Obejrzyj Recital Małka w Adelaide.Czas 67 min. W piątek 21 maja Krzysztof zaczarował publiczność i fortepian. Zresztą niczego innego nie można się było spodziewać po naszym wspaniałym pianiście. Kiedy spod jego palców wydobyły się pierwsze dźwięki chopinowskiej muzyki publiczność wiedziała, że będzie to uczta duchowa.
Koncert rozpoczął piękny, ale wymagający dużej tężyzny fizycznej Polonez A-dur Op. 40, który ze względu na swój uroczysty charakter nazywany jest często "Wojskowym". Utwór ten Krzysztof wykonał w sposób spektakularny. Potem uspokoiła publiczność spokojna i zrównoważona jak równie nastrojowa muzyka chopinowskich nokturnów oraz romantyczna Fantazja - Impromptu cis- moll Op.66.
Na zakończenie pierwszej części dostaliśmy kolejną dawkę wspaniałej muzyki, a mianowicie jeden z najbardziej znanych polonezów stworzonych przez Chopina, Polonez As-dur Op.53 zwanym "Heroicznym". W tym utworze Krzysztof pokazał swoje wyjątkowe umiejętności pianistyczne i wielką wirtuozerię. Żeby nie wspomieć jak dużą sprawnością fizyczną musiał się również wykazać wykonując ten utwór.
Drugą częścią Krzysztof jeszcze bardziej zahipnotyzował publiczność grając utwory Bacha, Schuberta, Mozarta i Liszta.W kończącej koncert "Rapsodii Węgierskiej nr 6" F. Liszta nasz wspaniały pianista połączył poetykę z wirtuozerią grając delikatne nuty z potężnymi akordami.
Zachwycona publiczność nagrodziła wykonawcę entuzjastycznymi i szczerymi brawami domagając się więcej. Tak więc ten wspaniały wieczór z Krzysztofem Małkiem zakończyła jedna z najbardziej chyba znanych melodii Mozarta, paradoksalnie łatwy i jednocześnie niezwykle trudny "Marsz Turecki" zagrany z wielką energią i precyzją.
Krzysiu, dziękujemy raz jeszcze!
G.S-W
|