Nowy premier australijskiego stanu Nowa Południowa Walia zasłynął z tego, że był zdecydowanym przeciwnikiem wprowadzania lockdownów z powodu pandemii koronawirusa. Teraz nieco zmienia poglądy i chce powiązać możliwość korzystania ze swobód obywatelskich z obowiązkiem zaszczepienia przeciwko Covid-19.Dominic Perrottet to katolik, a zarazem nowy premier australijskiego stanu Nowa Południowa Walia. Z politykiem wiązano w kraju duże nadzieje, ponieważ był znany ze sprzeciwu wobec „pandemicznych restrykcji” i lockdownów. Co ciekawe, krytycznie wypowiadał się również na temat tzw. „małżeństw jednopłciowych” oraz aborcji. Część z jego poglądów dotycząca spraw wokół pandemii koronawirusa uległa jednak zmianie.
Premier Nowej Południowej Walii zapowiedział bowiem, że nie zniesie w pełni ograniczeń dla mieszkańców swojego stanu, dopóki liczba zaszczepionych nie sięgnie poziomu 80 procent. W oświadczeniu wydanym 7 października stwierdził, że wolności obywatelskie będą ściśle uzależnione od spełnienia warunku przyjęcia dwóch dawek preparatu przeciwko Covid-19.
Konserwatywne media oraz wyborcy nie kryją swego niezadowolenia bowiem przed wyborami wiele wskazywało na to, że Dominic Perrottet zniesie wszystkie obostrzenia, niezależnie od liczby zaszczepionych. Swobody obywatelskie będą jednak w pełni dostępne tylko w sytuacji zaszczepienia znaczącej większości mieszkańców stanu. Z większości wolności obywatelskich będą mogli również korzystać obywatele posiadający certyfikat przyjęcia preparatu przeciwko koronawirusowi.
„Szczepienia są kluczem do powrotu życia do normy, a dzisiejsze zmiany pomogą rodzinie i przyjaciołom ponownie połączyć się, przywrócić dzieci do szkoły i szybciej przywrócić działalność biznesową” – powiedział nowy premier Dominic Perrottet.
Przypomnijmy, że przed mianowaniem na premiera Nowej Południowej Walii, Perrottet zasugerował, że doprowadzi do natychmiastowej reformy gospodarczej i zniesienia drakońskich nakazów związanych ze zdrowiem publicznym. Obejmowało to również bezterminowe blokady, ograniczenia dotyczące przedsiębiorstw lub miejsc kultu oraz obowiązkowe szczepienia.
Zwolennicy premiera stanu twierdzą, że polityk ma „związane ręce” i działa w ramach ograniczeń wprowadzonych przed poprzednią administrację oraz w ramach dyrektyw rządu federalnego. Ponadto argumentują, że Dominic Perrottet nie ma uprawnień do unieważniania nakazów związanych ze zdrowiem publicznym. Zgodnie z australijską konstytucją, pierwszeństwo decyzyjne ma bowiem rząd federalny.
pch24.pl za LifeSiteNews |