Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
12 kwietnia 2021
Niezwykła piosenka Krawczyka "Horyzont"
Dom Krawczyka w brzozowym gaju
W polskiej prasie wiele wspomnień o zmarłym w czasie Swiąt Wielkanocnych popularnym artyście - nawróconym katoliku, Krzysztofie Krawczyku. W jednym z reportaży można obejrzeć dom, w którym przemieszkał najlepsze swe lata.

Ostatnia piosenka Krawczyka i opowieśc o przyjacielu, który ją skomponował

„Myśl tej piosenki towarzyszyła mnie i mojej ekipie twórczej przez 3 lata pracy nad tą płytą. Targały nami różne przeczucia, jakby coś wisiało w powietrzu. I stało się! Nastała epidemia, lecz zdążyliśmy z tą płytą! Chcemy Covid-19 pokonać nadzieją, która tli się w treści tej płyty. (…) 28 czerwca 1988 roku, byłem blisko przekroczenia horyzontu życia. Wjechałem moim autem na drzewo pod Buszkowem. Ja i mój syn zostaliśmy zabrani nieprzytomni przez karetkę do szpitala w Bydgoszczy. Na ostrym dyżurze ratował mi życie młody lekarz Maciej Świtoński. A potem wraz ze swoim Ojcem walczyli o moje zdrowie i postawili mnie na nogi. Życie pisze nieprawdopodobne scenariusze. Otóż młody lekarz, który miał dyżur tego fatalnego dnia, zanim został lekarzem, skończył szkołę muzyczną! Czyż to nie jest zrządzeniem losu, że akurat trafiłem w ręce lekarza-muzyka? I to on napisał potem kilka piosenek dla mnie, a teraz jest twórcą piosenki „Horyzont”! Taką piosenkę o życiu i jego przemijaniu mógł tylko napisać człowiek, którego treścią życia jest codzienna walka o życie ludzkie…” - mówił o singlu Krzysztof Krawczyk.

Dom Krawczyka w Grotnikach - fotogaleria i opowieści

www.gosc.pl/doc/6809593.Droga-Krzysztofa-Krawczyka-do-Boga


Ogród Krzysztofa Krawczyka