| Koło Polek w Południowej Australii jest najstarszą organizacją kobiecą na naszym kontynencie, działającą bez przerw przez 67 lat w nieustającej pracy charytatywnej na rzecz potrzebujących pomocy. Zapoczątkowane w 1954 roku z myślą o Polakach fizycznie i emocjonalnie okaleczonych drugą wojną światową i rozsianych po całym świecie, Koło Polek kierowało się chrześcijańską myślą: nagich odziać, głodnych nakarmić, cierpiącym ulżyć, smutnych pocieszyć i osieroconych przygarnąć. Z czasem Koło Polek poszerzyło swoją działalność na rzecz wielokulturowej społeczności Australii, zawsze pamiętając o Rodakach tu i wszędzie na świecie. W dzisiejszej dobie Koło Polek jest uznaną charytatywną organizacją Południowej Australii włączającą się we wszystkie akcje pomocy na rzecz potrzebujących.
Tym razem na rzecz cierpiących na choroby spowodowane rakiem Koło Polek podjęło inicjatywę Australian Biggest Morning Tea kontynuując tradycje Herbatki w 2019r (w 2020 r z powodu Covidu herbatka się nie odbyła), na której zebrano $800.
Oficjalnym dniem Australia’s Biggest Morning Tea 2021 jest czwartek 27 maja, ale zarówno małe jak i duże Poranne Herbatki organizowane są przez cały maj i czerwiec.
Na tegorocznej kweście Koła Polek spotkało się 45 osób reprezentujących: Polskę, Niemcy, Chiny, Chile, Singapur, Grecję, Serbię, Włochy i Australię, goszczonych w domu członkini Koła Polek, pani Maryli Czechowicz, która udostępniła swój dom i ogród.
Popołudniowe spotkanie zaszczycili swoją obecnością: Honorowy Konsul RP w Południowej Australii pani Gosia Hill, Ks. Leon Czechowicz i Ks. Michał Skiba, który pobłogosławił różnorodne potrawy i słodycze, te tradycyjnie polskie i te zaadoptowane z wielokulturowej kuchni australijskiej, przygotowane przez członkinie Koła Polek. Różnego rodzaju napoje serwowane przez dr Gustawa Czechowicza wprowadziły obecnych w doskonały i charytatywny nastrój. Dotacje były różne, zaczynając od obowiązkowych $20 wzwyż, oraz wykup biletów na loterię.
Pierwszą nagrodę stanowił piękny krajobraz australijski, namalowany przez Polską plastyczkę i członkinię Koła Polek panią Krystynę Andrecką. Druga nagroda to artystycznie wykonana wełniana narzuta „Pustynne fale”, rękodzieło członkini Koła Polek pani Tessy Waksmundzkiej. A po nich szereg innych wartościowych wygranych.
Australia’s Biggest Morning Tea jest związane z Cancer Council i stanowi najbardziej popularną formę zbierania funduszy na wielokierunkową walkę z rakiem. Od 28 lat każdego roku ponad 4200 osób organizuje Poranną Herbatkę, a miliony Australijczyków zbiera się na przyjęciach by celebrować życie tych, którzy pokonali raka, wspomagać walczących z tą straszną chorobą i by pamiętać o tych, którzy przedwcześnie odeszli w cierpieniach zmożeni rakiem. Australia’s Biggest Morning Tea jest największym sukcesem i najbardziej skuteczną formą uzyskiwania funduszy na walkę z chorobą, na którą zapada jeden z dwóch Australijczyków przed osiągnięciem 85 roku życia.
W tym roku Cancer Council spodziewa się zebrać ponad $13 milionów dolarów na badania i postęp w leczeniu raka, zapobieganie rakowi i pomoc cierpiącym na raka. Cancer Council jest nie-rządową organizacją dostarczającą największe fundusze na badania laboratoryjne w walce z rakiem w Australii.
Australia’s Biggest Mornig Tea przyczynia się do przybliżenia momentu, w którym ludzkość będzie wolna od chorób rakowych. Dzięki fundacji ponad $2 milionów na uświadamianie i zapobieganie rakowi skóry wśród dzieci i młodzieży szkolnej, prawie $63 milionom na badania przeciwrakowe, oraz $250 tysięcy na pomoc chorym Cancer Council każdego dnia daje nadzieje i wspomaga. Pracownicy i wolontariusze wspierają cierpiących na raka odwiedzając ich w domach i szpitalach, wspierając rodziny chorych radą i wiedzą o najlepszych opcjach leczenia i pomocy, reprezentują bezradnych, zagubionych i zrozpaczonych, a laboratoria szukają nowych i bardziej efektownych sposobów zapobiegania rakom i ich leczenia.
Suma zebrana przez Koło Polek podczas popołudniowej herbatki w tym roku wyniosła $1683, ale nie jest finałowa, gdyż dotacje można wpłacać do końca czerwca „on line”.
Jesienny dzień majowej Adelajdy sprzyjał piękną, słoneczną pogodą, a opadające z drzew różnokolorowe liście przypominały o przemijaniu.
Tekst i zdjęcia Marysia Thiele
|