Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
30 kwietnia 2008
VII Forum Polonijne w Toruniu
Swiat Polonii & Nasz Dziennik
W dniach 28 i 29 kwietnia odbyło się w Toruniu VII Forum Polonijne, zorganizowane przez Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej oraz Stowarzyszenie Morskie-Gospodarcze im. Eugeniusza Kwiatkowskiego. Przedstawiciele organizacji polskich i polonijnych z całego świata obradowali pod hasłem: "Abyśmy byli jedno, abyśmy byli razem".

W dwudniowym spotkaniu, poświęconym utrzymaniu jedności Polaków zamieszkałych w kraju i za granicą, udział wzięli m.in. Zbigniew Sulatycki, honorowy prezes Polskiego Stowarzyszenia Morskiego-Gospodarczego, Maryla Szybisz, wiceprezes Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej, Bogdan Adamczak, prezes Związku Narodowego Polskiego w Kanadzie, Stanisław Pieszko, wiceprzewodniczący Związku Polaków na Litwie, Zbigniew Tyszko, prezes Fundacji Charytatywnej z Norwegii i Leopold Biłozur, prezes Związku Polskich Kombatantów w Argentynie. Gospodarzy reprezentował rektor Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej o. Tadeusz Rydzyk.

W obradach wzięli także udział: ordynariusz toruński ks. bp. Andrzej Suski, sufragan sandomierski ks. bp. Edward Frankowski oraz przełożony Warszawskiej Prowincji Redemptorystów o. Zdzisław Klafka. Uczestnicy Forum wzięli ponadto udział w odsłonięciu popiersia prezesa Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej Jana Kobylańskiego.

źródło: Swiat Polonii

Katarzyna Cegielska: Budujemy dobre imię Polski

Jerzy Czartoryski i Stanisław Godzisz z Kanady, uznani przez MSZ za persona non grata, przyjechali do Torunia na XII Forum Polonijne. Uczestnicy nie zostawili suchej nitki na polityce prowadzonej przez Radosława Sikorskiego.

"O dobre imię Polski i Polaków" - to hasło XII Forum Polonijnego zakończonego wczoraj w Toruniu. Gospodarzami spotkania, na które przybyło ponad stu delegatów z całego świata, były Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej oraz Polskie Stowarzyszenie Morskie-Gospodarcze im. Eugeniusza Kwiatkowskiego. Toruńska uczelnia w swoich murach gościła m.in. przedstawicieli z Europy (Litwa, Białoruś, Ukraina, Niemcy, Francja, Szwajcaria, Wielka Brytania, Szwecja, Norwegia), Australii i obu Ameryk (USA, Kanada, Argentyna, Urugwaj i Meksyk).

XII Forum Polonijne rozpoczęło się w piątkowy wieczór Apelem Jasnogórskim poprowadzonym przez ks. bp. Andrzeja Suskiego, ordynariusza diecezji toruńskiej. Poranną sobotnią Mszę św., inaugurującą spotkanie, sprawował o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja i założyciel WSKSiM. - Czy to jest przypadek, że jesteście w różnych krajach, czy to jest przypadek, że takie były koleje losu, czy to jest przypadek, że Polacy są rozsiani po całym świecie. Uczniowie Chrystusa też byli rozproszeni. Gdy zaczęły się prześladowania chrześcijan w Jerozolimie, poszli na cały świat i ponieśli dzięki temu naukę o Chrystusie, by świat się dowiedział o Chrystusie. Chcielibyśmy, by to świadectwo było pełniejsze - mówił o. Tadeusz Rydzyk w homilii.

- Niczym nie należy się zniechęcać, tylko dawać świadectwo. Nigdy nie należy zapierać się ojca i matki. Wyrodne to dziecko, które zapiera się rodziców. A gdy patrzę na to, co dzieje się w Polsce, to widzę, że jest już po państwie, bo państwo jest wolne, gdy może samo się rządzić, gdy może stanowić prawa, gdy ma swoją władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, ale także gdy ma swoje media - dodał.

"Gazeta Lwowska" bez dotacji
Gości przybyłych ze wszystkich stron świata przywitali o. dr Krzysztof Bieliński, rektor WSKSiM, oraz Zbigniew Sulatycki, kapitan żeglugi wielkiej. - Dziękuję wszystkim, że przebyliście takie wielkie odległości i przyjechaliście do Torunia na XII już Forum Polonijne, żeby spotkać się i porozmawiać o naszych rodzinnych sprawach, o rodzinie polskiej, rozrzuconej po całym świecie - mówił kpt. Sulatycki. - To Forum jest ważnym krokiem w scalaniu całej polskiej rodziny, by powrócić do korzeni, do naszej wspaniałej historii - dodał Sulatycki, podkreślając wagę spotkania.

Rozmowy jego uczestników toczyły się w trzech panelach tematycznych. Pierwszy dotyczył spraw związanych z duszpasterstwem emigracyjnym, drugi nauki i kultury, trzeci zaś, któremu uczestnicy poświęcili najwięcej czasu - dotyczył dobrego imienia Polski i Polaków. I ta tematyka wzbudziła najwięcej emocji. Uczestnikami Forum byli działacze polonijni, których minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski uznał za persona non grata w placówkach dyplomatycznych - Jerzy Czartoryski i Stanisław Godzisz z Kanady. Do Torunia, jak sami powiedzieli, przyjechali prywatnie, nie reprezentując na tym spotkaniu Kongresu Polonii Kanadyjskiej.

- Po 18 latach od 1990 r. Litwini w niczym nie ustąpili. Wszędzie ustępuje Polska - nie ma pisowni nazwisk w języku polskim, narodowym, jak jest w całej Europie - mówił Jan Mincewicz - z biura wicemera rejonu wileńskiego. - Obecne rządy zapiszą się w historii bardzo niechlubnie, np. w tym roku po raz pierwszy od wielu lat nie odbędzie się Festiwal "Kwiaty Polskie". - Obecny rząd wejdzie do historii jako pogrobowiec naszych festiwali. Może przetrwamy 4 lata tej kadencji, ale nie wiadomo, czy uda się odrodzić festiwal - dodał.

- Myślałem, że tylko my mamy problemy, ale wasze problemy są podobne do naszych i są tragedią dla nas wszystkich. Dzisiejsze nasze spotkanie o dobre imię Polski i Narodu Polskiego jest wylaniem bólu i żalu, jaki odczuwamy w naszych ojczyznach - mówił Emil Legowicz, prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej. - Słuchając pana prezesa Kobylańskiego, który połączył się z nami telefonicznie, widzę, że mamy podobne problemy. Chociaż konsul został wycofany, ale jego koledzy po dzień dzisiejszy robią swoją robotę, odwołali dotację dla pisma polskiego "Gazety Lwowskiej", a 10-tysięczną organizację, którą reprezentuję, pozbawili prawa opiniowania Karty Polaka - mówił Emil Legowicz.

Jerzy Malinowski z Francji skarżył się na brak elementarnego poszanowania Polaków we Francji, gdzie wydano komiks szkalujący Polaków, przedstawiający nas jako... świnie.

Polacy budują swoje dobre imię
Były jednak i dobre informacje. - Dobre imię Polski i Polaków budują setki tysięcy Polaków, którzy ostatnio przyjechali do Wielkiej Brytanii. Swoją ciężką pracą dają pozytywne świadectwo o naszym Narodzie i są wysoko cenieni - mówił Władysław Harasimowicz, wiele lat mieszkający w Anglii. Jan Kobylański, prezes Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej, przypomniał, że USOPAŁ zawsze kultywowała miłość i przywiązanie do Ojczyzny, Kościoła katolickiego i do historii naszego kraju. - Jest dla nas bardzo ważne, żeby Polska była demokratyczna, patriotyczna, katolicka i wolna od okupacji i wpływów Polsce nieprzychylnych - mówił Jan Kobylański, którego dobre imię nieustannie i bez podstaw jest szargane.

Ojciec Kościoła w Kazachstanie
Tradycją toruńskich spotkań stało się składanie hołdu wybitnym Polakom, których zasługi dla Ojczyzny znane są w świecie. W tym roku w czasie Forum Polonijnego zostało odsłonięte popiersie Sługi Bożego księdza Władysława Bukowińskiego ufundowane przez Polonię z Australii. Postać tego wielkiego Polaka, ojca odradzającego się Kościoła w Kazachstanie, przybliżył zgromadzonym ks. dr Jan Nowak, postulator generalny w procesie kanonizacyjnym ks. Bukowińskiego. Dziękując za dostrzeżenie ks. Władysława, zaznaczył, że toruński postument tego świętego kapłana jest jak dotąd jedynym w Polsce.

W sobotni wieczór do Torunia zawitali księża biskupi powracający z Gdańska, z ingresu księdza arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia - ks. bp Antoni Pacyfik Dydycz, ordynariusz drohiczyński, oraz pasterze Kościoła sandomierskiego: ks. bp Andrzej Dzięga i ks. bp Edward Frankowski. - Życzę, panie kapitanie, abyśmy mogli z mostka kapitańskiego wykrzyknąć radośnie: niech nam Polska żyje, niech żyje tutaj, niech żyje na wszystkich kontynentach, niech żyje wszędzie tam, gdzie chociażby biło jedno polskie serce - mówił, zwracając się do Zbigniewa Sulatyckiego i wszystkich uczestników spotkania, ks. bp Antoni Dydycz.

- Cieszymy się z księdzem biskupem Edwardem, że możemy chociaż przez chwilę pobyć z wami i was poczuć - dodał ks. bp Andrzej Dzięga.

XII Forum Polonijnemu towarzyszyło wiele imprez z udziałem studentów, maryjny program słowno-muzyczny w wykonaniu chóru toruńskiej uczelni pod kierunkiem Damiana Labiaka, inscenizacja fragmentów epopei narodowej "Pan Tadeusz" w reżyserii Haliny Łabonarskiej czy wieczór z poezją Jacka Kaczmarskiego, a także wystawa poświęcona Słudze Bożemu księdzu Jerzemu Popiełuszce, którego męczeńska droga zaczęła się nieopodal siedziby WSKSiM. Wczoraj rano delegacja uczestników XII Forum Polonijnego pojechała do Górska, by złożyć hołd księdzu Jerzemu. Następnie udała się do toruńskiego magistratu, gdzie została przyjęta przez prezydenta Torunia - Michała Zaleskiego.

W XII Forum Polonijnym wzięli udział politycy, m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, Przemysław Gosiewski i Mariusz Błaszczak. Uczestnicy Forum poprosili Kaczyńskiego o ustosunkowanie się do jednego z punktów deklaracji przyjętej w trakcie obrad, a dotyczącego traktatu lizbońskiego: Sprzeciwiamy się pogwałceniu prawa konstytucyjnego Rzeczypospolitej, a wyrażonego w przyjętej przez obie Izby Parlamentu ustawie o ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.

- Nasze stanowisko w tej sprawie, mówię o Prawie i Sprawiedliwości, jest znane. My mamy szeroką partię, która łączy ludzi pod pewnymi względami mających podobne lub te same poglądy, a pod pewnymi względami się różniących. Tak jest w całej Europie - mówił Kaczyński. - Stosunek do UE w takich partiach jest z reguły dość sceptyczny, tzn. bez euroentuzjazmu, ale jedni są eurosceptykami sensu stricto i są w istocie przeciwnikami Unii, a inni uważają, że Unia to jest coś, co trzeba zmieniać, ale Unia jest pewnym faktem, który należy brać pod uwagę. Ja nie ukrywam, że należę do tych drugich - zaznaczył były premier. Stwierdził też, iż zmiany związane z traktatem nie są "wielkie". - To nie jest traktat, który jest tą konstytucją, która została odrzucona, to jest traktat, który jednak znacznie mniej stanowi nowego w Unii Europejskiej - powiedział Kaczyński. Jego słowa nie przekonały jednak uczestników Forum.

Katarzyna Cegielska

źródło: Nasz Dziennik