Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
12 października 2021
PO-sępne Terytorium
Marek Baterowicz
Sępy z PO szykują sobie terytorium w Polsce...! Chcieliby wymościć sobie gniazdo pod wodzą Tuska... Dlatego w mediach naszej planety lewackie stacje TV serwują ich propagandę, aby cały świat wiedział, że oto zbliża się ta najbardziej oczekiwana ( przez peerelczyków i „kosmopolytów” ) opcja polityczna, która zapewni nam szczęście i dobrobyt. Te same obietnice słyszeliśmy w r.2007 i wiemy jak potoczyła się kadencja PO-PSL. Nastał czas wygaszania Polski... Oto w piątek, 8 października o 18.30 na kanale SBS TV w Australii pokazano dłuższe migawki z Warszawy zaczynając od ogłoszenia wyroku TK, który przyznał polskiej konstytucji nadrzędność nad prawem unijnym. A zaraz potem pokazano protesty PO-sępnych, a na deser Radosława Sikorskiego, który szydził z wyroku i wróżył oczywiście polexit...

Te insynuacje PO rozsiewa od lat, podobnie jak kiedyś kłamstwa o winie pilotów z prezydenckiego Tupolewa. Są to perfidne plotki, bo rząd PiS-u nie zamierza opuścić UE mimo brutalnych ingerencji w wewnętrzne sprawy III RP. A tak naprawdę to jest akurat odwrotnie, bo to Unia chce się pozbyć Polski jako suwerennego partnera w UE i ubezwłasnowolnić Polskę, aby nasz kraj stał się wyłącznie przechodnim terytorium pomiędzy zachodem a wschodem. Wtedy Polska – pozostając członkiem UE – osiągnie status faktycznego „niebytu” , a zachowując członkostwo UE stanie się tylko państwem PO-zornym i jakby tworem z plasteliny, na sznurkach praw unijnych.

I jest to w zasadzie stare marzenie naszych sąsiadów, aby Polska – pozostając na mapach – była jedynie ziemią „niczyją” z unijną pieczęcią, a co się za tym kryje ? Uległość wobec elit UE, a nawet i dawne hasła Bismarcka, zagłuszane odą do radości. I pamiętajmy, że natychmiast po wojnie alianci i Rosja nie sprzyjali naszej niepodległości, choć nasz kraj walczył na tylu frontach zwycięskiej koalicji ( Włochy, Afryka, Holandia, Francja, Niemcy, nawet Rosja).

Na życzenie wujaszka Stalina polskie siły zbrojne nie brały udziału w londyńskiej defiladzie, choć polscy lotnicy tak bardzo przyczynili się do zwycięstwa nad Luftwaffe. A na konferencji w Poczdamie nie było polskiej delegacji na miarę naszego ogromnego wysiłku militarnego w tej wojnie i naszej martyrologii. Niestety, Poczdam był skutkiem Teheranu i Jałty. A zatem już w 1945 Polskę widziano jako wyłącznie terytorium powojenne, oddane w jasyr Sowietom i odarte z symboli tysiącletniej Polski. Ilekroć Polacy próbowali strzasnąć z siebie to jarzmo, tylekroć padali ofiarą przemocy albo politycznych rozgrywek. W roku 1956 napili się kropelek wolności z odwilży i wykrwawili w Poznaniu... W 1970 wykrwawili się na Wybrzeżu...W r.1976 w Radomiu...W 1981-83 wykrwawili się w stanie wojennym...w 1989 r. oszukano ich przy okrągłym stole... w 1992 r. ex-komuchy obaliły patriotyczny rząd Jana Olszewskiego dążący do dekomunizacji...w r.2005 PO zmanipulowała wybory, które mógl wygrać PiS dla pożytku Kraju...w 2010 r. PO doprowadziła do „katastrofy” smoleńskiej mordując 96 osób, w tym pierwszego Prezydenta III RP, który nie był TW i prowadził odważną pro-polską politykę...

A od 2015 r. totalna o-PO-zycja ( w tym UB-ywatele RP) prowadzi wściekłą wojnę z rządem PiS-u, czyli z ludźmi sumienia, których tak oczekiwał Jan Paweł II... Z tej listy wynika jeden podstawowy wniosek: ilekroć Polacy przeciwstawiali się okupacji peerelczyków to albo dostawali w łeb, albo byli politycznie wykołowani i zaszczuci, a jakieś tajemne moce wbijały Polskę w muliste dno poniżenia. I dziś też tacy politycy jak Tusk, Czarzasty lub Hołownia chcieliby Polskę upokorzyć i wtrącić do nicości. A od wielu lat obok wrogów wewnętrznych mamy groźnych wrogów w Unii Europejskiej, która – nawiasem mówiąc – niewiele już przypomina Europę i jej dawną kulturę. Piorunująca dekadencja krajów zachodniej Europy zapowiada fatalny stan cywilizacji starego kontynentu, który staje się muzeum niedocenianym przez jego mieszkańców.

Niepokoi też stan Polski, którą unijne elity chciałyby zdegradować do poziomu owego „powojennego terytorium”, ujarzmionego przez Stalina gwałtem na praworządności, z tym że dziś byłoby to „PO-sępne terytorium” pod kontrolą elit i rzekomych „praw” z Brukseli i Berlina, okazjonalnie może i Paryża, albowiem właśnie w tych dniach prezydent Macron ( o mikroskopijnej wiedzy na temat Polski ) raczył skomentować wyrok TK jako atak na Unię Europejską(!?).

Sępy z PO i jastrzębie z UE szykują się do kolejnego rozbioru Polski...Dlatego musimy przeciwstawić się tej degradacji. Byłaby ona wstępem do likwidacji polskiego państwa, które stałoby się tylko prowincją UE, a częściowo i poletkiem pana Sorosa. W tej PO-sępnej degradacji Polacy staliby się unijnymi zombies, PO-drygującymi w rytmie bluzgów Nergala. Zdecydowanie bliższa nam jest piosenka Pietrzaka – aby Polska była Polską!

Marek Baterowicz