W miesiąc po 54 Zjeździe Rady Naczelnej Polonii Australijskiej ukazał się Komunikat Pozjazdowy podpisany przez p. Itę Szymańską, Rzecznika RNPA. Jednak nie ulega wątpliwości, że Komunikat został ostatecznie osobiście zaaprobowany przez p. Prezes Małgorzatę Kwiatkowską, którą zatem w poniższej dyskusji będę uważał za osobę za Komunikat odpowiedzialną. Skoncentruję się na sprawach, które mnie i moje środowisko bardzo bolą i na które zwracałem uwagę na Zjeździe w nadziei, że dostrzeżone błędy wspólnie można naprawić lub zapobiec ich konsekwencjom. Z komunikatu pozjazdowego wynika jednak, że w środowisku Prezydium był to głos wołającego na puszczy.
Jak z pytań (prof.) Kozka wykręca się (Prezes) Kwiatkowska
Dla wspólnego dobra i rzetelnej informacji Polonii przedstawię więc poniżej w pięciu punktach sprawy, w których zabierałem głos na Zjeździe. Uważam je za bardzo ważne dla całej Polonii. Skorzystam też z tego, że tutaj nie obowiązuje mnie ograniczenie 3-minutowych wypowiedzi i że mam szansę dołączyć szersze komentarze, uzasadnienia lub wątpliwości. Polecam też porównanie mych wypowiedzi z tym co o nich wspomniano w Komunikacie.
Zwracam uwagę, że standardowo na niebiesko zakolorowany tekst oznacza istnienie linka do odpowiedniego źródła lub artykułu. Wystarczy na niego kliknąć, aby takie zlinkowane źródło otworzyć.
1. Przekłamania w historii 70-lecia RNPA. Tę sprawę poruszałem już w artykule Smuga zadumy nad Kalendarium Rady Naczelnej PA.Są to a. Pominięcie roli Solki-Krajewskiejw Funduszu Wieczystym oraz w Festiwalu PolArt w Opera House b. Pominięcie Marszałek Koc jako specjalnego gościa w 2017 r. na Gali Konkursu Kosciuszko Bicentennary c. Sfałszowanie historii związków Polonii i Rady Naczelnej z historią Góry Kościuszki broszura na 70 lat RNPA
i równoległy film z tym związany.
W Komunikacie zawarto akapit „nieprawdą jest stwierdzenie kol. Kozka, że prezes Rygielski nic nie zrobił dla Góry Kościuszki i nie ma żadnych materiałów na ten temat.
Muszę to sprostować. Powiedziałem, że prezes Rygielski „nic nie zrobił dla Góry Kościuszki po 2006 r., a przynajmniej nie ma żadnych materiałów na ten temat”. Zamieszczone w Komunikacie wyjaśnienia wydają się potwierdzać, że prawdą jest to co powiedziałem, o ile jakieś nowe fakty nie zostaną ujawnione.
Zasługi Prezesa Rygielskiego w sprawach Góry Kościuszki przed 2006 r były i są dobrze znane i doceniane zarówno przeze mnie jak i w KHI, jesteśmy z dr Rygielskim od lat w kontakcie, jego artykuły były publikowane również w Pulsie Polonii oraz na stronach Kosciuszko Heritage i portalu Mt Kosciuszko.
Ale istotą sporu jest to, że w dokumentach dotyczących 70-lecia RNPA zupełnie zignorowano to, co się działo w sprawie Góry Kościuszki po roku 2006. Zapraszam czytelników na stronę internetową KHI, gdzie ta bogata historia (chociaż o innym charakterze niż ta rozpoczęta przez Prezesa Rygielskiego) jest przedstawiona w zwięzły sposób. Rzetelność historyczna nie przestała obowiązywać w 2006 r., więc należy również upamiętniać, a nie chować ‘pod dywan’ późniejsze starania Polonii.Niestety, wygląda na to, że Prezydium RNPA nadal woli ukrywać tę historię przed Polonią i światem. Wolę nie spekulować tu o powodach.
2. Brak jakiejkolwiek umowy i dokumentacji - dostępnej dla Polonii - związanej z przekazaniem całego majątku Polonii do EQT. Czy przy obecnych spadkach giełdowych nadal utrzymano ‘gwarantowany’ przez p. Prezes wzrost 1.5% ponad inflację?
a. Brak jakichkolwiek szczegółowych sprawozdań z zachowania się powierzonych funduszy do EQT. Jedyną informacją jest to, że 30 Marca 2022 w szczycie po covidzie, a przed spadkiem związanym z agresją Rosji na Ukrainę, uzyskano wspaniały wzrost 24.6%, znacznie wyższy niż publicznie dostępne Fundusze EQT. Ale przez ostatnie trzy miesiące spadek rynku był ok. 20% i nie wiadomo jaki jest stan obecny inwestycji.
Zwracam przy tym uwagę na to, że gwarantowany w dokumentach rok temu przez p. Prezes Kwiatkowską wzrost 1.5% ponad inflację był i jest nierealny. Jest to nieprofesjonalna gwarancja i jestem mocno zaskoczony, że EQT ją przyjęło. Ale skoro jest to ‘zagwarantowane’, to chciałbym mieć dostęp i teraz i w przyszłości do sprawdzenia rezultatów tych ‘gwarancji’.
b. Opowiadanie, że zarobili i 20 tys. AUD dali do rozdania jest typu kawiarnianego przechwalania się, bo brak konkretnych danych, ile zarobili lub stracili i jaką część pozwolili rozdać. Dostali z FW ponad 600K AUD więc bez problemów mogli rozdać 20K, ale Polonia nie ma żadnego wglądu w rodzaje inwestycji, w ich efektywność, fluktuacje i stan bieżący.
c. Tego typu brak sprawozdawczości i odpowiedzialności jest typowy dla funduszy o zwiększonym ryzyku bankructwa z powodu agresywnego inwestowania, a Prezydium Rady Naczelnej z Prezesem i Skarbnikiem na czele nie wykazują żadnego zainteresowania ani kwalifikacji do kontroli tych inwestycji. Zadowalają się kawiarnianymi stwierdzeniami i nie domagają się profesjonalnych sprawozdań.
Miała być ogłoszona tzw. Bilblia umów między RNPA a EQT regulująca administrację inwestycjami i powierzonymi funduszami. Nic nie słychać o tych umowach, a zgodnie z obietnicą sprzed roku powinny być dla RN powszechnie dostępne.
d. Komentarz. W ostatnich kilku latach byliśmy świadkami ukarania kilku największych banków australijskich wysokimi karami za nieprzestrzeganie protokołu obsługi inwestycji swych klientów. Jednym z kluczowych zarzutów były zaniedbania w informowaniu klientów o ryzyku związanym z inwestowaniem. Podobne zaniedbania dostrzegam i w procesie przekazywania majątku Funduszu Wieczystego i Malewicz do EQT. Prezentowane były wyłącznie optymistyczne zapewnienia, czego rezultatem było zapewnienie Zjazdu RNPA przez p. Prezes Kwiatkowską, że inwestycje mają gwarantowany wzrost 1.5% ponad inflację. W mojej ocenie naiwnie Zjazd temu zapewnieniu uwierzył.
Nie są mi znane inwestycje mające zagwarantowany wzrost 1.5% ponad inflację. W Finansach nie istnieje tzw. free lunch. Podstawową zasadą jest, iż potencjalnemu zyskowi musi towarzyszyć równoważące go ryzyko.
Powinienem też wspomnieć, że będąc w komitecie Administratorów FW (2014-2019) usiłowałem uzyskać od EQT, jeszcze na długo przed p. Prezes Kwiatkowską, informacje dotyczące inwestowania i fluktuacji inwestycji Funduszu Bluma. Uzyskane dane wskazywały na fluktuacje mniej więcej proporcjonalne do zachowania się australijskiego i globalnego rynku. W roku 2008 był spadek nawet ok 30%. Jednak uzyskane informacje były niepełne i mało precyzyjne. Potwierdza je jednak wykres ‘4. The blum foundation (cont’d)’ z prezentacji p. Benieka Lythgo.
Nie zmieniło się to w okresie przekazywania majątku FW do EQT. Ani pani Benieka Lythgo, która miała prezentację EQT przed Zjazdem RNPA w 2018 r., ani polecony przez nią specjalista od inwestycji w EQT p. Paul Tsakmakis nie byli w stanie podać szczegółów, o które pytałem. Ogólne informacje, które dostawałem były tego samego typu, które obecnie przekazuje p. Prezes Kwiatkowska.
Inaczej to wygląda w innych funduszach, nie związanych z RNPA, do których miałem dostęp. Zarówno informacja o ryzyku i jego wpływie na inwestycje jak i dostęp do szczegółów inwestycji były tam i są dostępne, nie są czarną skrzynką. Moje zastrzeżenia przekazałem w odpowiednim czasie w 2018 r. pani Prezes Kwiatkowskiej.
Zastanawiające jest podejście p. Prezes do inwestycji, która mimo ekonomicznego wykształcenia oraz długoletniej pracy w CBA, również w okresie, gdy ogłoszono Report of the Hayne Royal Commission w 2019 r o zaniedbaniach w informowaniu klientów o ryzykach związanych z inwestycjami, nie przekazuje Zjazdowi i Polonii zaleceń raportu.
Oczywiście życzę i Funduszowi Wieczystemu i Polonii jak najlepszych wyników z inwestycji, jednak należy zdawać sobie sprawę z tego, że ani sukcesy w przeszłości, ani wielkość funduszu, ani politycy (!!!) będący u jego steru nie gwarantują 100%-go bezpieczeństwa.
3. W 2021 AGM RNPA wystosowało list z potępieniem prób przejmowania klubów polskich w Australii metodą usuwania i dyskryminowania ich członków mających zdanie odmienne od preferencji dyrekcji klubów. List dotyczył klubów w Brisbane oraz w Melbourne.
a. nie dopuszczono do dołączenia do tej listy Klubu Polskiego w Ashfield, ale ani Prezes Kwiatkowska ani członek zarządu Klubu R. Czernkowski nie ujawnili przed Zjazdem swych powiązań z Klubem, a mianowicie, że są członkami grupy doradczej Klubu w Ashfield (Kwiatkowska) i Prezydium Zarządu Klubu w Ashfield (Czernkowski).
b. Mimo sądowego uznania Zarządu Klubu w Ashfield jako
opresywnego wobec swych członków, Klub ten nadal wyrzuca członków mających krytyczny stosunek do Zarządu i to z bezwarunkowym zakazem wstępu do pomieszczeń Klubu. Nie wolno wspominać, że wyrok w sprawie opresywnego zachowania Klubu w Ashfield stał się niechlubnym sztandarowym prawnym przypadkiem w NSW, na przykładzie którego inne kluby są
pouczane. Sam Klub w Ashfield jednak takie orzeczenie sądu ignoruje. Wskazuje to na pogardę prawa Australijskiego zarówno przez Prezydium Klubu w Ashfield jak i przez Prezes Kwiatkowską.
c. Jako przykład może służyć pozbawienie również i mnie członkostwa Klubu - za opis i krytykę spraw klubowych rzutujących na szerszą Polonię, sformułowane w styczniu 2021 w artykule w Pulsie Polonii. Wniosek o wyrzucenie dostarczono mi po 15 miesiącach, na ok. 6 tygodni przed 54 Zjazdem. Ta koincydencja czasowa jest intrygująca: czy to próba zastraszenia przed Zjazdem, czy też uniknięcie zgłoszenia niepożądanych wniosków na Zjazd, których termin zgłaszania już upłynął.
Może przypomnę, że Zarząd Klubu w sporych odstępach czasowych wzywa na dywanik i wyrzuca lub – po solidnym usprawiedliwieniu – zawiesza swoich oponentów. Wyrzucono już w ten sposób doktora Ryszarda Dzierzbę (organizatora Rajdów Katyńskich), Mariannę Łacek OAM (wychowawczynię wielu pokoleń polonijnej młodzieży), Andrzeja Kozka (profesora Macquarie University i wiceprezesa Kosciuszko Heritage) oraz zawieszono na trzy lata Adama Gajkowskiego (prezesa Federacji NPW) za przesłanie Klubowi pytań, opinii i wniosków członków Federacji do Rady Miejskiej Ashfield w/s rozbudowy Klubu kosztem Domu Polskiego. Wcześniej wyrzucono dr Kaję Łukaszewicz (Dożywotni Członek Honorowy Klubu), byznesmankę Teresę Wolak, rodzinę państwa Gad i innych.
c. Wnioskowaliśmy zatem, aby polonijne organizacje edukacyjne i kulturalne nie organizowały żadnych imprez w Klubie w Ashfield, gdyż to powoduje automatycznie dyskryminację dzieci, uczniów i uczestników mających prawo oczekiwać, że ich występy zechcą oglądać członkowie ich rodzin i znajomi. Dotyczy to również organizowania występów w czasie POLART w pomieszczeniach Klubu w Ashfield. W Komunikacie z 54 Zjazdu nie wspomniano o tym wniosku ani słowem.
d. Ważne jest pytanie, na które najprawdopodobniej odpowie niedaleka przyszłość. W czyim interesie jest taka putynizacja Polonii: wyrzucanie, cenzura informacji, dyskryminacja oraz siłowe rozwiązania.
4. Manipulacje Zarządu w celu niedopuszczenia do głosowania nad proponowanymi zmianami w Konstytucji i budowania patologicznej ilości mandatów grupy związanej bezpośrednio lub pośrednio z Prezes Kwiatkowską oraz Klubem w Ashfield. Klub Polski w Ashfield posiada 16 mandatów, tyle co cztery najmniej liczne stany (TAS – 3, ACT – 4, WA – 4, SA – 5, QLD – 6, VIC – 9, NSW - 9). Do tego dochodzą 3 mandaty zespołu Syrenka prowadzonego przez rodzinę Prezesa Klubu w Ashfield i mającego zajęcia w Klubie. Do ‘zaprzyjaźnionej’ grupy należy też dołączyć Prezydium RNPA (5 mandatów), osobiście dobierane przez Prezesa RNPA. Razem jest to 24 mandaty, czyli 27.5% mandatów. Wystarczy więc trochę propagandy, niedopuszczenia do krytyki i można sterować RN w ‘demokratyczny’ sposób nawet lekceważąc wyroki sądowe.
5. Pytanie dotyczyło zaniedbań p. R. Czernkowskiego wokół likwidacji Studium Języka Polskiego na Macquarie University.
Wg. p. R. Czernkowskiego, członka Komitetu ds. Studium, po likwidacji Studiów przez Macquarie University pozostało na koncie ok. 125,000 AUD, które można wykorzystać jako stypendia np. na studiowanie w Polsce. Dr Czernkowski wcześniej Polonii nie informował ani o zakończeniu działalności Studium, ani o możliwościach wykorzystania pozostałych funduszy. Być może nie miał czasu, jest przecież niezawodną dla pani Prezes podporą stołów prezydialnych: RNPA, Klubu w Ashfield, Fundacji Polskiej NPW, Studium Języka Polskiego, Funduszu Wieczystego, AIPA, (innych??).
Pamiętam dra Czernkowskiego z czasów mojego uczestnictwa w grupie ówczesnych Administratorów Funduszu Wieczystego, gdy będąc skarbnikiem nie miał czasu na biurokrację związaną ze staraniami o wyższe oprocentowanie dla Funduszu.
Tutaj jednak dotykamy kolejnej bolączki polonijnej: kurczowe trzymanie się kilku ‘stołków’ bez szans czasowych na wywiązanie się z powierzonego obowiązku. A młodsza generacja ma czas, może poczekać.
Wracając do Studium nie jest też jasne, jakie są warunki ubiegania się o takie stypendium, ani kto będzie o tym decydował. Tym niemniej pan Czernkowski był oburzony zainteresowaniem Polonii tą sprawą.
ANDRZEJ KOZEK
|