Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
30 czerwca 2024
KLUB POLSKI W BANKSTOWN - SPOTKANIE POKOLEŃ
Marianna Łacek

Dwa Światy, to polski tytuł serialu, który blisko 30 lat temu przyciągał wielu nastolatków przed telewizyjne ekrany. Serial z oryginalnym tytułem ‘Spellbinder’, zrealizowany został wspólnie przez telewizję australijską i polską. Wkrótce film zakupiło wiele krajów i przetłumaczony na inne języki, m. in. czeski, rumuński, niemiecki, francuski, węgierski, rosyjski, chiński i japoński, przyciągał kolejne tysiące młodych widzów.

Film z dziedziny fantazji przedstawia serię przygód nastoletniego Australijczyka, Paula (gra go Zbigniew Trofimiuk z Melbourne) który w czasie szkolnej wycieczki w Blue Mountains (niedaleko Sydney) znajduje przejście do zupełnie innego świata. Ten świat może przypominać pod względem cywilizacyjnym średniowieczną Europę. Nie dotarła tam jeszcze żadna rewolucja przemysłowa ani nowoczesne technologie. Ludzie żyją, ciągle podporządkowani czarodziejom i magii… .
.
.

Ten równoległy do naszego świat, postanowiono zlokalizować w malowniczej scenerii polskiej Jury Krakowsko Częstochowskiej – krainy pełnej czarodziejskich zakamarków ukrytych wśród lasów i białych, wapiennych skał. W takim świecie znalazł się niespodziewanie Paul. Z wielu, czasem nawet niebezpiecznych opresji pomaga mu wybrnąć nowa, spotkana tam przyjaciółka – Riana.

I właśnie tę, jedną z głównych, rolę Riany w filmie Spellbinder otrzymała Polka, nastoletnia wówczas Gosia Piotrowska.

Gosia znalazła się w Sydney jako 12 letnia dziewczynka. Przybyła tutaj wraz z młodszym bratem, Maćkiem oraz rodzicami jako ‘Emigranci Solidarnościowi’. Rzucona na szerokie wody australijskiej ‘high school’, szybko nadrobiła lukę językową i wypłynęła jako bardzo dobra uczennica swojej szkoły.

Kiedy trzy lata później ukazało się ogłoszenie, że australijska telewizja poszukuje nastoletniej dziewczynki do obsadzenia głównej roli w filmie, rodzice zgodzili się, żeby spróbowała. Wspominają teraz, że czuli się nieco zażenowani, widząc swoją gładko uczesaną Gosię, w skromnym sweterku, wśród grupy modnie ubranych rówieśnic, z makijażem, fryzurami… Wszystkie czekały na przesłuchanie.

Pytaliśmy p. Gosię, czy pamięta, jak wyglądało to przesłuchanie. Tak. Oczywiście, że pamięta. Otrzymała scenariusz filmu i jej zadanie polegało na interpretacji tych tekstów. Przekonani jesteśmy, że zadanie wykonała rewelacyjnie, skoro otrzymała w filmie rolę.

Gosię Piotrowską pamiętam z polskiej klasy. Nawet uczyłam tę grupę przez rok. Do matury ich niestety nie prowadziłam, bo w tej klasie był także jeden z moich synów. Pamiętam Gosię z matury ustnej. Zdała doskonale. Z polskiego otrzymała jako wynik końcowy 100%.

Pomysł, aby Panią Gosię zaprosić na spotkanie do Polskiego Klubu, powstał kilka lat temu, kiedy do przedmaturalnej polskiej klasy przyprowadziła swoją córkę, Mayę Weiss. Plany spotkania przerwały restrykcje COVID-owe, potem nagromadzenie zaległych uroczystości… W końcu zapowiadany program udało się zrealizować i w niedzielę 16 czerwca, zgromadziła się w Klubie znaczna grupa osób. Wśród publiczności rolę wiodły nauczycielki z Polskiej Szkoły w Macarthur, Panie: Barbara Magolan, Małgorzata Jagodzińska, Cecylia Macioch oraz dyrektorka tej niezwykle atrakcyjnej szkoły, pani Bernadeta Kawa, wraz ze swoją koleżanką, p. Ewą Mitas, ostatnio spowinowaconą przez małżeństwo dzieci. Przyszli także dziadkowie i rodzice z dziećmi, uczniami tej szkoły.

Pan Michał Lubieniecki wyświetlił na dużym ekranie wybrane epizody z serialu Spellbinder. Zaraz potem miało miejsce spotkanie z Panią Gosią Piotrowską- Weiss, odtwórczynią jednej z głównych ról.

Pani Gosia pokazała kostium, w jakim wtenczas występowała – krótkie, lniane spodenki szarego koloru oraz taką samą dłuższą bluzę – kaftan, a także skórzane buciki, trochę przypominające kierpce. Zdjęcia do filmu kręcono najpierw w Polsce – od połowy lipca, do połowy października1994r. Jesienią, kiedy rankiem zdarzał się już szron, Gosia mówiła, że miała ubrane pod spodem przeźroczyste rajstopy i koszulkę. Tak, żeby tego na zdjęciach nie było widać.

Na zapytanie co z lekcjami w australijskiej szkole, Gosia wyjaśniła, że miała nauczycielkę, która czuwała nad obowiązującym programem, ale szkoła była bardzo wyrozumiała. Nauczycielka angielskiego prosiła na przykład, żeby Gosia tylko starała się pisać codziennie pamiętnik. Przynajmniej parę zdań ze swoich obserwacji i przeżyć. Możemy sobie wyobrazić jak dumna musiała być szkoła z takiej uczennicy. Zdjęcia w Australii kręcono od końca stycznia do końca kwietnia 1995r.

Kolejne pytanie dotyczyło wyboru zawodu, czy nie planowała zostać aktorką. Gosia przyznała się, że i takie myśli nie były jej obce. Tym bardziej, że w tym serialu grało także kilkoro znanych aktorów. Spotykali się na planie. Utrzymywała z nimi sporadycznie kontakt już po zakończeniu nagrań. Doszła jednak do wniosku, że najpierw powinna zdobyć konkretny zawód.

Tutaj należy się wyjaśnienie, że Gosia Piotrowska, była i pewnie w dalszym ciągu jest wszechstronnie utalentowaną osobą. Interesowała ją sztuka, w szczególności malarstwo. Przykładem osiągnięć w tej dziedzinie jest opracowanie szaty graficznej zbioru poezji Eli Chylewskiej – ‘Za Bramą Raju’. Gosia posiada także zdolności wokalno – muzyczne. Przyznaje, że do tej pory ma gitarę, którą czasami bierze do ręki i śpiewa sobie ot tak, dla relaksu.

Wybierając swoją przyszłość zdecydowała studiować architekturę. Nie, nie tak jak jej Ojciec, który jest tutaj znanym architektem. Gosia wybrała architekturę wnętrz. Studia skończyła, w tym zawodzie pracuje i wierzy, że to jest jej powołanie.

Oczywiście marzyło jej się większe zaangażowanie w radio czy na scenie. Nawet przez pewien czas należała do Koła Młodych, które stworzyli przy polskim programie radia SBS, w czasie gdy redakcją polskiej sekcji kierowała Ernestyna Skurjat (obecnie Redaktor Naczelny Polsu Polonii). Działali tam wspólnie z Marcinem Weissem, późniejszym mężem. Jednak małżeństwo, praca zawodowa, dzieci i prowadzenie domu nie dawały czasu na kontynuowanie dodatkowych zainteresowań.

Na zakończenie posypały się prośby i propozycje, aby zaprosić Panią Gosię do polskich szkół i na spotkania z grupami polonijnej młodzieży.

Po króciutkiej przerwie nastąpiła druga część uroczystości – występy najmłodszych.

Na szczególne wyróżnienie zasługuje dwoje bezsprzecznie utalentowanych uczniów Polskiej Szkoły Macarthur.

Pierwszy, to uczeń 6 klasy, Dominik Figiel. Przygotował piękną recytację wiersza ‘Lolek’ o latach chłopięcych późniejszego Papieża, św. Jana Pawła II. Znał cały wiersz na pamięć. Recytował go z piękną dykcją, wyraźnie wymawiając każde słowo. Słuchał tej recytacji Aleksander, młodszy brat Dominika, jego rodzice, Państwo Agata i Michał oraz dziadkowie, tak ze strony Figiel, jak również i Oćwieja. Mają pełne prawo do dumy z tak uzdolnionego i pięknie się prezentującego Dominika.


Dominik Figiel

Kolejną uczennicą, zasługującą na jak największe uznanie była Victoria Gandera. Skończyła szkołę w Macarthur i w tym roku szkolnym uczęszcza już do 7 klasy Secondary College of Languages w Liverpool. Victoria przepięknie zaśpiewała piosenkę o Ojcu Świętym Janie Pawle II, pt. ‘Nie zastąpi Ciebie nikt”. Victoria, to bezsprzecznie talent. Idealny słuch muzyczny, piękna barwa głosu, doskonała interpretacja. Mama Victorii, Pani Magda na pewno nie po raz pierwszy słyszała słowa zachwytu pod adresem swojej Córeczki.


Victoria Gandera

Obydwoje młodzi wykonawcy nagrodzeni zostali brawami. Otrzymali gratulacje także od Pani Gosi Piotrowskiej- Weiss oraz upominki od organizatorów.

A organizatorzy, Zrzeszenie Nauczycieli Polskich w Australii pragnie serdecznie podziękować Pani Gosi Piotrowskiej-Weiss oraz Państwu Piotrowskim, Rodzicom Gosi, za to że poświęcili niedzielne popołudnie, aby podzielić się cennymi wspomnieniami. Dziękujemy wszystkim uczestnikom spotkania, za tak serdeczne i cenne zaangażowanie. Specjalne podziękowanie należy się Klubowi Polskiemu w Bankstown za udostępnienie sali oraz całą oprawę techniczną spotkania.


Marianna Łacek (z lewej) oraz Gosia Piotrowska-Weiss

W imieniu Zrzeszenia Nauczycieli Polskich,
Marianna Łacek OAM – prezes