Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
9 maja 2022
Ja ne choczu umeraty - Wiersze dla Ukrainy
Ludwika Amber

PIERWSZE DNI TEJ WOJNY

Pierwsze wybuchy wojny i ciała zabitych
prawie nieruchome sznury samochodów
na drodze ze Lwowa do Polski

w telewizji zburzone domy w Kijowie
i dużo dużo słów – obietnic polityków
(czy na próżno?) z całego świata.

W Sydney ciepły pochmurny dzień
wielkie jesienne motyle tańczą w ogrodzie –

dziś przypominam sobie ( z pamięci rodziców)
tamten wrzesień i tamten początek
drugiej wojny w Polsce i na świecie.

Jak trudno na nowo uwierzyć w ruchome
granice zaborczej historii Europy
w te czołgi miażdżące: drogi życia ludzi –

w ciszy Australii tu na Wyspie Południa
patrzymy z oddali z przerażeniem:

jak w Moskwie budzi się po latach
głodny drapieżny Czerwony Smok.

Sydney, 25.2.2022
Ludwika Amber

KOBIETY I DZIECI Z UKRAINY

Płyną tysiącami płyną z miast i wsi
całej wojennej Ukrainy
przepełnionymi pociągami
autobusami samochodami uciekają

w końcu idą idą pieszo do Polski.
I tu – za granicą bombardowania –
mówią do nas po angielsku
i po ukraińsku: „Ja ne choczu umeraty”.

Nareszcie piją gorącą herbatę
zmęczeni uśmiechają się przez łzy
i dziękują dziękują za ludzką pomoc
młodym Polakom-wolontariuszom.

Ich mężowie i synowie młodzi zostali
tam bronić swojej ziemi przed Rosją.
Tutaj małe dzieci nieśmiało
przytulają nowe misie i zajączki
matki niosą w dużych torbach
domowe pieski i kotki – też ocalone.

Od granicy jadą dalej dalej
do Warszawy do Kanady do Hiszpanii
gdzie czekają na nich bliscy
skąd kiedyś może powrócą do domu

do starych rodziców mężów i synów
dziś oblężonych w Kijowie w Charkowie
gdzie widzimy w telewizji ruiny i gruzy
na ulicach ludzkie ciała krew rozlaną...

Sydney, 5.3.2022 – Ludwika Amber