„Mój tata się żeni” to spektakl, który bawi, wzrusza i skłania do refleksji, a jego wyjątkowa atmosfera pochłonęła publiczność zgromadzoną w Sali Jana Pawła II w Marayong. Pełna humoru historia o miłości, rodzinnych relacjach i niespodziewanych życiowych decyzjach została doskonale odegrana przez trójkę znakomitych aktorów.
 Tomuś - Aleksander Mikołajczak, Marta (siostra Tomusia) - Marzanna Graff, z prawej strony, Alusia (przyjaciółka Marty) - Anna Gołąb, z lewej strony |
Marzanna Graff wcieliła sie w Martę, córkę tytułowego Taty, która z lekkością i charyzmą wprowadzała widzów w świat rodzinnych perypetii, łącząc komedię z ciepłem i autentycznością. Anna Gołąb, z teatru Scena 98 z Perth, która na scenie przeobraziła się w Alusię, przyjaciółkę Marty, dodała spektaklowi energii i uroku, świetnie oddając emocje swojej postaci. Jednak to Aleksander Mikołajczak w roli Tomka, brata Marty – dorosłego mężczyzny z autyzmem – stworzył kreację, która zapadnie widzom w pamięć na długo. Jego postać była pełna prawdy, wzruszenia i doskonale wyważonego humoru, a sposób, w jaki oddał wrażliwość i wewnętrzny świat swojego bohatera, wywołał zarówno śmiech, jak i momenty głębszej zadumy.
Dodatkowym smaczkiem były głosy Teresy Lipowskiej i Stanisława Banasiuka, rozwiedzionych rodziców Marty i Tomka, które w nieoczekiwany sposób dopełniły całość i dodały spektaklowi wyjątkowego charakteru.
Ogromne podziękowania dla Toma Koprowskiego za piękne zdjęcia zrobione podczas spektaklu „Mój tata się żeni” w polskim klubie w Bankstown.
Szczere podziękowania należą się również Bożenie i Leszkowi Szymańskim, których ogromna pomoc i opieka techniczna sprawiły, że spektakl wypadł perfekcyjnie.
To był czas pełen emocji, który na długo zostanie w sercach publiczności. Barbara Cieplińska-Biziuk
|