CHWILA SŁOŃCA Z AMELKĄ
Ukraińskim dzieciom
Dzisiaj ciepłe słoneczne chwile i ponad bielą chmurek niebo nareszcie ma kolor jasny niebieski nad naszymi starymi głowami –
po długich dniach mroku w domu nocnych ulewach i huku grzmotów po ciężkich snach o wojnie nad Dnieprem i tamtej nad Wisłą.
Dziś słyszeliśmy w telefonie jak mała dziewczynka w Kijowie śpiewa piosenkę z filmu „Kraina Lodu” i widzieliśmy w schronie słuchających jej ludzi.
A więc powracają do nas chwile słońca: w zalanej bezkresną powodzią Australii
i tam na Ukrainie kiedy dziecko śpiewa jasnym głosikiem – ukryte za murem niepojętej wojny – za ścianą płaczu i śmierci.
Sydney, 9.3.2022 Ludwika Amber
KOBIETA NA NOSZACH
Bezimiennym kobietom i dzieciom na Ukrainie
Wszyscy mogliśmy zobaczyć Ciebie tam w Mariupolu w gruzach tego dnia
gdzie leżałaś ranna we krwi jeszcze żywa z dzieciątkiem nienarodzonym –
na wielkim brzuchu twoja ręka matki osłania od wybuchu to maleńkie życie.
Niosą cię na noszach ze szpitala po ulicy nad tobą i dzieckiem otwarte niebo.
Chwila chwila i znikasz w internecie a po kilku dniach słyszymy wiadomość:
o martwym dzieciątku w tobie o twojej śmierci w tym rozbitym mieście.
I pozostaniesz dla nas na zawsze – „ta kobietą ciężarną na noszach”
która przeszła z maleńkim dzieckiem przez zieloną granicę czasu wojny:
w ciszę - bez oddechu bez śmiechu dziecka bez ciepła rodzinnego domu w Mariupolu.
Sydney, 17.3.2022 Ludwika Amber
|