że komunizm jest wirusem, organizmem obcym w stosunku do prawdziwych tradycji Europy, wrogiem jej cywilizacji.

Ostateczne potępienie komunizmu powinno zatem być głównym celem politycznym, do którego Unia Europejska musi dzisiaj dążyć – z jednej strony dlatego, że narody Europy Wschodniej chcą historycznego wyroku, który uniemożliwiłby zarówno powrót komunizmu w jakiejkolwiek formie, jak i ich ponowny ucisk, a z drugiej strony dlatego, że narody Zachodu powinny znać tę ideologię, bać się jej i odrzucać jej nowe ogniska w swoich krajach.

Właśnie podążając tym tokiem myślowym, w ubiegłym roku wspólnie z nieżyjącym już przyjacielem Władimirem Bukowskim sporządziliśmy i wystosowaliśmy apel o proces norymberski dla komunizmu, który miałby nie tylko wartość historyczną, ale także polityczną i moralną. Potępienie zbrodni ideologii komunistycznej to w istocie rzeczy potrzeba, która dotyka sumienia obywatelskiego i moralnego wolnego świata. To sumienie powinno wyciągnąć wnioski z niechcianych doświadczeń narodów Europy Środkowej i Wschodniej.

Jednakowoż pod względem dążenia do tego celu od dawna istnieje w Europie duży opór; świat kultury i mediów, ten zróżnicowany kontekst postępowości, który zawsze wspierał kulturowy marksizm, odmawia utożsamienia komunizmu z nazizmem i ogranicza się do krytyki tzw. realnego socjalizmu, ratując w ten sposób ideę komunistyczną przedstawianą jako ideał dobra i sprawiedliwości. To wielkie historyczne i teoretyczne kłamstwo pozwoliło w Europie i na całym świecie propagować komunizm, ale nadszedł najwyższy czas, aby go zdemaskować i obwieścić światu prawdę, co może doprowadzić do ostatecznego potępienia tej ideologii.

Prof. Renato CRISTIN
Profesor Uniwersytetu w Trieście we Włoszech, były dyrektor Włoskiego Instytutu Kultury w Berlinie
były dyrektor naukowy Fondazione Liberal w Rzymie

Tekst publikowany równocześnie z polskim miesięcznikiem opinii Wszystko Co Najważniejsze w ramach projektu realizowanego z Instytutem Pamięci Narodowej.