Zanim przejdę do codziennej, gazetowej rzeczywistości, jeszcze kilka słów o naszych teatralnych doświadczeniach. Po pierwszej dawce brutalności językowej w Teatrze Studio poszliśmy z nadzieją na przedstawienie do Teatru Ateneum-Scena 20 pt.: „Żli Żydzi”. Wszak teatr ten słynął kiedyś z rzetelnych przedstawień. Sala pełna. Pewnie wszyscy zaciekawieni, co to za źli Żydzi. Dość powiedzieć, że Diana, główna postać przyjechała na pogrzeb dziadka i zatrzymała się u kuzyna w mieszkaniu. On wrócił z wakacji z narzeczoną Melody i okazało się, że Diana chce jakiś wisiorek po dziadku uważając, że to jej się należy.
Więc koszmarna awantura! Przy tym zachowuje się fatalnie. Niewątpliwie, cierpi na jakieś kompleksy, do których nie chce się przyznać, zakłamując rzeczywistość. Cały czas wynajduje z perfidią przeróżne preteksty, obraża kuzyna i Melody, jego szlachetną narzeczoną, doprowadzając do ostrego konfliktu. Ona nie akceptuje narzeczonej, ponieważ nie jest Żydówką. Melody nie rozumie rasizmu i nienawiści do innych, którymi to cechami nasycona jest protagonistka. Kuzyn nie wytrzymuje, obnaża jej kłamstwa i nazywa ją super Żydówką, która nie przyjmuje nic innego, poza swoim nacjonalizmem i rasizmem. Dochodzi do wulgarnych wybuchów złości i znów język staje się niewytworny z wyrazami na k…a i p…ć etc…
Wydaje się, że autor Joshua Harmon drwi z takiej postawy, co przejawia się w postawie jej kuzyna, który wraca do swego mieszkania z Melody, normalną amerykanką, szanującą każdą nację i ją naraża na obraźliwe inwektywy toksycznej „super Żydówki”. Niby to „black comedy”, ale intensywność emocji i gry psychopatycznej bohaterki oraz innych aktorów, wydawało się, że będą prowadzić do zbrodni.Jak na „czarną komedię” - za mało komedii. Nieśmieszne!
|
Do trzech razy sztuka, więc jeszcze raz odwiedzamy Teatr Ateneum. Sztuka „Zesłani-anty-tragedia syberyjska”, to adaptacja XIX-wiecznych wspomnień syberyjskiego zesłańca, uczestnika powstania listopadowego, który „nie był typowym zesłańcem cierpiącym katusze pod carskim butem; jako muzykowi zlecono mu zorganizowanie orkiestry złożonej z więźniów” - tak informuje przewrotnie Teatr Ateneum. Nasuwa się prosty wniosek, że powstaniec, walczący o wolność swego kraju powinien być z zesłania zadowolony. Czyli zsyłka dobrze mu zrobiła, bo jako muzyk mógł się spełniać. Czyż to nie perfidne przesłanie? Prosta scenografia-białe, poruszane przez aktorów bloki płaszczyzn na kółkach, kostiumy aktorów czarne, jakby żałobne.
Z interpretacji tekstu przez aktorów, wiem już od początku, że postacie są przeciwnikami powstania, narzekają, że walka to katastrofa i sprowadza tylko nieszczęście dla ludzi. Po tym początku potępiającym powstanie, dalsza część przedstawienia, to treści obrazujące barbarzyństwo, wschodnią przemyślność w torturowaniu psychicznym zesłanych Polaków. Przerażające! Przesłanie znanego reżysera M. Grabowskiego jest jasne. Nie warto było walczyć! Albo nie było tak źle zesłańcowi, bo miał sukces ze swoją orkiestrą…
Na tym kończę teatralne sprawozdanie i odsyłam Czytelników do interesującego wykładu poważnego historyka, prof. Andrzeja Nowaka, który analizuje dylemat „Bić się, czy nie bić? Patrz link: www.youtube.com/watch?v=Vv5Y43rsaCo
Tyle teatralnych refleksji i już śpieszę do innej rzeczywistości, pragnąc zorientować Państwa choćby w tytułach i skrótach prasowych z pierwszych stron gazet, zakupionych na lotnisku. Nie dziwne, że na początek, ja Warszawiak sięgam po „Gazetę Warszawską” (nr 18, 5-11maja, 2023).
Na pierwszej stronie tytuł: „Kapusie, skarżypyty, donosiciele”. - W Polsce żyje kilka milionów Polaków, którzy bardziej lub mniej świadomie wspierają partie polityczne złożone ze zdrajców, renegatów, kolaborantów, kapusiów i donosicieli wysługujących się obcym stolicom, z tą główną w Berlinie… Mirosław Kokoszkiewicz.
Następny tytuł: „To oni tworzą mowę nienawiści” - pisze prof. Krzysztof Jasiewicz (PAN):
- W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi…Ludzi, którzy używają słów „antysemita”, „antysemicki”, należy traktować jako niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści.
I dramatyczny tytuł w „Niemcy w rozsypce”: -
…Niemcy popełniają błąd za błędem i rozsypują się już od kilku dekad…- pisze w korespondencji z Berlina Stanislas Balcerac… krew na niemieckich ulicach leje się już prawie codziennie… według statystyk niemieckiego ministerstwa spraw wewnętrznych liczba napadów w Niemczech wzrosła w 2022 r. o 20%...Niekontrolowana migracja już doprowadziła do powstania równoległych społeczeństw… Niemiecka policja z trudem walczy z arabskimi klanami przestępczymi… 2/3 migrantów zaproszonych do Niemiec w 2015 r. przez Panią Merkel żyje z socjalu. Długi interesujący, analityczny artykuł autora, jakie dramatyczne zmiany przyniosła Niemcom nierozważna polityka Merkel, dodatkowo rozbijająca „kulturę łacińską” Europy.
Wielkie oburzenie Polaków wywołało rasistowskie stwierdzenie prof. Barbary Engelking w telewizji TVN (!) pełne pogardy do narodu polskiego… iż dla Polaków śmierć była jedynie „kwestią biologiczną, śmierć jak śmierć”, a dla Żydów była to tragedia, dramatyczne doświadczenie, metafizyka”. Piotr Lewandowski w artykule „Getto, czyli konflikt pamięci” pisze”: – Wzrost znaczenia Polski, połączony z pozytywnym PR-em uderzył w interesy tych, którzy ze szkalowania nas zrobili sobie niezły biznes i sposób na życie…zaś antypolonizm jest integralną częścią współczesnej żydowskiej tożsamości.
I skandal! Niemiecki Lidl zamierza postawić gigantyczną sortownię śmieci, zawierających azbest i rtęć w Gietrzwałdzie - miejscowości ze słynnym sanktuarium maryjnym - pisze Aldona Zaorska. Wójt gminy zadowolony, powiedzmy z „rozwoju”, czego nie można powiedzieć o mieszkańcach, ale wójt zapatrzony w obcy kapitał, chyba nie zadał sobie pytania, dlaczego Niemcy nie chcą do siebie zabrać swoich śmieci do przeróbki.
Natomiast „Gazeta Polska – codziennie" (08.05.2023), przyniosła pozytywną wiadomość: że Narodowy Bank Polski dokupił jeszcze 15 ton złota. NBP zaczął zwiększać swoje rezerwy złota od 2018 roku, ale jeszcze znajdujemy się za czołówką krajów inwestujących w złoto. Jesteśmy na 22 miejscu. Najwięcej rezerw złota mają Stany zjednoczone, Niemcy i Włochy (Lucyna Piwowarska).
Drugą pozytywną wiadomość też należy odnotować, bowiem: - Rząd zasili kwotą 8,7 miliardów złotych samorządy z 16 regionów, aby mogły skorzystać z funduszy unijnych. To gigantyczny zastrzyk pieniędzy z budżetu państwa, który wesprze realizację inwestycji w regionach. Jako pierwsze umowę na dofinansowanie podpisało województwo dolnośląskie (Lucyna Piwowarska).
Cieszy nas również wiadomość z artykułu „Polska liderem cyfryzacji w Europie” że: Polska jest jednym z trzech najbardziej konkurencyjnych rynków dla branży IT w Europie Środkowej i Wschodniej-tak wynika z raportu specjalistycznego serwisu „Emerging Europe”.
W ostatnich latach wielkie firmy technologiczne, takie jak Microsoft i Google ogłosiły inwestycje w Polsce warte miliony dolarów… Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego przyspieszy to transformację naszego kraju w technologiczne centrum regionu Europy Środkowo-Wschodniej.
Wśród wielu pozytywnych wiadomości, jest i ta, że eksperci/goście klubów „Gazety Polskiej” odbywają różne spotkania i rozmowy w kolejnych województwach, i ich uczestnicy bronią polskiej racji stanu wbrew opozycji. Obecnie, na plan pierwszy wysuwa się sprawa Elbląga, który sam nie ma środków na finansowanie, a nie chce dofinansowania rządu na rozwój portu o znaczeniu strategicznym dla państwa (!) i tym samym blokuje rozwój miasta, którego mieszkańcy popierają rządowy projekt.
I wreszcie inicjatywa „Chrońmy dzieci. Wspierajmy rodziców”, która „ma ukrócić środowiskom skrajnie lewicowym możliwość indoktrynacji dzieci… Czyli „seksedukatorzy” nie wejdą do szkół. Inicjatywa proponowana przez PIS ma na celu powstrzymanie postępującej fali seksualizacji dzieci i promocji wśród nich zagadnień związanych z ideologią LGBT.
I oczywiście, pat w Trybunale Konstytucyjnym związany z obstrukcyjną działalnością niektórych sędziów, więc PIS wyszedł z nową propozycją, ale nie wiadomo, jakie rozwiązanie się znajdzie.
Tymczasem Japonia rzuca wyzwanie Chinom i Rosji w Afryce, i wizytujący Egipt, Ghanę, Kenię i Mozambik japoński premier pragnie powstrzymania rosyjskich i chińskich w Afryce.
Wracając na nasze podwórko, Polacy z niepokojem oczekują zwycięskiej, ukraińskiej ofensywy, która by zakończyła obecne barbarzyństwo.
ANDRZEJ SIEDLECKI Wysłane z Neapolu 10 maja, 2023r.
Poprzednia korespondencja , a w niej równie bolesna impresja teatralna |