Takie pieśni australijskiej Polonii przywiózł z kraju znakomity dyrygent Chóru Kameralnego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu prof. Krzysztof Szydzisz.
Zespół powstał w 1992 roku i składa się ze studentów, absolwentów oraz młodych pracowników naukowych Uniwersytetu. W jego repertuarze prezentowanym na licznych koncertach w w Australii przeważały utwory współczesnych kompozytorów polskich, które zespół popularyzuje na scenach zagranicznych, między innymi, muzyka rozrywkowa filmowa czy piosenki z Kabaretu Starszych Panów. Wszelako dyrygent nie stroni również od wykonania muzyki oratoryjnej, Bacha, Wagnera, Schuberta czy innych znanych kompozytorów muzyki klasycznej.
Profesor K. Szydzisz jest absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (wydziału muzykologicznego), Akademii Muzycznej w Poznaniu (wydziału wokalno-aktorskiego) oraz pokrewnej Akademii w Bydgoszczy, gdzie doskonalił swoje umiejętności w dyrygenturze choralnej.
Profesor ukończył również Podyplomowe Studia Zbiorowej Emisji Głosu na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Dla pogłębienia wiedzy uczestniczyl w sympozjach naukowych, zarówno jako słuchacz, jak i wykładowca w Europie i w USA. Z jego wiedzy, umiejętności i autorytetu korzysta szereg znanych instytucji muzycznych i zespołów chóralnych, zarówno w kraju, jak i zagranicą.
Wielki koncert w St James Church w City.Foto Tom Koprowski |
Koncert w Ashfield. Foto Tom Koprowski |
Wraz z Chórem Kameralnym, którym kieruje od chwili jego powstania, popularyzował polską muzykę w 18 krajach, że wymienić Boliwię, Peru, Ekwador, Meksyk, USA, zaś w Europie swoje umiejętności Chór zaprezentował nawet w Watykanie. Z prestiżowych wyróżnień zagranicznych wymienić można, m.in., II-gą nagrodę w kategorii chórów mieszanych w konkursie Franciszka Schuberta we Wiedniu, II-gie miejsce na XII Międzynarodowym Festiwalu Chóralnym na Malcie, zwycięstwa na VIII Festiwalu Chórów Studenckich w Słowacjii oraz II miejsce na Festiwalu w Wielkiej Brytanii. W tych artystycznych zmaganiach nagrody i wyróżnienia nie ominęły samego dyrygenta jako najlepszego wykonawcy.
Rok bieżący jest 15-tym sezonem artystycznym, w którym obok nagród i wyróżnień zespół dorobił się szeregu nagrań i albumów. W tym jubileuszowym roku Chór został zaproszony na prestiżowy Canberra National Multicultural Festival. Dla przedłużenia jego pobytu organizacje polonijne w Canberra, Melbourne i Sydney objęły patronat nad miłymi gośćmi zabezpieczając im pobyt, jak również organizując szereg koncertów.
Koncert prowadziła Bożena Szymańska. Foto Tom Koprowski |
Dyrygent Krzysztof Szydzisz promienieje! Foto Tom Koprowski |
W Sydney to społeczne zobowiązanie podjęła Komisja Oświatowa Polonii Australijskiej reprezentowana przez przewodniczącą KOPA, Bożenę Szymańską, która wraz ze swoim mężem, Leszkiem Szymańskim, zajęła się realizacją całego programu bez centa dotacji na ten cel. Na ich apel grono polonijnych patriotów nie tylko udzieliło gościny 37-osobowemu zespołowi, lecz również codziennie dowoziło swoich gości na miejsce zbiórki.
Chórzystka Agnieszka Dubiella ze swą kuzynką, klawesynistką z Sydney, Moniką Kornel. |
W NWP zespół koncertował w domu Polskiego Związku w Wollongong, gdzie organizacją przyjęcia calego zespołu zajmował się prezes Związku, Witold Śmigulski wraz z żoną Wandą i ze swoim aktywnym Zarządem. W Sydney w Klubie Polskim w Ashfield o sprawny przebieg przedstawienia zadbał Komitet Organizacyjny Tygodnia Kultury Polskiej, na czele z Basią Henclewską, Januszem Nawrockim i Lucjanem Romanowskim.
Na kolejny koncert podwoje Domu Parafialnego w Marayong otworzył nowy proboszcz, rektor Antoni Dudek, zaś do organizacji włączył się cały Komitet Parafialny z panią Zofią Kossakowską na czele.
Najbardziej prestiżowy i udany koncert odbył się w centrum miasta, w St James Church. Nasz chór część programu zaprezentował razem z chórem australijskim - Beethoven Choir pod batutą dr Steve Watson'a (w którym również śpiewa Bożena Szymańska). Występ spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności, która każdy fragment koncertu nagradzała burzliwą owacją.
Jak dalece cały udany pobyt zespołu opierał się na bezinteresownej pomocy społecznej świadczy fakt, że obok wielu wyczerpujących obowiązków organizacyjnych, w czasie codziennego zwiedzania miasta, dla oszczędości, małżeństwo Szymańscy pełnili również funkcje kierowców.
Jak podkreśliła prezes Zarządu Chóru Kameralnego, Natalia Chromińska, do niecodziennych przeżyć cała ekipa zaliczyła wieczór pożegnalny. Przyęcie odbyło się w obszernej rezydencji Stanisława Tremtiaczego (autora kilku książek), gdzie atrakcję stanowił duży basen kąpielowy, rozległy zielony backyard, typowe australijskie menu (barbecue) oraz występ znanego aborygeńskiego zespolu, KOOMURRI, artystów reprezentujących swą egzotyczną sztukę tańca i pieśni.
Imprezę tę, bez żadnej przesady godną dyplomatycznego przyjęcia, obok licznych miejscowych gości, swoją obecnością zaszczyciła niegdyś najlepsza skrzypaczka świata, a do dziś bardzo ceniony wykładowca w Sydney Conservatorium of Music, prof. Wanda Wiłkomirska, cały wieczór oblegana przez członków Chóru.
Kurczenie się powojennej generacji pociąga za sobą obniżanie się poziomu aktywności społecznej; zresztą proces ten jest widoczny nie tylko w polskiej grupie etnicznej. Z drugiej strony opisany przykład daje świadectwo, że energiczna akcja zainicjowana przez państwa Szymańskich i ranga wydarzenia kulturalnego potrafi uaktywnić grono patriotów, którzy na apel, w imię słusznej sprawy, wyrażają gotowość brania udzialu w polonijnych akcjach społecznych.
Pani Bożena Szymańska w następnym artykule przedstawi listę osób dobrej woli, które gościły członków Chóru i udzielały pomocy organizacyjnej, za co KOPA wyraża im swoje podziękowanie. Artykuł będzie w języku angielskim, jako że grupa osób wspomagających Chór pochodzi z dwóch środowisk językowych.
Roman Korban
|